reklama
Kasiiula
mamusia Pawełka :)
a ja wam moje drogie dam przepis na szybki serniczek na zimno pycha
5 rożnych galaretek
2 serki waniliowe po 400g (Danio ma takie większe opakowania i taniej wychodzi wczoraj przejrzałam i przeliczyłam wszystkie serki w sklepie hehe
biszkopty
galaretki rozrabiamy z 375ml wody (półtorej szklanki) a nie jak na opakowaniu 500 ml do dwóch gdy rozrobimy dodajemy po jednym serku i mieszamy galaretki mogą być ciepłe nic się nie zważy ale trzeba intensywnie mieszając polecam takie mieszadełko do sosów bardzo szybko konsystencja będzie miała kolorek mleczny ... ja robiłam w tortownicy ale można również jakimś naczyniu jak węższe to wyższe ale tortownica standardowa jest na styk hehe... na dno biszkopty można bez ale zawsze to coś innego i zalewamy jedna galaretka trochę i czekamy aż stężeje trzeba patrzeć bo często tortownice przepuszczają i wycieka galaretka gdy "zaklei" dno tortownicy jedna warstwa galaretki wlewamy jedna warstwę z serkiem i czekamy aż stężeje następnie sama galaretkę później znów z serkiem i na gore galaretkę... ja osobiście zrobiłam odrazu wszystkie galaretki i lezaly na wierzchu pozniej wlewalam juz zimne i maz do zamrazarki wsadzal i szybko sie zrobiło ale naprawde polecam co do kolorkow mozna sobie poukladac i pokombinowac nastepnym razem dodam na sama góre brzoskwinie zobaczymy jak wyjdzie wtedy
ten sernik to jak bylam dzieckiem babcia robila i zajadalam sie nim z siostra a jakis czas temu przypomnialo mi sie i teraz napewno przy okazji jakiejs imprezy czy od tak se czasem bede robila zdjecie wstawiam srednie bo juz malo zostalo ale chcialam pokazac jak to mniej wiecej wyglada
u mnie ta osttania warstwa sie wylala z tortownicy temu taka mizerna
a jak zrobię wątróbkę i będzie dobra to tez dam przepis bo dostalam dzis od siostry zobaczymy co z tego bedzie
5 rożnych galaretek
2 serki waniliowe po 400g (Danio ma takie większe opakowania i taniej wychodzi wczoraj przejrzałam i przeliczyłam wszystkie serki w sklepie hehe
biszkopty
galaretki rozrabiamy z 375ml wody (półtorej szklanki) a nie jak na opakowaniu 500 ml do dwóch gdy rozrobimy dodajemy po jednym serku i mieszamy galaretki mogą być ciepłe nic się nie zważy ale trzeba intensywnie mieszając polecam takie mieszadełko do sosów bardzo szybko konsystencja będzie miała kolorek mleczny ... ja robiłam w tortownicy ale można również jakimś naczyniu jak węższe to wyższe ale tortownica standardowa jest na styk hehe... na dno biszkopty można bez ale zawsze to coś innego i zalewamy jedna galaretka trochę i czekamy aż stężeje trzeba patrzeć bo często tortownice przepuszczają i wycieka galaretka gdy "zaklei" dno tortownicy jedna warstwa galaretki wlewamy jedna warstwę z serkiem i czekamy aż stężeje następnie sama galaretkę później znów z serkiem i na gore galaretkę... ja osobiście zrobiłam odrazu wszystkie galaretki i lezaly na wierzchu pozniej wlewalam juz zimne i maz do zamrazarki wsadzal i szybko sie zrobiło ale naprawde polecam co do kolorkow mozna sobie poukladac i pokombinowac nastepnym razem dodam na sama góre brzoskwinie zobaczymy jak wyjdzie wtedy
ten sernik to jak bylam dzieckiem babcia robila i zajadalam sie nim z siostra a jakis czas temu przypomnialo mi sie i teraz napewno przy okazji jakiejs imprezy czy od tak se czasem bede robila zdjecie wstawiam srednie bo juz malo zostalo ale chcialam pokazac jak to mniej wiecej wyglada
u mnie ta osttania warstwa sie wylala z tortownicy temu taka mizerna
a jak zrobię wątróbkę i będzie dobra to tez dam przepis bo dostalam dzis od siostry zobaczymy co z tego bedzie
Załączniki
Ostatnia edycja:
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
nom pisałam,,... ale już karpatki nie ma.... trzeba będzie robić na nowoJa uwielbiam watrobke i serduszka mniam, mniam, mniam...serduszka najczesciej gotuje w krupniku
Kamcia, a Ty pisalas chyba wczoraj o karpatce...no i ja dzis w sklepie kupilam pudelko z ciastem aby na dniach zrobic bo mi smaka narobilas
albo tak jak Ty kupię na szybko... haha:-) no bo karpatkę to ja uwielbiam..
jak zrobisz wątróbkę to się lepiej ze mna podziel a nie mi tu przepis wypiszesz....a jak zrobię wątróbkę i będzie dobra to tez dam przepis bo dostalam dzis od siostry zobaczymy co z tego bedzie
bo co mi po przepisie.... jak ja chcę jeść wątróbkę a nie ją robić....
mamulica
Fanka BB :)
Dziewczyny , jadłyście jajko na miękko w ciąży??? Ja własnie zjadłam troszkę, a teraz czytam że ponoć niezbyt można
C
Cleo1981
Gość
Ja jadłam i nie słyszałam że nie moznazresztą już nie słucham tych rad że czegoś nie można bo obłędu można dostać.To już końcówka ciąży więc na pewno się nic nie stanie a tym bardziej od jajka.No surowego to bym nie zjadła ale co w gotowanym może być złego???Dziewczyny , jadłyście jajko na miękko w ciąży??? Ja własnie zjadłam troszkę, a teraz czytam że ponoć niezbyt można
Dla mnie gorsze będzie ograniczenie czekolady w czasie karmienia piersią bo podobno dzidzi może mieć zatwardzenie i też nie wiadomo czy u mnie tak będzie.Dlatego teraz opycham się ile wlezie.Kupiłam BIG KREMÓWKĘ i ją pałaszuję mniam:-)
R
rouż
Gość
Czekolada nie jest wskazana dla kobiet karmiacych nie tyle ze wzgledu na zatwardzenia maluszka, bo to maly problem, ale ze wzgledu ze nalezy do bardzo silnych alergentow(tzn kakao w niej zawarte)(...)
Dla mnie gorsze będzie ograniczenie czekolady w czasie karmienia piersią bo podobno dzidzi może mieć zatwardzenie i też nie wiadomo czy u mnie tak będzie.Dlatego teraz opycham się ile wlezie.Kupiłam BIG KREMÓWKĘ i ją pałaszuję mniam:-)
Ja tez ja uwielbiam i tez mi trudno bedzie sobie jej odmowic...
A jajka jadlam na twardo, ale rowniez podjadalam kogel-mogel jak robilam ciasto biszkoptowe
znaja, znaja - nazywa sie buckwit tylko u nich zadko jest prazona wiec ma jasniejszy, zolto-zielony kolor, powszechnie dostepna w supermarketach na polce z soczewica, fasolami albo tzw. whole sectionHahahahhahaha - no właśnie nie - nie przezyję zapachu... Kiedyś (jeszcze w Pl) zamówiłąm sobie w barze obiad - cośtam z ryżem, i ten ryż tak strasznie kaszą gryczaną śmierdział (musiał się razem z nia gotować lub leżeć obok...) ze czym predzej zjadłam mizerie któa była na szczęście w osobnej miseczce i wybiegłam na świeże powietrze czym predzej
Dobrze ze w Ie nie znają gryczanej... ;-)
C
Cleo1981
Gość
...
A jajka jadlam na twardo, ale rowniez podjadalam kogel-mogel jak robilam ciasto biszkoptowe
A propo kogla mogla lekarz mi nawet kazał czasem zjeść żeby poprawić morfologie bo anemia a w jajku i to dokladnie w żółtku jest dobrze przyswajalne żelazo.Zjadlam tylko raz od kurki babci męża, ze sklepu bym się bała.
R
rouż
Gość
Ja za kazdym razem dokladnie myje jajka w bardzo cieplej wodzie...Ale nigdy nie wiadomo co sie trafic moze...
reklama
mamulica
Fanka BB :)
No to dobrze!!! A faktycznie od tych wszystkich można/nie można to zwariować mozna
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 939
- Odpowiedzi
- 243
- Wyświetleń
- 30 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: