reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Silne mdłości w ciąży

  • Starter tematu Usunięty użytkownik 203733
  • Rozpoczęty
Miałam takie okropne mdłości całodzienne , a nawet nocne jeśli nie mogłam zasnąć, praktycznie non stop chyba od 6 tyg . rzyganie kilkanaście razy dziennie, dostałam czopki torecan to stosowania kiedy to konieczne, trochę się bałam ale czasem stosowałam. Musiałam uzupełniać elektrolity , całe tygodnie prawie siedziałam siedziałam w domu, łóżku. A mdłości zmniejszyły się koło 15 tyg , a do 17 jeszcze się zdążały , teraz jakoś od 18 lub 19 praktycznie nie wymiotuje, naprawdę sporadycznie , a od 20 nie zdazylo mi się tak normalnie zwymiotować, tylko raz po jedzeniu bo coś mi zaszkodziło, aaaa to były frytki.
Teraz zaczynam 22 i czuje sie dobrze 🙂
Czyli zaczęłaś funkcjonować od 15 tygodnia?
 
reklama
Mam pytanie do dziewczyn, które miały bardzo silne mdłości praktycznie całe dnie na początku ciąży. Czy jeśli miałyście bardzo silne mdłości, przeszły Wam one tak jak piszą w okolicach 14 tygodnia? Ja jestem w 11 tc, jestem załamana, mam potworne mdłości całe dnie, przez które ciężko mi normalnie funkcjonowac. Do tego mam jadłowstręt, odruchy wymiotne jak poczuje jedzenie, jem tylko niektóre produkty... Wymioty zdarzają się rzadko, jednak mdłości nie dają żyć 🤢 potwornie czuje wszystkie zapachy. Czy jest szansa że za jakiś czas całkowicie to minie? 😪
Cześć, skąd to znam... Od 8 tygodnia mam identycznie. Schudłam 6 kg. Jestem w 14 tygodniu ciąży, jest trochę lepiej ale nadal nie tak jak było kiedyś... Czasami się boję, że nigdy mi to nie minie :(
 
Cześć, skąd to znam... Od 8 tygodnia mam identycznie. Schudłam 6 kg. Jestem w 14 tygodniu ciąży, jest trochę lepiej ale nadal nie tak jak było kiedyś... Czasami się boję, że nigdy mi to nie minie :(
Nadal męczą Cie mdłości, które trwają cały dzień? 😪
 
Generalnie ja już jestem na skraju załamania psychicznego i nerwowego. Wiem, że to głupio brzmi. Wiem, że nie jestem sama. Ale ja już nie daje rady tak dzień w dzień. Mam strach przed każdym kolejnym dniem, bo wiem jaki będzie scenariusz.
 
Generalnie ja już jestem na skraju załamania psychicznego i nerwowego. Wiem, że to głupio brzmi. Wiem, że nie jestem sama. Ale ja już nie daje rady tak dzień w dzień. Mam strach przed każdym kolejnym dniem, bo wiem jaki będzie scenariusz.
Ciąża to ogromny wysiłek dla organizmu. Zmęczenie fizyczne przekłada się na psychikę. To normalne :) Wiele kobiet przez to przechodzi ;)
 
Ciąża to ogromny wysiłek dla organizmu. Zmęczenie fizyczne przekłada się na psychikę. To normalne :) Wiele kobiet przez to przechodzi ;)
Wiem. Niestety to mnie nie pociesza. Każdego dnia walczę z tymi okropnymi mdłościami. Mam już po prostu kryzys. Nie wiem jak ja wytrwam jeszcze, bo już 3 tyg leżę w łóżku i od rana do wieczora się potwornie męczę.
 
Wiem. Niestety to mnie nie pociesza. Każdego dnia walczę z tymi okropnymi mdłościami. Mam już po prostu kryzys. Nie wiem jak ja wytrwam jeszcze, bo już 3 tyg leżę w łóżku i od rana do wieczora się potwornie męczę.
No znam to, czasem się zastanawiałam czy aby napewno to przetrwam , ale przetrwałam, wiem jakie to okropne, ale tez dasz rade mimo tych przeciwności, jak będzie trzeba to kroplówki dostaniesz i pomału się polepszy.
 
Generalnie ja już jestem na skraju załamania psychicznego i nerwowego. Wiem, że to głupio brzmi. Wiem, że nie jestem sama. Ale ja już nie daje rady tak dzień w dzień. Mam strach przed każdym kolejnym dniem, bo wiem jaki będzie scenariusz.
Mnie pocieszało to że gdzieś przeczytałam, że mdłości w ciazy to dobry znak bo takie ciążę częściej są donoszone a byłam po 2 stratach...

Cierpliwości- miną mdłości i będzie lepiej - nawet przyyjesz :)
 
reklama
Wiem. Niestety to mnie nie pociesza. Każdego dnia walczę z tymi okropnymi mdłościami. Mam już po prostu kryzys. Nie wiem jak ja wytrwam jeszcze, bo już 3 tyg leżę w łóżku i od rana do wieczora się potwornie męczę.
Oj kochana wiem co czujesz bo ja miałam tak samo. Chyba nawet dopadło mnie coś na rodzaj depresji. Ale nie ma się co dziwić przy takim samopoczuciu dzień w dzień 24 na dobę. Musisz być silna. Nie myśl o tym ile jeszcze tygodni Ci zostało tylko skup się na danym dniu, żeby jakoś przetrwać dzień.. i tak dzień po dniu jakoś dasz radę, uwierz mi ze to kiedyś przejdzie chociaż teraz pewnie masz wrażenie ze chyba nigdy nie będzie normalnie. Zawsze się pocieszałam myślą ze czas przecież tak szybko leci, zawsze mówimy ze oooo kiedy to zleciało… Wiec i to zleci i się szybko skończy, trzymaj się mocno 😗
 
Do góry