reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

reklama
A Wasze maluchy tez opisuja to co robia w 3 osobie?
Bo Vika ciagle mowi "Niunia ma samochod, niunia to zrobila itp". Jeszcze nigdy nie udalo jej sie powiedziec w osobie 1. Zaczyna mnie to martwic troszke ;-)
 
W wiekszości Jagoda używa 3 osoby.
Ja czasami powtarzam to co ona powiedziała, ale w 1.os i ona po mnie powtarza już prawidłowo. Za to często mówi "chcę", "idę"
Na razie sie nie przejmuję. W ogóle sie dziwię, że odmienia wyrazy.

A tak sobie teraz myślę, że może to wynika z naszych pytań, czyli w moim przypadku: Jagódko, co masz w ręce? No to ona pełnym zdaniem odpowiada ;p

Ale mam z niej ubaw, bo np mówi "Jagódka ma jabizinkę" (jarzębinkę), po czym nagle się boi, że jakieś dzieci może by chciały jej zabrać to jarzębinę i wtedy sama do siebie mówi :"dzici nie lublją* jabizinki" i z uśmiechem na ustach maszeruje dalej.
To samo jest z lodami, zabawkami, owocami...

*że też jej się język na tym lublją nie połamie ;p
 
u nas podobnie kamila mowi w 3 osobie "mima jedzie autem" "mima ma misia" "to je mimi"
ale jak chce szybko cos zakomunikowac to slysze tylko "siusiu" :)
tak wiec priscilla nie przejmuj sie :)
 
Ostatnia edycja:
Ale mam z niej ubaw, bo np mówi "Jagódka ma jabizinkę" (jarzębinkę), po czym nagle się boi, że jakieś dzieci może by chciały jej zabrać to jarzębinę i wtedy sama do siebie mówi :"dzici nie lublją* jabizinki" i z uśmiechem na ustach maszeruje dalej.
To samo jest z lodami, zabawkami, owocami...

*że też jej się język na tym lublją nie połamie ;p

Nieźle kombinuje - grunt to przekonanie samej siebie, że nie ma sie czym martwić - dobrze jej to rokuje na przyszłość:-)

A z tym łamaniem języka to dzieci chyba lubią:tak: Inguch mówi "nidgy", "Madga" a jak mówi "nigdzie" to juz nie potrafię odtworzyć - za trudne dla mnie:-)

No i mówi o sobie już głównie w pierwszej osobie, i do tego jest "moja, mój, moje" odmieniane na wszystkie sposoby. Tylko, że jak mówi, to z reguły jest:

ja sam, ja zrobiłem, ja zepsułem

a jak jej się zdarzy powiedzieć w formie żeńskiej, to szybciutko się poprawia na męską:baffled:
 
Moja Dominika to ostatnio na mnie woła mamunia mamusia
A najlepiej mi się chce śmiać jak na mnie woła ch
uda
A wieczorem jak idziemy spać to jest pierw mamusia tu połuś sie buzi da powie na noc a na końcu powie tulary też ściągnąć
 
reklama
Do góry