reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

slodkie KILOGRAMY...:)

reklama
a mi na bank sie woda zatrzymala- oszczedzam sie- i patrze co jem i ile- w pierwszej ciazy tylko 10 przytylam..i nie puchlam..a teraz nie moge nosic pierscionkow..stopy mi puchna..no i dzis stanelam na wadze kolejne kg na plusie..16,5 - fakt, ze wczoraj chyba z 4 litry wody wypilam przez te upaly...sama nie wiem...
 
Rusia ja mam dokładnie to samo.. póki nie było upałów, to waga stała, ale tak zaczęła mi się teraz woda zbierać, że ostatnio chyba 1,5kg przytyłam w 2 dni:szok: nogi mam jak słonica od nadmiaru tej wody, czasem mam wrażenie, ze zaraz mi skóra pęki i woda tryśnie jak z fontanny.. gin też potwierdza, że te ostatnie kg z wody.. oby..
 
Ja jeszcze dwa tygodnie temu mialam na + nie spelna 10kg wiec jestem szczesliwa bo w pierwszej to przytylo mi sie az 25kg wiec roznica jest i to wielka. Oby tak juz zostalo a w poniedzialek czeka mnie chyba ostatnia wizyta u gina wiec zobaczymy czy sa jeszcze jakies kg.
Te co maja wode w sobie zycze aby po porodzie zeszla bo moja kumpela do dzisiaj nie moze zbic a maly ma juz pol roku.
 
a ja tak się cieszyłam, że nie puchnę... a tu proszę potarfie już obudzić się ze spuchniętymi paluszkami u stóp:baffled:
i co do tej wody zatrzymującej się w organizmie i wielkiego :szok: apetytu - oba mnie chyba zaczęły dopadać... :shocked2: 9 lipca mam -chyba ostatnią- wizytę u ginekologa, (termin na 22 lipiec) i się wted okaże ile to mi się przytyło :-p
Ogólnie w całej ciąży przytyłam 6,5 kg ;-) ale coś czuję że w tym ostatnim miesiącu nadrobie kolejne 6 hahaha :-D

tak to jest jak się zjada dwa śniadania, obiad, dwie (lub trzy :szok:) kolacje... :-p plus przekąski :-D
 
Ja jeszcze dwa tygodnie temu mialam na + nie spelna 10kg wiec jestem szczesliwa bo w pierwszej to przytylo mi sie az 25kg wiec roznica jest i to wielka. Oby tak juz zostalo a w poniedzialek czeka mnie chyba ostatnia wizyta u gina wiec zobaczymy czy sa jeszcze jakies kg.
Te co maja wode w sobie zycze aby po porodzie zeszla bo moja kumpela do dzisiaj nie moze zbic a maly ma juz pol roku.

jesli kumplea nie moze zbic..to to raczej nie byla woda..ale nagromadzony tluszczyk niestety..:(...Ilosc dodatkowych-zbednych kg na plusie zalezy od tego co i ile jemy...
ja z reka na sercu:) nie jem duzo..wcinam lody wodne(przyznaje sie, ale to zamrozona woda)..wypijam hektolitry wody...czasem soki...i moim malym grzeszkiem jest fanta:) kocham ja!..do tego tonami jem owoce...dwa lekkie sniadania, obiad, kolacja bardzo lekka..przewaznie jogurty, owoce..czasem 2 kromki z chuda wedlina..ewent. serem..nie lubie sloidyczy..wiec jak zjem raz na 2 tyg cos to swieto....a waga idzie w zawrotnym tempie..i gdzie spotykam znajomych to robia oczy i nie wierza,z e tyle przytylam..bo maly mam brzuch jak na ten okres..i cala nie wygladam na duza..a tak sie czuje niestety:(...
 
To ja melduje, że mam na + 18 kg. Się trzymałam dobrze ale w ostatnim miesiącu nagle nakulały mi się 4 kg. Fakt, jestem bardzo spuchnięta, najbardziej nogi i ręce więc pewnie ta woda też swoje nabija. Jak rzeczywiście przenoszę Szymona to pewnie znowu dobiję do 23 kg:zawstydzona/y:
 
nie przejmujcie sie tak bardzo dziewczyny;-)to tylko cyferki;-)wiadomo, ze wage trzeba kontrolowac, ale pewnych rzeczy nie da sie uniknac...po porodzie, jak juz wrocimy do sil i dobrej formy poradzimy sobie nawet z niechcianymi kilogramami:-)ja jestem tego pewna, bo juz raz to przerabialam i przekonalam sie ze na wszystko trzeba czasu;-)
 
reklama
Wczoraj na wizycie się zważyłam i wyszło 69kg czyli 16kg na plusie ale były już dni gdzie ważyłam 72kg więc nie wiem może waga u teściowej popsuta, bo ta waga u lekarza co wskazała 69kg bardziej mi się podoba więc na pewno nie jest popsuta:-)


 
Do góry