reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Śmieszne sytuacje i powiedzonka naszych dzieci

Hjehje dobre..... może łatwiej mu było wymówic i tak wykombinował? :-D

Ja właśnie wróciłam z usypiania Milenki. Nie bardzo miała ochotę iść już spać, marudziła trochę przed przebieraniem i szukała wciąż nowych zabawek, a ja cierpliwie czekałam i do niej wciąż "no chodź Milenko, czekam na Ciebie" i tak w kółko, a Milenka w końcu marudząc pod noskiem do mnie: "Nie mogę, teraz sobie płaczę" :sorry2:
Maly numer z tej Milenki:-D
 
reklama
Ja właśnie wróciłam z usypiania Milenki. Nie bardzo miała ochotę iść już spać, marudziła trochę przed przebieraniem i szukała wciąż nowych zabawek, a ja cierpliwie czekałam i do niej wciąż "no chodź Milenko, czekam na Ciebie" i tak w kółko, a Milenka w końcu marudząc pod noskiem do mnie: "Nie mogę, teraz sobie płaczę" :sorry2:

Asiu,czy Milenka na pewno jest z lutego?;-)
Jaka z niej mądra dziewczynka...:sorry2:
 
Chris niezły, ale chyba każdy brat w tym wieku uważa siostry za czarownice :-D
Nie sądzę nawet, że powiedział tak, bo mu było łatwiej, on doskonale wiedział, co mówi :tak:

Milenka fajnie się tłumaczy :-D Oli podobnie, ale nie mówi, że płacze, tylko robi coś innego, np. nie mogę, robię obiad :-D (jak się bawi kuchnią), albo nie mogę, jestem u Painki, a ostatnio mi wypaliła: nie mogę, jestem zajęta! :szok::-D
 
chris niezły, ale chyba każdy brat w tym wieku uważa siostry za czarownice :-d
nie sądzę nawet, że powiedział tak, bo mu było łatwiej, on doskonale wiedział, co mówi :tak:

Milenka fajnie się tłumaczy :-d oli podobnie, ale nie mówi, że płacze, tylko robi coś innego, np. nie mogę, robię obiad :-d (jak się bawi kuchnią), albo nie mogę, jestem u painki, a ostatnio mi wypaliła: nie mogę, jestem zajęta! :szok::-d
:-d:-d:-d
 
nie mogę, jestem zajęta! :szok::-D

Słoooodkie!!! :-):-):-)
Ta moja mała mądralinka jeszcze niedawno była daleko w tyle z mówieniem w stosunku do innych lutowych dzieci :tak: Ogromny skok zrobiła i widać że bardzo chce mówic, gada na okragło, potrafi kilka razy za mną powtarzac jakieś slowo aż jej sie uda je wypowiedzieć..... wiecie że tak jest z dziećmi, przeganiają się w poszczególnych umiejętnosciach do ok. 3-go roku życia kiedy wszystko sie mniej więcej wyrównuje... przynajmniej takie teorie czytałam. Aż czasem mi sie tu głupio chwalić, ale jestem tak strasznie z niej dumna.. :zawstydzona/y:
 
... wiecie że tak jest z dziećmi, przeganiają się w poszczególnych umiejętnosciach do ok. 3-go roku życia kiedy wszystko sie mniej więcej wyrównuje... przynajmniej takie teorie czytałam. Aż czasem mi sie tu głupio chwalić, ale jestem tak strasznie z niej dumna.. :zawstydzona/y:

Niepotrzebnie, ja też bym była dumna jakby Victor chociaż w 1/10 potrafił tyle co Wasze Dziewczynki;-) Mam nadzieję, że te teorie się sprawdzą i Vicek do 3 lat jakoś ruszy z tym wszystkim:sorry2:
 
Niepotrzebnie, ja też bym była dumna jakby Victor chociaż w 1/10 potrafił tyle co Wasze Dziewczynki;-) Mam nadzieję, że te teorie się sprawdzą i Vicek do 3 lat jakoś ruszy z tym wszystkim:sorry2:
I ja mam taka nadzieje:tak: Jenni to gada w taki sposob "to to tooooooooo" co oznacza "co to autoooooooo":-D a na Ania mowi niania itp:sorry2:
 
Słoooodkie!!! :-):-):-)
Ta moja mała mądralinka jeszcze niedawno była daleko w tyle z mówieniem w stosunku do innych lutowych dzieci :tak: Ogromny skok zrobiła i widać że bardzo chce mówic, gada na okragło, potrafi kilka razy za mną powtarzac jakieś slowo aż jej sie uda je wypowiedzieć..... wiecie że tak jest z dziećmi, przeganiają się w poszczególnych umiejętnosciach do ok. 3-go roku życia kiedy wszystko sie mniej więcej wyrównuje... przynajmniej takie teorie czytałam. Aż czasem mi sie tu głupio chwalić, ale jestem tak strasznie z niej dumna.. :zawstydzona/y:

Asiu,nie dziwne ,ze jestes dumna z Milenki...:tak:
Tak to juz jest,ze kazda Mama dumna jest ze swojego babla:tak:
 
reklama
I ja mam taka nadzieje:tak: Jenni to gada w taki sposob "to to tooooooooo" co oznacza "co to autoooooooo":-D a na Ania mowi niania itp:sorry2:
Najważniejsze, że Ty ją rozumiesz Irka :tak:

Słoooodkie!!! :-):-):-)
Ta moja mała mądralinka jeszcze niedawno była daleko w tyle z mówieniem w stosunku do innych lutowych dzieci :tak: Ogromny skok zrobiła i widać że bardzo chce mówic, gada na okragło, potrafi kilka razy za mną powtarzac jakieś slowo aż jej sie uda je wypowiedzieć..... wiecie że tak jest z dziećmi, przeganiają się w poszczególnych umiejętnosciach do ok. 3-go roku życia kiedy wszystko sie mniej więcej wyrównuje... przynajmniej takie teorie czytałam. Aż czasem mi sie tu głupio chwalić, ale jestem tak strasznie z niej dumna.. :zawstydzona/y:
I prawidłowo, że jesteś dumna :tak:
Ja też z Oliwki jestem :-D
Ale też bym była dumna, jakby nie mówiła wcale, napewno by czymś się tam wyróżniała, a nawet jak nie, to i tak byłoby to moje KOCHANE NIEPOWTARZALNE DZIECKO :tak::-)
 
Do góry