reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słuchanie serca 6 tydzień ciazy

reklama
Cześć, podczas badania usg lekarz bez mojej zgody włączył na moment głos serca. Badanie było w 6 tygodniu ciazy. Martwię się, ze zaszkodził dziecku. Jakie macie doświadczenia? Podobno pare lat temu przed tymi doniesieniami kobiety do 8 tygodnia ciazy słuchały serca.
Czy z dzidziusiem wszystko ok? Mam taką samą sytuację i się zamartwiam :(
 
Czy z dzidziusiem wszystko ok? Mam taką samą sytuację i się zamartwiam :(
Widzę, że Cię to bardzo martwi i zadajesz to pytanie już kolejny raz...
Są osoby, które obawiają się USG i wykonują tylko 3 na całą ciążę.
Tu, gdzie mieszkam, praktycznie żadna kobieta nie ma detektora tętna w domu, bo uważają, że jest szkodliwy. Posługują się nim tylko położne.
Najnowsze zalecenia (o czym wiem przede wszystkim tu z forum ;-)) mówią, żeby się wstrzymać ze słuchaniem zbyt wcześnie.
Gdy byłam u starszego lekarza, puścił dźwięk na może 2 sekundy w 6 tygodniu.
Później byłam na USG w szpitalu i młody lekarz na specjalizacji wyjaśnił, że wolą tego nie robić - był 9 tydzień.
Wielu lekarzy chyba zakłada, że każda pacjentka marzy o usłyszeniu tego dźwięku i nie pyta ich nawet o zdanie... no a tu okazuje się, ze pacjentki wiedzą lepiej o szkodliwości, a lekarze tej wiedzy nie mają. Jest to trochę przerażające. Ale nie wydaje mi się, żeby większość ginekologów z premedytacją szkodziło każdej kobiecie w ciąży...
 
reklama
Widzę, że Cię to bardzo martwi i zadajesz to pytanie już kolejny raz...
Są osoby, które obawiają się USG i wykonują tylko 3 na całą ciążę.
Tu, gdzie mieszkam, praktycznie żadna kobieta nie ma detektora tętna w domu, bo uważają, że jest szkodliwy. Posługują się nim tylko położne.
Najnowsze zalecenia (o czym wiem przede wszystkim tu z forum ;-)) mówią, żeby się wstrzymać ze słuchaniem zbyt wcześnie.
Gdy byłam u starszego lekarza, puścił dźwięk na może 2 sekundy w 6 tygodniu.
Później byłam na USG w szpitalu i młody lekarz na specjalizacji wyjaśnił, że wolą tego nie robić - był 9 tydzień.
Wielu lekarzy chyba zakłada, że każda pacjentka marzy o usłyszeniu tego dźwięku i nie pyta ich nawet o zdanie... no a tu okazuje się, ze pacjentki wiedzą lepiej o szkodliwości, a lekarze tej wiedzy nie mają. Jest to trochę przerażające. Ale nie wydaje mi się, żeby większość ginekologów z premedytacją szkodziło każdej kobiecie w ciąży...
Czyli sluchanie bicia serca w 6 tc na chwilę tutaj też nie zaszkodziło i dzidziuś zdrowy? Też mnie to przeraża i to młoda lekarka u mnie... Wypadałoby się dokształcać w każdym temacie - teraz ginekologii I położnictwa, a po narodzinach dziecka pediatrii, fizioterapii, dietetyki i cholera wie czego jeszcze.
 
Do góry