reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Śliczne brzusie

reklama
missiiss hehe miło to słyszeć, ale ja ciągle słyszę moją mamę jak mi mówi że muszę schudnąć bo mam wystający brzuch (tzn nie teraz w ciąży, ale przed ciążą) i co gorsza ma racje. A szczupła i bez brzucha to Antylopka jest :))) Ona to dopiero jest zgrabna :) Wiem, bo znamy się od urodzenia :) Ja przy niej wyglądam jak wieloryb heheheh.
Pamiętam jak przytyła w ciąży z Wiktorią - przytył jej sam brzuszek i wyglądało to mega słodko i zgrabnie :) w dodatku i tak nie miała dużego brzuszka ciążowego :) Teraz jej nie widzę, bo opuściła Poznań, ale już za 2 tyg się zobaczymy, pewnie i tak nic prawie nie przytyła :)
 
Ostatnia edycja:
ainah Twoja matka nie moze Ci czegoś takiego mówić. Bez potrzeby wpędza Cię w kompleksy. Wcale nie wyglądasz jak wieloryb, jesteś zgrabną kobietą i tak myśl.
 
mi tato moj mowi ze gruba jestem zetu wisi tam a jak mu powiem ile waz to mowi ło matko!!!:szok: ale ja sie z tego nabijam i mu zaraz mowie ze mojej wagi prosze sie nie czepiac ;) ale zawsze mi mowil ze pulpet jestem nawet gdy teraz patrze na fotki wczesniejsze i dla mnie bylam szczupla... :)
 
Kiedys , gdy miałam 11 lat ojciec zażartował ,ze jestem gruba ,choć byłam bardzo szczupła. Przez prawie 11 lat sie odchudzałam. Doprowadził mnie do anoreksji swoim żartem. Dzis jest juz dobrze, choć podświadomie ograniczam jedzenie. Nigdy nie lubiłam jak mnie do kogoś przyrównywał. Mam nadzieje ,ze nie popełnię tego błędu w stosunku do swoich dzieci.
 
IMG_9926.jpg
24 tydzień i 5 dzień ciąży - już jestem duuża ;) (Oczywiście mąż ciężko stwierdza, że mój duuuzy biust = piękny biust... dla mnie nie ma w nim nic pięknego:no:)
Elena mnie od dziecka prześladowali za duży biust, jako jedyna miałam biust już w w wieku 11 lat i za to były żarty "Wiolka jak biegnie to wybija sobie zęby cyckami", "dojna krowa" itp. do tej pory nie mogę go zaakceptować, i wiele wieczorów przez niego przeryczałam. Ludzie mają gdzieś to, że sprawiają innym ból. Najgorsze jest to, że my bierzemy te słowa do siebie ;-)
 
Wiolcia brzuś rewelacja!!!:)))
tamtejsze żarty faktycznie mogły ugryźć ale wtedy.....teraz kochana masz się czym szczycić, teraz te koleżanki pękłby z zazdrości a koledzy to juz nie wspomnę hemmm heeee;PPP powiedz szczerze...wolałbys byc płaska??? eee chyba nie!;)
 
Wiolcia ja w 7 klasie nosiłam D miskę. No nie powiem wcześniej sie go wstydziłam , nawet jak zaczął rosnąć. Jakoś od 6 klasy doszłam do wniosku,że jestem kobietą i ze taki biust to atut. Nawet moja matka mi go zazdrości, heh.
Śliczny brzuch.:-D
 
Wiolcia śliczny brzuszek :))) taki słodziarski ciążowy :) jak będę miała taki to go będę z dumą prezentować :))) Cycki też masz fajne, co ja bym dała za takie duże :)

Co do wagi, to ja od zawsze się odchudzam hehe, odkąd pamiętam, ale tak naprawdę to od jakiś 2-3 lat przytyłam sobie troszkę, kiedy to faktycznie mogłabym się odchudzać. W listopadzie chodziłam do dietetyczki żeby zmienić syl żywienia i jak się go pilnowałam, to chudłam zdrowo, nie głodząc się, a dostarczając organizmowi potrzebne składniki. Niestety po nowym roku zapuściłam ten styl żywienia i moja waga z 58 poszła na 62 a nawet 63 i tyle miałam w 7 tc. A moim planem było zjechać do 55 kg, ale nie doczekalam :p
 
reklama
WOW!!!!! Dawno nie wchodziłam na śliczne brzusie a tu taka niespodzianka... ale się dziewczyny rozrosłyście. Piękne brzuszki :D
 
Do góry