reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

slodkie KILOGRAMY...:)

reklama
Ania-pestka, Ewcik, RUsia, Ewa81- przyłączam się do wagi+/- 10 :szok: U mnie dokładnie 71,5kg czyli... 10,5kg do przodu- noga w nogę idę jak w poprzedniej ciąży a skończyło się na 86kg (tyle ze z 3kg więcej startowałam) w 39tyg więc... Łola-boga- ile jeszcze- 12-13kg?! :szok::-p
 
No ja niestety chyba mogę się pożegnać z zaplanowanym przyrostem wagi do 10 kg :baffled:
przez ostatni miesiac znów 1,5kg do przodu wiec od początku jest juz 7kg a jeszcze 2,5 miesiąca. Mam tylko nadzieję że po wszystkim jakoś w miarę szybko uda mi sie uporać z nadmiarem :happy:
 
ja mam juz 11 kg na plusie,szczegolnie odczuwa to moj kregoslup!!!a gdzie tam lipiec:szok:
a najgorsze ze tak mnie ciagnie do wszystkiego co slodkie i niezdrowe,do lodow,coli:no:
 
Na początku miałam -8 kg.Na dzień dzisiajszy już tylko -2 czyli przybieram ale jednak wciąż jest to waga na minusie a powinnam mieć kilogramy na +...Oby do końca ciąży jakoś się to uregulowało.
 
u mnie 26 tydzień zbliża się do końca a na wadze +6kg czyli na wadze 61 kg. Jak na początku oddawałam wszystko co zjadłam i miałam ogromy jadłowstręt tak teraz nadrabiam czyli 3 śniadania obiad ze 2 podwieczorki i kolacyjka i do tego często gęsto jeszcze jakaś nocna przekąseczka - tak żeby domowników nie budzić... najczęściej smaczek na coś smażonego/pieczonego lodzikowe sorbety owocowe, gruszki i winogrona a do tego teraz lecą delicje - paczka na jedno posiedzenie... już zauważyłam ,że spodnie niby z regulacją na gumkę w pasie ale tej gumki to już mało co zostało...
 
KUSSKA ale widze że wyprzedasz mnie o jakiś tydzień... M się ze mnie już śmieje, że łatwiej by było mnie przewrócić i toczyć niż żebym chodziła... ten to ma poczucie humoru... a w pracy jak się pojawię tak " okolicznościowo" - a pracuję z samymi facetami - to sie śmieją, że zawsze wiedzą że to ja idę bo najpierw widać brzuch a dopiero za chwię całą resztę...
 
reklama
Do góry