Najnowsze zalecenia who mówią, że od 6msca. Ja będę czekać, nie spieszy mi się wcale do jeszcze bardziej brudnych ubranek, hahaha. Poza tym marchewką czy brokułem wcale się dziecko bardziej nie naje niż mlekiem, więc na początku to rzeczywiście tylko dodatek.
Mi też coś wnicy usypianie dłużej schodzi, często po karmieniu muszę znowu pueluchę zmienić, potem ululać trochę i półtora godziny potrafi tak zlecieć.
U mnie bez zmian 8 karmień na dobę, w miarę stałe godziny się robią. Ale z córką też pamiętam takie kryzysy, pewnie jeszcze wszystko przede mną, bo my dopiero 6 tygodni mamy. Dla pocieszenia powiem, że u mnie to było 2-3 dni i laktacja się normowała.