reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słodki sen naszych pociech :)

Paulina, witaj w klubie wyspanych:) Ja się wczoraj już o 21 położyłam, bo nie wiedziałam co ze sobą zrobić:) I wstałam dziś rano przed 5 przed budzikiem, bo byłam wyspana:) A Lulek spał cały czas:)
 
reklama
aż trudno uwierzyć. ale nie wierzę w cuda, pewnie dziś powtórki nie będzie. ale jedna pobudka mi nie przeszkadza w razie czego.

jednak przeprowadzka do swojego pokoju wyszła nad na dobre.
 
Madziku Julczyński chba zawsze dobrze śpi no nie? No i Ty się wyspałaś kobito:tak:

Ja zawsze jestem niewyspana a mogłabym spać 10h napewno, gdyby poszła spać razem z Frankiem, ale spać chodzę koło 12 później zazwyczaj w nocy trzeba podać mleczko o 3, a koło 5, 5.30 już wstaję. Ale dobra kawa z rana zimny prysznic i można funkcjonować, a jak ktoś w robocie ciśnienie podniesie to już wogóle kawy nie trzeba :-Dzresztą chyba lepiej się czuję jak śpię krócej:tak:
 
Agacio, prawda, na spanie Lulka od początku nie mogę narzekać. Od zawsze zasypiał sam ok 19.30, na początku budził się ok 24, 3 i koło 6, zjadał i spał dalej do 9. Później zrezygnował ze wstawania o 24, a następnie o 3. Teraz wstaje ok 5-6, albo i nie, i śpi do ok 7.30-8.00. Wiadomo, zdarzają się gorsze noce, ale to sporadyczne przypadki.
A ponieważ ja jestem śpioch gigant to też chodzę spać wcześnie:)
 
Niom:tak: Niedługo będziemy tylko spać, bo nic nam więcej nie zostanie jak matkę z roboty wywalą za siedzenie na bb;-) Klepię i klepię, a roboty mam tyle, że nic nie robię, bo nie wiem od czego zacząć:-)
 
u nas nocka podobna ale młody chyba sie przeziębił bo budził go kaszelek i był troche ciepławy jak mu zmierzyłam temp pod paszka to miał 37,1. Ale rano juz nie ma temp. i nie kaszle wiec nie wiem o co kaman zobaczymy w ciagu dnia co i jak bo nie wiem czy iśc do lekarza czy nie.
 
A ja mam trochę doła i czuję się złą mamą. U mnie nieprzespane nocki powoli przeradzają się w frustrację. I tu nie chodzi o mnie, tu chodzi o małą bo jak taki bąbel ma się wyspać jak się budzi co godzina. Zresztą co mu się dziwić skoro zasypia z cycem w buzi, a przebudza się w łóżeczku bez cycusia? To wiadomo, że zrywa się i płacze i nie chce zasnąć dopóki cycuś znów nie wróci. A przecież taki dzieć potrzebuje zdrowego kamiennego snu! Przecież jego mózg potrzebuje snu, żeby się zdrowo rozwijać.
Wzięłam się wczoraj za to spanie. Już nie wiem który raz z kolei:confused2:.
Zasnęła sama w łóżeczku po wielkim płaczu. Ale nie umiałam wyjść z sypialni jak radzą w tych mądrych książkach i wrócić po minucie, a potem po 3 i na końcu po 5 minutach wracać do niej. Stałam nad łóżeczkiem, głaskałam, śpiewałam. W końcu zasnęła około 22, a zwykle zasypia o 20. Obudziła się o 24 i zaczęła domagać się cyca najpierw byłam twarda odkładałam, głaskałam, ale nic nie dało. Zaczęła rzewnie płakać i tu się poddałam, szkoda mi było dziecka. Nie umiem być konsekwentna:-(. Tej nocy obudziła się jeszcze dwa razy czyli łącznie trzy. Źle mi trochę z tym czuję, że nie zdaję egzaminu jako mama. A to przecież dopiero początek naszego mamowania.
 
reklama
nie jesteś konsekwentna basiekk i malutka to wyczuwa. doskonale wie, że jak płacze odrazu dostaje to co chce.

wiem że sama chciałabyś to zmienić, bycie rodzicem to trudna sztuka. no ale malutka ma już prawie roczek.

ja wiem, że byłabym konsekwentna, nie poddałabym się . bo co będzie dalej?

trzymam kciuki. ale nie obwiniaj się, bo chcesz dla małej dobrze żeby nie cierpiała w danej chwili, ale musisz myśleć o przyszłości.
 
Do góry