Izabell_la
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2023
- Postów
- 34
Dziewczyny, wróciłam wczoraj ze szpitala. Pojechałam, ponieważ w 21 tygodniu ciąży rozbolał mnie brzuch coś w rodzaju skurczy macicy, ból utrzymywał się kilka godzin. Lekarz stwierdził, że szyjka ma 43 mm, jest zamknięta, z dzieckiem wszystko ok. Dostałam od razu zastrzyk z progesteronem i dwa razy dziennie lutenine dopochwowo oraz 3 razy dziennie magnez. Bóle minęły. Jednak w zaleceniach od ginekologa z tytułem profesora dostałam informację, że w domu mam przyjmować magnez, ale leków na podtrzymanie ciąży nie dostanę, bo szyjka jest długa i zamknięta i nie będziemy leczyć czegoś co jest zdrowe. Mam tylko brać magnez... Dodam że od początku ciąży brałam duphaston, jednak 2 tyg temu lekarz prowadzący zdecydował, że już nie ma dalszej potrzeby, aby go przyjmować. Nie chce podważać kompetencji lekarza, ale tak strasznie boje się znowu tych skurczy, które były naprawdę silne. Pierwszą ciążę straciłam, dlatego mój strach o obecną ciążę jest jeszcze większy Może powinna iść na konsultacje do lekarza prowadzącego szybciej? Ale obawiam się, że leków również mi nie przepisze.