reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

reklama
Napiszę Wam co mniej więcej mówi Karolinka, oprócz mnóstwa mniej lub bardziej zrozumiałych dźwięków mówi:
- MAMA OĆ lub samo OĆ (chodź)
- DZIEMY (idziemy)
- ŁAŁA (ała) (jak miałam siniaka na nodze to bardzo się nim przejmowała - MAMA ŁAŁA - i pokazywała na siniaka :-D
- SAMA (wszystko chce robić sama),
- SISI, KUPA, PUPA itp. :-D jak czasem pytam co robisz sisi? a ona KUPE :-Di faktycznie robi wtedy to co mówi,
- AM AM, EŚĆ (jeść), PI (pić),
- MIAM (to robi kot)
- ŁAŁ ŁAŁ (to robi pies)
i wiele wiele innych tym podobnych :-D:-D:-D
 
a u nas Kamila nadal mowi tylko wie ostatnie sylaby slow (i to po swojemu) - i efekt jest taki ze zaba i zyrafa brzmia tak samo, motor i traktor tez ciezko rozroznic ... ale wczoraj kilka razy polaczyla dwa slowa ze soba ... to juz jakis postep :)
 
U nas postęp w tym sensie, ze Olo potrafi się przedstawić z imienia i nazwiska. Poza tym jego ulubiona "kadada" ostatnio przekształciła sie "kolade" a "tenden" w "takotlek". :-D
Nie wiem, która z Was pisała o maluchu. Olo tez potrafi go rozpoznać nawet po dźwięku silnika i też woła "maluch, maluch!"
No i składa proste zdania typu: "Mama oć! Machamy tatusiu!" Co znaczy mamo choć, pomachamy tatusiowi" A wczoraj zebrało mu się na czułości i byłam namiętnie całowana przez synka i w końcu usłyszalam: "Mamusiu kocham cie!" Łezka mi się w oku zakręciła jak wtedy gdy pierwszy raz powiedział MAMA :zawstydzona/y::sorry2::-D:-)
 
Ingunia potrafi już praktycznie wszystko powiedzieć:tak: Ostatnio "totek" zmienił się już w "kotek":-)
Jak jeździ samochodem to nie daje sobie zdjąć czapki bo "wieje wiatl":szok: - chyba nie muszę zapewniać, ze nic nie wieje w samochodzie:baffled:

Ostatnio mówi do mnie:
"mjećka dzisiaj nie, bo wyzigam" - już w ogóle nie może jeść nic z nutramigenem bo na sam zapach ma odruch wymiotny:baffled:

a jak wyjeżdżamy rano z domku to obszczekuje nas pies sąsiadów - Krecik - i Inguch woła do niego:
"pa pa Ciecik, jedziemy do babci, nie hasuj" (nie hałasuj:-))

i jeszcze jest śmieszna, bo mówię na nią: słoneczko, misiaczek, myszka itp itd ale ona jak chce się popieścić to przychodzi i mówi:
"ziabka moja" - tzn ja mam tak na nią mówić, że jest moja żabka:-D
i dzisiaj rano moja mam mówi do niej "moja stokroteczka" a ta wrzeszczy "nie!!!! ziabka moja!!!!!":-D:-D:-D
 
A wczoraj zebrało mu się na czułości i byłam namiętnie całowana przez synka i w końcu usłyszalam: "Mamusiu kocham cie!" Łezka mi się w oku zakręciła jak wtedy gdy pierwszy raz powiedział MAMA :zawstydzona/y::sorry2::-D:-)

Ale zazdroszczę!
U nas o kochaniu nie ma mowy. A jak ja jej mówię, że ją kocham to się stworek mały ze mną kłóci, że nie. Po czym sie na głos śmieje.
-----

A oprócz Gagódki, jest u nas ziaba.
Matko, czemu te dzieci tak żaby lubią!

"mjećka dzisiaj nie, bo wyzigam"
a z tego się urechotałam, przy czym przed oczami miałam cały czas Miećkę i pól litra :-D
I nie mogłam zajarzyć o co dalej chodzi. No ale w końcu zajarzyłam :-(
 
reklama
Do góry