No bo do niedawna rzadko która kobieta pilnowała wagi w ciąży i dbała o siebie. Teraz jest większa świadomość i ogólnie mniej się przybiera w ciąży.
Mnóstwo też zależy od budowy. Ja np. zawsze miałam szerokie biodra - nawet jak jeszcze nie były obrośnięte tłuszczykiem (gdzie te lata, ech...), to same kości szeroko wystawały. A brzuch za to niezmiennie 60 cm i ani drgnął. No a teraz w ciąży brzuch mi w ogóle nie rośnie na boki, więc mam ładnie wytaliowany i wypuknięty do przodu. Jak stoję tyłem czy przodem w ciemnym ubraniu, to w ogóle nie widać, że jestem w ciąży.
Ale i tak się dziwię, że kobieta w sklepie z odzieżą ciążową, chwaląc się, że jest specjalistką, bo pracuje tam 3 lata, oceniła mnie na 2-3 miesiąc. Ja do 4 miesiąca miałam prawie płaski brzuch! Tylko ja widziałam, że lekko mi się wysuwa do przodu. A moje dzisiejsze 96 cm to przecież nie jest jakoś strasznie mało. Jak tak dalej pójdzie, to przyjadę na poród, a w szpitalu mi powiedzą - proszę przyjechać za 2 miesiące, na razie pani jest w 7 miesiącu