reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

Co do bajek to u nas różne, te rymowane Julek sam dopowiada.

"Dziłaka" to Julcza Dziwaczka (kaczka). W ogóle śmiejemy się, że on "z angielska" zamiast w mówi ł.

Poza tym rozróżnia auto i bus (większy samochód) ale na autobus mówi abodus.
No i nasz dialog:
-powiedz auto
-auto
-powiedz bus
-bus
-powiedz autobus
-abodus
:-D

Dziś rozmawiałam z koleżanką i zareagowałam na jakieś jej słowo "o matko!"
I JUlek latał i powtarzał "o matko!, o matko!"
Wczoraj od Tomka podłapał tak "o Jezu!"
 
reklama
"Dziłaka" to Julcza Dziwaczka (kaczka).

No i nasz dialog:
-powiedz auto
-auto
-powiedz bus
-bus
-powiedz autobus
-abodus
:-D

Ładnie:tak: Mój Inguch mówi całe zdania ale jeśli chodzi o słowa to TYLKO dwusylabowe, np.

"tatuś" ale jak ma powiedzieć, że coś jest tatusia to mówi "tusia" albo, że chce jechać z tatusiem to mówi "tusiem":-)
to samo z mamusią (jeżeli już jej się zdarzy:baffled:)

na siebie mówi "Usia":-D



A to wczorajszy dialog - jechała z tatusiem samochodem:

Inguch: tata, siusiu, cieś siusiu

Jacek: Ingusia, jedziemy samochodzikiem, nie mamy nocnika, rób w pieluchę (bardzo pedagogicznie:baffled:)

Inguch: boba (tzn dobra:-))

.......chwilka ciszy......

Inguch: juś

:-D:-D:-D
 
cieś siusiu ;p
A rozróżniasz cieś od cieść?

Ja tylko czasami z kontekstu
U nas jest wszystko cieść. Z wszystkim sie musi przywitać. Jak sie uczy nowego wyrazu (oczywiście nie wymawiać, tylko się z czymś pierwszy raz spotyka) to tez się zawsze musi przywitać

Ale te Wasze dzieci wygadane!
 
cieś siusiu ;p
A rozróżniasz cieś od cieść?

Ja tylko czasami z kontekstu
U nas jest wszystko cieść. Z wszystkim sie musi przywitać. Jak sie uczy nowego wyrazu (oczywiście nie wymawiać, tylko się z czymś pierwszy raz spotyka) to tez się zawsze musi przywitać

Ale te Wasze dzieci wygadane!

Ja też z konteksu:tak:

Nasze może wygadane ale za to Twoja jak kulturalna:-D:-D:-D
 
To po mamusi :-D

A skojarzyło mi się to "cieś" bo Jagoda już się witała z katarem, z kupą ptaka na parapecie, z kałużą... cześć siku więc by mnie nie zdziwiło
Co gorsza jeszcze chce to wszystko całować. Tyle miłości w niej, że ja czasami juz nie daję rady :-D
 
Oj fajny dialog z tym sikaniem!
To nie ten wątek, ale czekam z utęsknieniem na takie słowa.

A z tekstów Julka: ogląda bajeczkę pokazuje na Kubusia Puchatka i mówi:
-bosaka - buty nie ma
Jak ja lubię analizować tworzoną przez niego składnię. W ogóle zastanawiam się skąd to przeczenie dopiero po zaprzeczanym wyrazie mu się wzięło? :confused:
No a poza tym podłapał słowo "kumpluje" mówi na je jakoś tak "kupluje" i opowiada kto z kim -Puchatek kupluje Prosiaczkiem, Julek kupluje Adą i Bartkiem.
Jakby ktoś podsłuchał mógłby z "kopuluje" pomyliś :-D
 
Magdalena - z tym kopulowaniem to naprawdę ładne:-D:-D:-D - szczególnie Puchatek z Prosiaczkiem:-D:-D:-D

Ingusia też czasami zaprzecza na końcu:

tusia boi nie (tatusia nie boli:-))
piesiek au au nie (piesek nie szczeka)

a czasami mówi normalnie.

Ostatnio ma fazę na uciszanie i szczególnie w samochodzie się drze:

cicho, ciś (ścisz), cisie (ciszej)

a najbardziej jej przeszkadza jak rozmawiam z kimś przez zestaw głośnomówiący i to nie jest tatuś - aż mi głupio ostatnio było jak zadzwoniłam do brata ciotecznego z okazji urodzin a ta się darła na cały samochód "cichooo!!!!!" - zołza mała:wściekła/y:
 
No wasze wygadane pociechy jak cholercia u nas kiepskawo ale co tam co sie odwlecze to nie uciesze.W szpitalu krolowalo am,tu,to i nie.
 
reklama
Olo dziś mnie rozbroił. Patrzy na reklamy w TV :zawstydzona/y:. Kojarzycie tę reklamę Canal+ z Mikołajami? No więc siedzi i patrzy, zaczyna się ta reklama a on "Kołaj!". Skąd on wiedział, że to Mikołaj??? Ja mu nie mówiłam. W tym roku odpuściliśmy sobie wyjaśnienia co to święta i Mikołaj. :confused:
No i ostatnio poszerza słownictwo o czasowniki: "pali" = światło się pali, świeczka itp.
"tany" = zatańcz (ze mną w domysle), "oć" = choć, "pić" = to wiecie :-D, "pać" = zależnie od kontekstu spać albo patrz, "boje" = jak się boi czegoś, tutaj też mnie zaskoczył, że potrafi wyrazać uczucia słowami.
Nowe rzeczowniki to "kwat" = kwiat, "pak" = ptak z dodatkiem "sio. sio!" :-)
 
Do góry