reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodki sen naszych pociech :)

martini, nie ma to jak rady doświadczonej mamuśki! dzięki, chociaż akurat u nas jakoś samo się dzieje,ale te rady na przyszłość są cenne
 
reklama
Ja muszę się pochwalić moją kruszynką. Jest juz 12 dni z nami a plakała z powodu kolki tylko jednego dnia (po zjedzeniu przeze mnie schabowego z duszoną kapusta). Niunia nawet jak chce jeść to tylko delikatnie kwili nie "rozrycza się" na całego. W nocy budzi się raz na karmienie. Wczoraj byłam u położnej, mała prawidłowo przytyła i masa pochwał... Pierwszy synek mi żyć nie dawał, miałam przy nim stany lękowe i nerwicowe tak dawał czadu przez 5 miesięcy... Tym razem urodził się mały grzeczniutki Aniołeczek i oby tak dalej!!!
 
Poisy no to rzeczywiście masz aniołka.
Mój synuś może nie jest aniołkiem, bo lubi sobie pokrzyczeć, ale noce raczej przesypia, budzi się tylko na jedzonko i śpi dalej. Zawsze staram się go przebrać(jeśli jest taka potrzeba )przed jedzeniem żeby pózniej go nie ruszać. Przyznam że nawet go w nocy nie trzymam do odbicia tylko śpi z główką troche wyżej, ma pod materacykiem podłożony ręcznik.
Najgorsze godziny u nas to właśnie po kąpieli , między 20 a 21.30, jakoś go kąpiel nie wycisza, wręcz przciwnie.Wdzień też ma takie dwie godzinki że nie śpi ale leży sobie i świat ogląda. Nie jest najgorzej.
 
poisy dołączam sie do Ciebie z tym że moja się w nocy nie budzi :-p

no i jedynie np zapłacze jak jestg głodna a ja w tym cz\asie karmie Viki albo ją kąpię... a nie mogę akurat nakarmić Emmy albo zrobi kupę i jej przeszkadza i musi czekać na zmianę pampka ;-)
i to płakanie to tez nie jest jakieś wrzeszczenie tylko zwyłe marudzenie
 
ja wam powiem, że mam kryzys dzisiaj :( mała budzi się co chwilę, a to na jedzenie, a to na przytulanie. najgorsze jest to, że za każdym razem budzi się z płaczem. nie wiem dlaczego :( pokarm mam, ale może ubogi ? boleć, raczej ją nic nie boli, bo wystarczy wziąć ją na ręce , chwilę pobujać i przestaje. szkoda, że na tak krótko. chodzę jak zombie, bo nie wyspana, nie wypoczęta i cały czas na wysokich obrotach. patrzę w oczka tego naszego szkraba i na momencie przestaję odczuwać zmęczenie, ale jak ją już położę to spada na mnie ze zdwojoną siłą :(
może jest niespokojna przez wczorajszy wieczór? daliśmy plamę z kąpielą, jakoś nie potrafiliśmy się zorganizować, nie wiedziałam jak ją złapać i nie czuła sie bezpiecznie. rozpłakała się niemiłosiernie i wrzucam sobie, że może trzyma ja jeszcze od wczoraj?
 
właśnie, ciekawe czy maluszki śnią? bo czasami Olo wydaje z siebie śmieszne odgłosy, uśmiecha się,albo marszczy

Tak! Maluchy śnią już w brzuszkach! To nieprawdopodobne,ale tak właśnie jest:tak:Moj tez czesto sie uśmiecha przez sen,albo przy cycu:-)niesamowity-bezwarunkowy uśmiech. Z utesknieniem czekam na ten usmiech, którym odpowie na mój,ale to jeszcze trochę...
bra nie przejmuj się tak kochana,bo maluszek wyczuwa twój nastrój i też jest niespokojny. Wyluzuj troszkę i nie zamartwiaj się tak wszystkim. Nasze pociechy mają gorsze i lepsze dni-po prostu taka ich natura.Uszy do góry.
 
Ostatnia edycja:
Ja zauważyłam że Igor od kilku dni chętnie zasypia w bujaczku:) a jeszcze jakiś czas temu nawet 5 minut w nim nie wyleżał. A teraz śpi kawaler a za ścianą napier****ją wiartary i to takie konkretne. Mnie już głowa od tego boli.
 
reklama
A mój Remik dzisiaj obudził się o 4:30,przebrałamm go i nakarmiłam standardowo, a on? Postanowił sobie,że nie będzie spał i tak do prawie 7:00 rozglądał się,wydawał jakieś dźwięki,oczy jak pięciozłotówki i czkawka:-)
 
Do góry