reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Slub:)

reklama
niestety nie :(

to była niespodzianka od znajomych, wręczyli nam po golębiu do ręki no i na trzy cztery wypuściliśmy w góre

fotografa nie mieliśmy niestety, a ci co robili zdjęcia pewnie zaskoczeni i nie zdążyli
a powtórzyć się nie dało ;)

na kasecie to powinno być, ale nie mam Wam jak pokazać ::)
 
mamaoli no normalnie lzy w oczch,dawaj predko zdjecie jejku tak mi sie marzy tak wypuscic golabeczki takie sniezno biale...............no to teraz normalnie zazdroszcze

hehehe kinga bedzie chciala slub powtorzyc ;)
 
Kinga- bardzo ładne fotki!!! :) Mnie tez się szczególnie podoba to niebieskie
I jaki pomysł, żeby je wkleić. ;D
A kiedy planujesz powtórzyc dzień narodzin Karoliny? ;D

Sylwia i MamaOli- bardzo, bardzo fajny pomysł z tymo gołąbkami.

Ja miałam ślub 12 lat temu.... (prawie, bo to dopiero 1 października)
i super go wspominam...
I to moczenie nóg w misce z wodą (o drugiej w nocy), z kieliszkiem szampana w ręce ... :laugh: :laugh: :laugh:
 
I tak czytm i ogladam zdjecia i tez mi sie marzy slub a golebie mmmmmmmm romantyczne!

KingaP extra zdjecia a to ostatnie co patrzycie sobie w oczy swietne poprostu rewelacja ;)
 
no my tez po przyjeciu bylismy wykonczeni :) trwalo do polnocy a my do 3 w nocy gadalismy potem w pokoju, opowiadalismy swoje wrazenia, cieszylismy sie ze wyszlo tak jak chcielismy...
a nogi.... na drugi dzien ledwo wstalam :D
 
reklama
My planujemy niewielkie przyjęcie do pólnocy. Mało być weselicho ale zrezygnowalismy chocby ze wzgledu na Kubę i to ze więcej pieniązków przyda się na nasz wymarzony domek. A na weselu wybawie się miesiąc po moim ślubie u znajomego :)
 
Do góry