reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Słodkie mamy :-)

O matko dziewczyny, wczoraj po lataniu po tych lekarzach padłam jak nie żywa i efekty tego takie, że jest 4 rano a ja NIE ŚPIĘ!!!!:szok:
Aisha nie wiem dokładnie o co chodzi z tym paciorkowcem. Normalnie możesz go mieć i nie jest dla Ciebie groźny ale przy porodzie można zarazić dziecko i dlatego jeżeli nie było robionego wymazu u mnie w szpitalu z automatu podają dożylnie ampicylinę. Aisha z tą maszynką to już całkiem kaplica? Może da się naprawić?
A reakcja teściowej zależy od humoru;-):-)

Co do jedzenia po porodzie to mój mąż się ze mnie śmieje, że ja to co miałam w ciąży przytyć to nadrobię po porodzie bo teraz chodzę tylko i powtarzam, że zaraz po porodzie zjem to czy tamto:-D
A i mam jeszcze pytanie: ostatnio była mowa o diecie przy karmieniu i wtedy nie zatrybiłam bo niby można wszystko i później eliminacja. A jak jest ze świeżymi warzywami np. ogórek pomidor? Bo teraz to stanowi podstawę mojej diety i nie będę umiała chyba zrezygnować z nich:zawstydzona/y:

Dziewczyny wszystkie damy radę z tą cukrzycą:tak: Ja jak się dowiedziałam, że ją mam to wyłam przez tydzień a teraz czasami się z tego już śmieję. Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe:-)
 
reklama
Witam dziewczyny , u mnie dzis cos pochmurnie ale cieplo dzis jade po komode dla niuni bo musze wrescie porzadek zrobic z jej ciuszkami .
Natalia ty bidulo 4 rano i juz na nogach ,ja tez ostatnio bardzo szybko padam i pozniej budze sie w nocy i nie moge spac ,od jakiegos czasu jest mi strasznie goraco i zle mi sie oddycha pewnie przez macice ktora uciska .
A co do wymazu Jest to bardzo ważne badanie ponieważ w przypadku gdy jesteście zarażone zarazicie dziecko podczas porodu.
Paciorkowiec ten jest bardzo groźny dla noworodka, powoduje szereg groźnych chorób (bakteriemia, posocznica (sepsa), zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych, zapalenie ucha środkowego, zapalenie wyrostka sutkowatego, zakażenie pępka, zapalenie kości i szpiku) a nawet śmierć...
frown.gif

Jezeli będziecie wiedziały o tym wcześniej w czasie porodu dostaniecie antybiotyk który ochroni Wasze maleństwo przed zarażeniem. Szacuje sie ze tym paciorkowcem zarażonych jest 50% kobiet, często są nosicielkami same nie chorując ale zarażając.
Natalia -ja mysle ,ze ogorki mozna napewno jesc a co do pomidorow to napoczatku ostroznie a pozniej juz zalezy od reakcji dziecka ,tak samo z truskawkami i czeresniami .Moja siostra tak robila i bylo wszystko ok maly nie mial zadnych kolek ani wysypki .
 
Hej Wam:-) Zdradzę Wam sekret niziutkich curków- dużo sexu :-D (wiem, mieliśmy pozwolenie dopiero od poniedziałku, ale miałam takie sny,że już mężowi nie darowałam):-D U mnie na czczo 84 :-) Właśnie kończę śniadanko. Evi dzięki za info, ten paciorkowiec to niezły syf!
Natalia co do maszynki to ją rozkręciłam i zlokalizowałam co poszło, taka zębatka a dokładnie sprzęgło ślimaka maszynki. Na allegro kosztuje 1,50-3zł plus przesyłka kurcze około 10zł- bez sensu. Mąż właśnie pojechał na miasto szukać tej części, teściowej nic nie powiemy;-) Jak nie znajdzie to zamówię z allegro..tylko mięso miałam zmielić...A jak dziś nie kupi to nie mogę już dłużej go trzymać bez zamrożenia. A Ty kobieto miałaś odpoczywać! Ale no lekarze wiec rozumiem i jak było?

Evi jaką komodę kupujesz? Ja kupiłam tą pospolitą w sumie Mamut z Ikei- różową, ładnie się komponuje i sporo ubranek zmieściła :happy: To udanych zakupów! U mnie też pochmurno i średnio ciepło, mój mąż nie zadowolony, bo jak w pracy to upał a jak wolne to brzydka pogoda.

To miłego dnia dla Was!
 
cześć dziewczyny w sobotni poranek. u mnie puki co słonko swieci- ale za ciepło nie jest.
Dzis cukry 94/82 juz zjadlam drugie śniadanie. co do tego co po porodzie zjem to na bank - sernik taki z lukrem mniam.
i tez sie boje, ze jak zacznę jeśc normalnie to waga pójdzie w górę a tego bym nie chciała - bo i tak "nieźle" sobie wyglądam:)
A teraz zagoniłam mojego męża i składa łóżeczko- chyba juz czas najwyższy no nie??
Ale on i tak twierdzi że za szybko.....
Ja mówie- a wiesz jak nie wiesz kiedy... wiec składaj i nie marudź!!
Aisha- zazdroszczę Ci- masz ochotę na sex- ja nie wiem- chyba jakaś dziwna jestem- wcale mi sie nie chce:(
 
edyta no wiesz jedna chce druga nie, moze jakbys nie mogla to by Ci sie zachcialo- to tak troche tez dziala. Odbijecie sobie po porodzie :) Niech sklada, roznie bywa, u mnie stoi juz od daaaawna. A wiecie ze ten przesad o tym, zeby nie kupowac wczesniej rzeczy dla dziecka itd wywodzi sie od Żydów? :) Ja mam straszna ochote na tort...tragedia jakas, tez sie boje ze waga zamiast w dol bedzie szla w gore jak urodze...bo kurcze juz nie bedzie takiego bata nad nami i bedzie- a dobra....
 
Aisha no właśnie mój mąż też wczoraj wściekły bo mówi, że każą mi leżeć a tu 1000 wizyt po drodze jakby nie można było tego na 1 załatwic. Dobrze, że kochany wziął wolne i samochodem mnie wszędzie pozawoził ale i tak wytrzepało mnie po naszych równych drogach i dzisiaj już brzuch pobolewa no i z łóżka się nie ruszam. Jeszcze rodzić nie chcę!

Dobrze, że w tej maszynce taka pierdółka się zepsuła.
Aisha ty tu o sexie a ja normalnie mam taką chcicę, a nie mogę. Mój mąż stwierdził, że mnie nie poznaje bo normalnie wszystko mi się kojarzy:zawstydzona/y: A dzisiaj normalnie śniło mi się, że zgwałciłam własnego męża. OOO matko:zawstydzona/y:
U mnie dzisiaj zimno i bez słonka więc kiszka:crazy: ale może to i lepiej bo nie będzie mnie kusić żeby wstawać:tak:
 
Hej mamunie......witaj Aniolku.....ja tez nie majowa, a lipcowa, ale jak znam życie to będe czerwcowa......ja choruję na cukrzyce dłużej, bo wykryto mi w grudniu 2009 roku, a w ciążach tez miałam i po drugiej mi się ujawniła na stałe po 7 latach....ja mam zalecone mierzenie cukru 1 godzinę po posiłku....
Po insulatatdzie 89, zjadłam zaleconą kromkę chleba przed snem i cukier po 1 godz 1oo, czyli ok....
Dziś jakaś bezsenna noc za mną- zasnąć nie mogłam, siedziałam do po 3-ej, więc jedyna korzyść, ze poprałam sporo....a wstałam już po 7- ej i wyjęłam szmaty remontowe z pralki, powiesiłam i nastawiłam białe....położyłam się do wyrka i wreszcie po dłuższym czasie przysnęłam,o 10- ej obudził mnie mąż jak przyjechał z częścią zakupów....teraz pojechał dalej, a ja wyjęłam białe, ale nie mam gdzie powiesić, bo jedna z moich suszarek rozwaliła się na amen- już dzwoniłam ze zleceniem zakupienia kolejnej......śniadanko zjedzone, czekam na pomiar, parcie na colę nadal, wczoraj piłam, dziś już też.....na czczo 95..
Te cukry to różnie, ale podobneż już wyrównują się, a jak coś trzeba więcej insuliny, by nie zatracić tego co wypracowuję dietą......bałam się tej insulny jak ognia, a teraz się cieszę, ze ją mam, bo wiem, ze wszystko ok, a dr powiedziała mi, że z dieciaczkiem nic się dziać nie powinno po urodzeniu, choć na 100% to nikt nic nie zagwarantuje.....ona w ogóle nie szkodzi dziecku....
wink2.gif
Więc Aisha wcale sie nie martw tym skokiem po naleśnikach....

Te koszmary nocne już nas nie opuszczą chyba.....mnie sie wczorajszzej nocy tez śniło, ze mam mieć cc i to u nas w szpitalu, śnił mi się i anestezjolog i cała reszta ekipy, a ja biegałam po szpitalu, bo jeszcze musiałam mase spraw pozałatwiac, a oni czekali....jakieś takie bez sens te sny...
Więcej nie pamietam co chciałam napisac komu.....miłego wiosennego dnia Wam życzę.....
wink2.gif
 
Ostatnia edycja:
Ej ja zwariuję normalnie z tym glukometrem. Na czczo 71-pięknie! Po śniadaniu mierzę: 1 pomiar 118 ale zmierzyłam z ciekawości 2 raz bo wczoraj sprawdzały mi babki sprzęt bo zgłaszałam te różne pomiary. 2 pomiar 96 hmmm subtelna różnica a 3 pomiar 91:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Kurde a niby miał dobrze działać już! Normalnie do śmieci go palnę!
 
Aisha - jeszcze nie wiem jaka kupie ale napewno w odcieniu bezowo-brazowym w takich kolorach mamy lozeczko .
Natalia moj glukometr tez czasem pokazuje mi rozne wyniki bardzo w... !!! bo nie wiadomo ktory jest dobry.Ja jestem dzis tak strasznie spiaca ,ze nic mi sie nie chce robic to pewnie po tej nocy .
 
reklama
Ej ja zwariuję normalnie z tym glukometrem. Na czczo 71-pięknie! Po śniadaniu mierzę: 1 pomiar 118 ale zmierzyłam z ciekawości 2 raz bo wczoraj sprawdzały mi babki sprzęt bo zgłaszałam te różne pomiary. 2 pomiar 96 hmmm subtelna różnica a 3 pomiar 91:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Kurde a niby miał dobrze działać już! Normalnie do śmieci go palnę!
ale dzięki Bogu wszystkie pomiary w normie sa dziś u Ciebie.....;-)
 
Do góry