Dziękuję Wam, za to, że mogłam do Was napisać. Oprócz mnie i męża tylko Wy wiedziałyście o ciąży.
Rozmawialiśmy z moim i robimy sobie przerwę. Poronienie jedno po drugim to trochę za dużo już dla mnie.
W sierpniu odbieramy klucze do nowego mieszkania. Skupie się na urządzania. Pewnie serce będzie mi pękać patrząc na ten pusty pokoik… ale odpuszczamy typowe starania. Może przytrafi nam się „wpadka” i będzie miała szczęśliwszy finał.
Dalej będę śledzić forum i bardzo, bardzo mocno trzymać kciuki



za Wasze kreseczki i szczęśliwe ciąże!
Buziaki!