reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Silne mdłości w ciąży

  • Starter tematu Usunięty użytkownik 203733
  • Rozpoczęty
Możesz zabrać ze sobą to co możesz jeść. Zapachy w szpitalu rozchodzą się podczas posiłków, ale nawet jak będzie Cię mdliło to przecież będzie to normalne, możesz iść do toalety w każdej chwili, nawet z kroplówką. Jednego razu jak leżałam było nas 4 czy 5 z takimi dolegliwościami i to, że ktoś pobiegł wymiotować, było na porządku dziennym.
Wiem. Wiem, że to by mi pewnie ciut pomogło. Póki co chve sprobowac dać radę w domu. Zobaczymy jak będzie. Jestem w 11 tyg liczę że za jakiś czas odpuści. Modlę się o to 🙏😑
 
reklama
Ja jak już było bardzo zle to udałam się do szpitala i dobrze bo byłam mega odwodniona jak się pozniej okazało. Dali mi kilka kroplówek i po tych kroplowkach nawet byłam w stanie coś zjeść. Także jeśli jest już bardzo zle to polecam szpital.
 
Hej, mam to samo od ok 6/7 tc. Ja mieszkam w Niemczech i moja ginekolog jak mnie zobaczyła to od razu przepisała mi leki, po których niestety jestem strasznie senna ale w miarę daję radę jeść chociaż mdłości niestety też się utrzymują ale chociaż nie wymiotuję. W poniedziałek robiłam na próbę dzień bez tabletki bo myślałam, że może ich nie potrzebuję i niestety wymiotowałam jak daleko widzę dzień i noc. Jutro wkraczam w 14tc z nadzieją, że w końcu to wszystko mi kiedyś przejdzie :)
 
Ja brałam Diphergan, który blokuje wymioty, ale było mi tak źle na żołądku przez niego, że wolałam zwymiotować i mieć przez chwilę choć ulgę niż się męczyć. Zresztą, wymioty miałam tak silne, że i po tabletkach wymiotowałam. Stosowałam też czopki Torecan, niby było lepiej, ale jak wyżej, jak się rozkręciło to nie pomagało nic.
 
Mam dziś kryzys. Leżę w łóżku i nie mogę nic jeść a jestem tak potwornie głodna. Pić też nie mogę. Kombinuje, tu gruszkę, tam lody...
 
Jestem jednak w szpitalu. Dostaje kroplówkę. Zobaczymy. Póki co czuje się kiepsko okropnie mi niedobrze... Nic jeść ani pić. Nic kompletnie.
 
Jestem jednak w szpitalu. Dostaje kroplówkę. Zobaczymy. Póki co czuje się kiepsko okropnie mi niedobrze... Nic jeść ani pić. Nic kompletnie.
Wiem co czujesz, u mnie wymioty i okropne mdłości męczyły mnie od samego początku do 14/15 tygodnia ciąży, do tego wrażliwość na każdy jeden zapach. Psychicznie nie dawałam już rady, bo wymiotowałam rano, w ciagu dnia i w nocy, więc tak naprawdę funkcjonować nie dało się w żaden sposób, ale trzeba jakoś to przetrwać. Ja jadłam małe przekąski, musy i przeciery z owoców, wafle, coś zbożowego, koniecznie zanim wstałam z łóżka dlatego rano podawał mi partner, bo najgorzej kończyło się u mnie o pustym żołądku, nie dopuszczałam nawet do takiej sytuacji, żeby nic nie jeść. Osobiście herbata z imbirem pogorszyła sprawę za to smak i zapach miętowej pomagał, w sumie trzeba znaleźć swój „złoty środek”. Mimo wszystko i tak skończyłam na hydroksyzynie, dalej nie było idealnie, ale chociaż mogłam wstać z łóżka. Współczuję bardzo, to potrafi wykończyć :(
 
Jestem jednak w szpitalu. Dostaje kroplówkę. Zobaczymy. Póki co czuje się kiepsko okropnie mi niedobrze... Nic jeść ani pić. Nic kompletnie.
Dobrze zrobiłaś. Przynajmniej nie ma stresu, że się wykończysz, nabawisz silnego odwodnienia czy niedoborów mineralnych, bo jesteś pod stałą, dobrą opieką 👍
 
Wiem co czujesz, u mnie wymioty i okropne mdłości męczyły mnie od samego początku do 14/15 tygodnia ciąży, do tego wrażliwość na każdy jeden zapach. Psychicznie nie dawałam już rady, bo wymiotowałam rano, w ciagu dnia i w nocy, więc tak naprawdę funkcjonować nie dało się w żaden sposób, ale trzeba jakoś to przetrwać. Ja jadłam małe przekąski, musy i przeciery z owoców, wafle, coś zbożowego, koniecznie zanim wstałam z łóżka dlatego rano podawał mi partner, bo najgorzej kończyło się u mnie o pustym żołądku, nie dopuszczałam nawet do takiej sytuacji, żeby nic nie jeść. Osobiście herbata z imbirem pogorszyła sprawę za to smak i zapach miętowej pomagał, w sumie trzeba znaleźć swój „złoty środek”. Mimo wszystko i tak skończyłam na hydroksyzynie, dalej nie było idealnie, ale chociaż mogłam wstać z łóżka. Współczuję bardzo, to potrafi wykończyć :(
A w okolicach tego 14 tyg juz zaczęłaś normalnie funkcjonowac? Ja jestem w szpitalu ale póki co męczę się okropnie, mam potworne mdłości, nie zasnę. Czy jest szansa że po szpitalu będę mieć ciut więcej siły....? Najgorszy jadłowstręt, ja nie mogę jesc i pić NIC
 
reklama
Dobrze zrobiłaś. Przynajmniej nie ma stresu, że się wykończysz, nabawisz silnego odwodnienia czy niedoborów mineralnych, bo jesteś pod stałą, dobrą opieką 👍
Mam nadzieję. Boję się że wyjdę i będzie tak jak było. Póki co mdłości męczą okropnie nadal cały czas. Nie mogę spać przez to. Nadal nic nie jem i nie pije...
 
Do góry