Oj dziewczyny nie mogłam Was nadrobić! Lewo doczytałam czesc zaległości, ale nie dam rady odpowiedzieć na wszystko co sie przewinelo.
Ja kp, Malwina w dzień je co około 3h, ale sa i momenty, ze chce częściej albo, ze potrafi dłużej wytrzymać. Na wieczór karmienie jest po kąpieli, czyli około 19. Spi do około północy, później pobudka o 4, 6 i około 7 wyruszamy w trasę
w weekend troche inaczej bo nie trzeba ngdzie jechać. Teraz troche sie jej zmienia i potrafi pospać do 1-2 po kąpieli, ale później i tak około 4-5 sie obudzi. Próbowałam smokiem oszukać, ale jak chce jeść to nie ma siły. Po prostu niektóre dzieci potrzebują więcej czasu niż inne na nauczenia sid przesypiania całej nocy. No i na mm tez jest inaczej. Wiec nie pozostaje nam nic innego jak czekać
Co dosmoczkow to moj pierwszy syn tez był smoczkoodporny, w sumie dobrze bo nie było problemu z jego odsmoczkowaniem. A corka smoka na początku nie chciala, w sumie to nie umiała utrzymać. Ale po jakimś czasie polubiła. Zasypia z nim zawsze, w dzien staram sie dużo nie dawać, w sumie tylko jak ma spać. Tak jak napisala Mamakulka, czasami trzeba próbować rożnych smoczkow, żeby dziecko znalazło ten, co zaakceptuje. Ale jeśli radzicie sobie bez ro moze nie warto już dawać??