reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

Moja Dominika też się rozgadała ostatnim czasem.
teraz jestem od ponad 2tyg. u siostry i są siostrzenice Weronika i Natalia to z nimi gada jak stara.
Ostatnio zaczęła sama wołać że chce pić mleko.
W jej wersji to jest mama pić daj jej meko. jednego dnia to sama podeszła do lodówki i wyciągnęła mleko i pija prosto z kartonika.
A nowe słówka to są chodż mleko ciubella(chodzi o Weronike0 jakoś sobie ubzdurała ciubelle a my na Weronikę wołamy Wera a niunia ciubella.
Jak ide na zakupy z Dominiką to ona mówi mama kupy pa pa
buti,adisy oj jest tych słów nowych pełno..
Ale najlepiej mnie rozbija jak mają iść wszystkie dziewczynki sapć to Dominika mów ciubella tam aaa aaa no choć tam aaa aaa i pokazuje paluszkiem na dziewczynek pokój.
 
reklama
Wyszłyśmy wczoraj z Inguchą z angielskiego, było już po 19, ciemno, świecił księżyc. Ona bardzo lubi ksieżyc i gwiazdki a jak widzi księżyc to woła:

piewaj, Asia, piewaj!!

i muszę śpiewać piosenkę Misia Uszatka "Pora na dobranoc.."

Ale wczoraj na ulicy wpadła na inny pomysł:tak: Ja byłam już przy samochodzie a ona parę metrów za mną i mówi:

ćsieba pomolić do siezica (trzeba się pomodlić do księżyca - tłumaczenie dla tych, którzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem, np. Joaśka;-))

stanęła w pokornej pozie, buźkę zwróciła do góry, rączki złożyła jak do modlitwy i zaczeła zawodzić:

pooojaaa na dobjanoć, bo juś siezić świeeeci...

:-D:-D:-D:-D
Dostałam ataku śmiechu aż się ludzie zaczęli oglądać:-D Dobrze, że nie uklękła, bo tam nie było zbyt czysto:-D
Skąd jej przysło do głowy modlić się do księżyca:szok:
 
W pierwszych słowach mojego postu podziękować chciałam za tłumaczenie :tak:

A w kolejnych chciałam się uśmiechnąć, bo mnie rozbawiła Inga :-D
Nie dość, że pomysł fantastyczny, to i modlitwa rewelacyjna ;p
--------------------
A u nas co jakiś czas pojawiają sie nowe słowa, ale piernik nadal uczy się tylko tych słów, które są jej potrzebne - ostatnio "guziec" :-D
a "babcia" nadal nie chce powiedzieć :(

Ale skubana sie kłóci o niektóre wyrazy. Np żółw Franklin, to jest ziaba i koniec. Mimo, że i żółwia i żabę zna, rozróżnia i umie powiedzieć. A jak jej tłumaczę, że to nie żaba tylko żółw, to się najpierw kłóci, a potem ryczy z tego powodu :szok: I codziennie to samo.
 
Ale skubana sie kłóci o niektóre wyrazy. Np żółw Franklin, to jest ziaba i koniec. Mimo, że i żółwia i żabę zna, rozróżnia i umie powiedzieć. A jak jej tłumaczę, że to nie żaba tylko żółw, to się najpierw kłóci, a potem ryczy z tego powodu :szok: I codziennie to samo.

No i nie kłóć sie z dzieckiem - ona na pewno wie lepiej!!!
 
A Julek podłapał taki tekst:
"Też pytanie!"
I czasami mi tak odpala :-D
Pytam np.
-zrobiłeś już siusiu?
A on na to:
- Też pytanie!
 
Inguch nas znowu powalił:tak::


Rano po obudzeniu mówi:

- Chcę kupećkę! Chcę kupećkę!

My nie wiemy, o co chodzi, więc się pytam:

- Co chcesz? Kupeczkę? Gdzie to jest??

Myślałam, że chodzi o jakąś zabawkę czy rzecz.
Ona na to:

- Tam stoi!

Dalej nic nie rozumiemy.

- Jaką kupeczkę??

- No taką zwykłą.
:-):-):-)

A jej chodziło, że chce kupę:baffled: na nocnik, który tam gdzieś stoi.
Ja nie wiem, kto ją nauczył mówić "kupeczkę":baffled: My tak nie mówimy:no:
 
reklama
Asiun no to Cię Ingusia zagieła.
Moja Dominika ostanio jak chce kupę to mówi
Mama choć si si si pupe.
I ciągnie mnie za rekę do ubikacji.

A ostatnio jak moja siostra szła z psem na wdór to Dominika mówiła tak.
Mama Asia idzie pa pa kuła (czyt.Kula) si si si pupa
 
Do góry