reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Ja mam chwilowo super czas bo mąż pracuje teraz, w zimie, od poniedziałku do piątku po 8 godzin ale niebawem jak zniknie na całe dnie to dopiero w grudniu znowu weźmie wolne (rekordowo ma 400 godzin miesięcznie także będę miała meksyk z dwójką ):/ Na wiosnę planuję kupić dla siebie samochód i zacząć jeździć w końcu (mam prawko 10 lat i tylko zdobi mój portfel ), będę wtedy częstym gościem u rodziców :p
 
reklama
Mój mąż właśnie skończył myc podłogi. Sam z siebie Ale to dlatego, że chora jestem hehe jak na pełnych obrotach to tak jak paper wyznaczam zadania. Oczywiście buntuje się czasem ale cóż.

atdctrd8ammce1aq.png
 
moj nie ma smialosci sie buntowac haha wyznaczylam mu jeden staly obowiazek ma przed pojsciem spac w salonie naczynia do kuchni smieci do smietnika poroznosic zeby od rana bylo ladnie to przeprasza jak padnie i tego nie zrobi [emoji23]
 
Masakra, dobrze wyszkolilas :D

Jezu ja się czuje jak gowno. No dawno mnie nie zlapalo nic. Izolacja pełna parą. Aż mi smutno i mam wyrzuty sumienia , że nie mogę się nim zająć.

atdctrd8ammce1aq.png
 
Cześć :)
Witam sie znowu po przerwie. Postaram sie nadrobić co u was, chociaż łatwe to nie bedzie :) Prawie cały czas z dwójką siedzę bo starszy synek cały czas katar kaszel. Mąż wpada na chwile po pracy , zje i jedzie na budowę wiec dosłownie wszystko ( poszła budową ) jest na mojej głowie. Nie wyrabiam na zakrętach już.
Przez te choroby starszego wymyśliłam ze muszę dzieci wywieźć z warszawskiego smogu i wzięłam moja mamę i pojechałyśmy na 1,5 tyg nad morze. Starszemu po kilku dniach katar i kaszel zniknął, ale wcześniej zdążył małą zarazić i skończyła niestety na antybiotyku tym razem :( strasznie mnie to martwi , bo taka malutka i już antybiotyk. Nie mam pomysłu jak to przeskoczyć, bo synek cały czas praktycznie coś przynosi do domu. Idzie do przedszkola na tydzien potem znowu katar czy coś i tydzien w domu, a mała od niego łapie. Izolować ich sie poprostu nie da , tym bardziej jak zostaje z nimi sama.
Mała chyba przez ten antybiotyk ma problem z kupami, bo antybiotyk skończyła 5 dni temu a od 3 dni co jakiekolwiek jedzenie to kupa. Dostaje cały czas probiotyk, ale nie pomaga. Chyba ze to bez związku z antybiotykiem, może zeby? Ale chyba tez nie bo nic nie widać. Do tego budzi sie z płaczem czego wcześniej nigdy nie było.
Jestem ogólnie wykończona tym ciągłym zamartwianiem sie jak nie o jedno to o drugie i marzy mi sie choć jedna doba przerwy.
Mam nadzieje ze u was lepiej i mniej zmartwień. Spróbuje być na bieżąco jesli dzieci pozwolą :)
 
Ja niestety męża już nie wyszkole;( w pracy nie może znieść jak coś jest nie zrobione a w domu mu wszystko jedno byle nie musiał nic robić bo wiecznie zmęczony... narazie nic nie mówił ale czasem po jego spojrzeniu i zachowaniu widzę że chyba ma nieraz pretensje jak obiadu nie zrobię i musi sobie kanapki zrobić np... no cóż trzeba się przemeczyc, widziały galy co brały, trzeba się było rozwiesc po pół roku a teraz trzeba czekać aż się dzieci odchowa;)

A ja pewnie dziś pójdę jakieś małe opakowanie mm kupić bo szczególnie wieczorami mam wrażenie że Małemu nie wystarcza i sie strasznie denerwuje... moze to nie głód jest powodem ale chyba wolę sprawdzić niż upierac się że będę piersią karmic;(
 
Mój coś ogarnie jak jest w domu. Ale ma tylko funkcję robienia jednej rzeczy. Np robi obiad i już. Zapomnij że jak gotuje ryż to pozjdzie wynieść śmieci ;-) a mi przy małej ciężko coś zrobi bo śpi w dzień wlasciwie tylko w wózku na spacerze. Będzie spać tak długo jak jedzie. Zajade do domu odatawie i za 5min pobudka ;-) weź tu coś zrób. Tylko mata mnie ratuje bo potrafi sama się bawić choć też ma dzień przylepy. Zdrówka dla wszystkich chorujących Mam i Malenstw!
 
U nas tez jak na złość jak mała znowu sie w nocy budzi to mój M ma duzo pracy. U nas tez trzeba zadania wydzielać jasno wyraźnie i po kolei bo jak kilka na raz to nie ogarnie hehe
Dziś moja piękna postanowila od 4-6zrobic sobie dwie godzinki przerwy w spaniu. Dla mnie to jakas katastrofa bo ona nigdy mi czegos takiego nie odwaliła a ostatnie nocki kiepsko. W dzień nie ma jak odespać modle sie o lepszą nocke.
Siedzę czekam teraz jak moj m wróci bo małą trzeba kąpać. Chyba sama będę musiała a padam na twarz. Ciężko a siostra moja ma teraz sesje i wiecie co mi powiedziała?!
Że jak ona ma sesje to ma CIĘŻEJ NIŻ JA bo ona też sie nie wysypia uczy do późna i nie ma i tak gwarancji czy zda egzamin. No rozwaliła mnie na łopatki tym tekstem. Powiedziałam jej że jak bedzie miała dziecko to sesje będzie wspominac jako wakacje na Jamajce[emoji23][emoji23]

wniddf9hpcb059dp.png
 
reklama
U nas tez jak na złość jak mała znowu sie w nocy budzi to mój M ma duzo pracy. U nas tez trzeba zadania wydzielać jasno wyraźnie i po kolei bo jak kilka na raz to nie ogarnie hehe
Dziś moja piękna postanowila od 4-6zrobic sobie dwie godzinki przerwy w spaniu. Dla mnie to jakas katastrofa bo ona nigdy mi czegos takiego nie odwaliła a ostatnie nocki kiepsko. W dzień nie ma jak odespać modle sie o lepszą nocke.
Siedzę czekam teraz jak moj m wróci bo małą trzeba kąpać. Chyba sama będę musiała a padam na twarz. Ciężko a siostra moja ma teraz sesje i wiecie co mi powiedziała?!
Że jak ona ma sesje to ma CIĘŻEJ NIŻ JA bo ona też sie nie wysypia uczy do późna i nie ma i tak gwarancji czy zda egzamin. No rozwaliła mnie na łopatki tym tekstem. Powiedziałam jej że jak bedzie miała dziecko to sesje będzie wspominac jako wakacje na Jamajce[emoji23][emoji23]

wniddf9hpcb059dp.png
Polcia z to nie Ty chciałaś ostatnio żeby córcia bardzie Cię potrzebowała?
 
Do góry