reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Smaczki inne niż mleczko

A i mam głupie pytanie :zawstydzona/y: Myślałam aby małej coś ugotować, tylko ja to jak zawsze mam problem z organizacją hehe ;) Czy jakbym zrobiła zupkę przed spacerkiem i zostawiła na ok 2 godziny w temp. pokojowej to nic jej nie będzie? No chyba , że dać do lodówki,ale taką ciepłą to też chyba nie bardzo :/ Bo po spacerku mała jest mega głodna i zanim bym jej coś przyrządziła pewnie by mi z głodu umarła ;) Sorki za głupie pytanie, nie śmiejcie się ze mnie, ;P

No i ostatnie pytanie ;) Chcę kupić blender, a widzę, że tu macie jakieś doświadczenie już w miksowaniu zupek. Możecie polecić jakąś markę albo model ?;)

Zupce nic nie będzie przez te kilka godzin. ja gotowałam i mroziłam a że w zamrażalniku mamy -40 stopni to gotowałam synkowi raz na 2 tygodnie i zamrażałam w takich torebkach do mrożenia mleka. Później tylko do mikrofalówki i gotowe :-)

Mam blender Braun Blender MR570 Multiquick. Coś takiego:
Salon Braun Blender MR570 Multiquick 5 WARSZAWA (1723957893) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla każdego.
i do zupek i owoców przy synku używałam tego małego pojemniczka. rozdrabnia bardzo dokładnie ale i tak rozdrabniałam mu tylko dopóki nie skończył 6 m-ca a później zupki miał z kawałkami.

Ostatnio zaczęłam małej podawać marchewkę i jabłuszko i jak na razie jest ok. Teraz planuję jej ugotować marchewkę z ziemniaczkiem bo nie jestem coś przekonana do słoiczków. Jakoś wolę widzieć co wrzucam małej do zupki.
Ala dostaje też kaszkę i to jej najbardziej podchodzi. Pewnie dlatego, że jest słodka.
 
reklama
moja Lenka zaczęła się przekonywać do jedzenia obiadków, nieraz potrafi i cały mały słoiczek wciąć, gorzej z owocami, ale i tu jest lepiej, najbardziej podpasowały jej brzoskwinie i gruszki, najmniej chyba jabłka
ugotowaną zupkę spokojnie można zostawić na kilka godzin w temperaturze pokojowej, albo schłodzić i do lodówki
ja swojej raz tylko gotowałam, bo nie mam sprawdzonego źródła z warzywami, a tak daję słoiczkowe, owoców nie podgrzewam, ale obiadki już tak, bo myślę że będą smaczniejsze takie ciepłe
 
Moja byla zachwycona marchewka z maselkiem i dwoma lyzeczkami kaszki ryzowej, ja to jakos chce wlasnie przyzwyczaic ja do gotowanego niz do sloiczkow, dlatego staram sie tak, chociaz sloiczki tez bede jej dawac bo szpinaku, czy brokolow czy innych cudow w domu nie uswiadczy hehe ;)

Karolina dzieki za link! Wlasnie tez mi sie podoba najbardziej... tylko musze przekonac meza ze jest wart swojej ceny hehe, poza tym chyba bede musiala poczekac na jakas okazjie, albo doszczetnie zepsuc swoj - bo on twierdzi ze skoro jeszcze chodzi to po co go zmieniac
 
Ostatnia edycja:
bobomama, u nas też dziś gruszka rządzi :) moja zjadła pół słoiczka, ale takiego 190g ;) dałam jej gruszkę pierwszy raz

jeszcze raz Was proszę, dajcie mi link do tej tabeli słoiczków które wypisujecie, nie mogę tego znaleźć :(
 
Hurra, Mała wcina moją zupę aż miło. Wręcz domagała się, żeby szybciej machać łyżeczką.
Dałam dziś na spróbowanie dwie łyżeczki brokułów. Na mój gust kiepskie w smaku, ale to nie mi ma smakować. A Mała najpierw się skrzywiła (ale zawsze tak robi przy pierwszej łyżeczce czegokolwiek, nawet jak już zna smak), a potem jej podeszło.

Olga, tu masz link to różnych linków, które wrzucamy https://www.babyboom.pl/forum/dziec...e-zasady-w-pierwszym-poscie-46754/index3.html
A tu bezpośrednio do słoiczków https://spreadsheets.google.com/spr...yxdHNOUmdod0RiS1ZxOEt2WllPY0FqSVE&hl=pl#gid=0
 
dzięki dziewczyny za odp.

dzisiaj kupiłam blender brauna , właśnie identyczny jak ma Karolina. Jak wysypka zniknie i przyjdzie paczuszka, to spróbujemy znowu z marchewką, tym razem swojską :)

A dzisiaj dałam na spróbowanie dynie z ziemniaczkiem. Fuj jakie to ohydne brr, marchewka przy tym to rarytas. Powiedziałam małej, że nie obrażę się jak to wypluje ale o dziwo nawet jej smakowała;) Tzn pierwsza łyżeczka skrzywienie, ale przy drugiej już buźka szeroko otwarta i uśmiech :) No ale na 2 łyżeczkach się skończyło
 
Moja byla zachwycona marchewka z maselkiem i dwoma lyzeczkami kaszki ryzowej, ja to jakos chce wlasnie przyzwyczaic ja do gotowanego niz do sloiczkow, dlatego staram sie tak, chociaz sloiczki tez bede jej dawac bo szpinaku, czy brokolow czy innych cudow w domu nie uswiadczy hehe ;)

Karolina dzieki za link! Wlasnie tez mi sie podoba najbardziej... tylko musze przekonac meza ze jest wart swojej ceny hehe, poza tym chyba bede musiala poczekac na jakas okazjie, albo doszczetnie zepsuc swoj - bo on twierdzi ze skoro jeszcze chodzi to po co go zmieniac

Ligotka ale gotowanie szpinaku to chwilka. Kupujesz mrożony w kulkach, gotuje sie go do 10 min dorzucasz wcześniej ugotowanego ziemniaka, masełko czy tam oliwy i co tam jeszcze chcesz. Kuba zjadł ze smakiem dziś, ciekawe jaka będzie kupa :eek: A siostra mówiła, ze jak dała swojemu synkowi ze słoiczka szpinak to aż miał odruch wymiotny a ja sama mu ugotowała to zjadł.
 
reklama
Gosiu pomysle wlasnie o mrozonkach, bo szczerze mowiac ja o tych brokulach i szpinaku to glownie dlatego ze nawet bym nie wiedziala jak sie za to zabrac ;) my takie niejadki jestesmy...
 
Do góry