reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

reklama
Hej moje sierpniowki nie bylo mnie dlugo ... jestem w pl.
Zycze Wam zeby juz 2016 byl bez mdlosci boli i wszystkiego co nam nie sprzyja .
Droge do Pl przezylam , ciezko bylo ale dojechalam
Powiedzialam przy skladaniu zyczen rodzicom o ciazy i euforii nie bylo
w 2 dzien swiat bylismy u rodzinki M i tam juz wszyscy sie cieszyli gratulowali itp.
W poniedzialek bylam u gina pecherzyk w macicy tylko tyle za wczesna ciaza ...
Teraz zawekowalismy sie w lesie nad jeziorem gdzie jest cisza i spokoj jest cudownie . Mialam wypadek wychodzac spod prysznica upadlam i mam wybity palec i nogi i 2 siniaki na nodze . Plakalam najpierw z bolu pozniej ze strachu ze cos moze fasolce sie stalo . Poki co nic sie nie dzieje .
Jedyne co mi dolega w ciazy to WIELKIE CYCKI ktore bola . Odezwe sie jak wroce do uk a za 2 dni powrot Paaaa
 
Witajcie w Nowym Roku :)
Życzę Wam aby ciąże minęły nam lekko mimo wszystkich niedogodności, szybkich i bezbolesnych porodów, zdrowych dzieciaczkow i przesłanych nocy ;) oby nasi partnerzy byli wyrozumiali i pomocni :) Szczeslieho Nowego Roku :)

Jak samopoczucie po sylwestrowej nocy?

Happymum- współczuję bardzo! Oby wszystko dobrze się skończyło! Oszczędzaj się ile można.

U mnie pojawiły się ketony w moczu :( wczoraj cukier szalał :| do tego wymioty bardzo męczące :(
 
Witam wzszystkich w tym Nowym Roku. Dziewczynki zdrówka dla Was i fasolek życzę:)

Cofam to co powiedzialam o mdlosciach. Mdli mnie strasznie . Całą noc chciało mi sie wymiotować. Mało brakowało do wymiotow:(
 
To był najpiękniejszy Sylwester w moim życiu! Nigdy nie przepadałam za imprezami tego dnia, a teraz piżamka, drzemka o 22, potem pikolo, fajerwerki i lulu. Nic na siłę, tyle ile mogłam wytrzymałam, dzięki temu dziś czuję się bardzo dobrze.

Ten rok będzie najpiękniejszym w moim życiu, już się nie mogę doczekać! Z całego serca życzę Wam spełnienia marzeń, szczęścia i powitania na świecie zdrowego dziecka.

Dziś mam plan żeby trochę ogarnąć mieszkanie, bo jest źle :/ A jutro badania, zobaczymy jak wymioty wpływają na wskaźniki.
 
Kurde dziewczyny, ale się rozpisałyście. Nie było mnie raptem dwa dni a tu tyle do nadrobienia :) Teraz trochę ode mnie, też jestem młodą mamą bo mam 20 lat, nie planowaliśmy dziecka, ale jak to mój chłopak się śmieje takie są najlepsze. Wczoraj byłam na wizycie mam ciąże na podtrzymaniu, dostałam luteine doustnie i witaminy, zwolnienie z pracy do 21 sierpnia, muszę ciągle leżeć czego bardzo nie lubię, ale bobasek jest najważniejszy. Termin porodu mam na 23 sierpnia- mój facet też się urodził tego dnia, co prawda rzadko się zdarza rodzić w terminie, ale tłumacze sobie, że to przeznaczenie i wszystko musi być dobrze.

Trzymam za Was wszystkie kciuki :)
 
Kurde dziewczyny, ale się rozpisałyście. Nie było mnie raptem dwa dni a tu tyle do nadrobienia :) Teraz trochę ode mnie, też jestem młodą mamą bo mam 20 lat, nie planowaliśmy dziecka, ale jak to mój chłopak się śmieje takie są najlepsze. Wczoraj byłam na wizycie mam ciąże na podtrzymaniu, dostałam luteine doustnie i witaminy, zwolnienie z pracy do 21 sierpnia, muszę ciągle leżeć czego bardzo nie lubię, ale bobasek jest najważniejszy. Termin porodu mam na 23 sierpnia- mój facet też się urodził tego dnia, co prawda rzadko się zdarza rodzić w terminie, ale tłumacze sobie, że to przeznaczenie i wszystko musi być dobrze.

Trzymam za Was wszystkie kciuki :)
odpoczywaj bedzie dobzre napewno :)
To był najpiękniejszy Sylwester w moim życiu! Nigdy nie przepadałam za imprezami tego dnia, a teraz piżamka, drzemka o 22, potem pikolo, fajerwerki i lulu. Nic na siłę, tyle ile mogłam wytrzymałam, dzięki temu dziś czuję się bardzo dobrze.

Ten rok będzie najpiękniejszym w moim życiu, już się nie mogę doczekać! Z całego serca życzę Wam spełnienia marzeń, szczęścia i powitania na świecie zdrowego dziecka.

Dziś mam plan żeby trochę ogarnąć mieszkanie, bo jest źle :/ A jutro badania, zobaczymy jak wymioty wpływają na wskaźniki.
ja tez w wpizamce i po polnocy lulu :) tak lubie
Witajcie w Nowym Roku :)
Życzę Wam aby ciąże minęły nam lekko mimo wszystkich niedogodności, szybkich i bezbolesnych porodów, zdrowych dzieciaczkow i przesłanych nocy ;) oby nasi partnerzy byli wyrozumiali i pomocni :) Szczeslieho Nowego Roku :)

Jak samopoczucie po sylwestrowej nocy?

Happymum- współczuję bardzo! Oby wszystko dobrze się skończyło! Oszczędzaj się ile można.

U mnie pojawiły się ketony w moczu :( wczoraj cukier szalał :| do tego wymioty bardzo męczące :(
a kiedy idziesz na konsultacje tych wynikow- mzoe rzeczywiscie szpital postawilby cie na nogi
Witam wzszystkich w tym Nowym Roku. Dziewczynki zdrówka dla Was i fasolek życzę:)

Cofam to co powiedzialam o mdlosciach. Mdli mnie strasznie . Całą noc chciało mi sie wymiotować. Mało brakowało do wymiotow:(
biedulo oby szybko pzreszly.


a juz na nogach. chcemy samochod spzredac i anwet zainteresowanie jest-d zis tez ktos ma przyjsc obejzrec. musismy wieksz ekupic :)
mloda zakatarzona wiec siedzimy dzis w domu i bardzo mi to odpowiada- osttanio polubilam siedzenie w domu :)
 
reklama
Witajcie dziewczyny! I my po 10 miesiącach starań, gdy już zdecydowaliśmy, że na razie odpuszczamy, usłyszeliśmy nowinę, że będziemy rodzicami. Mam za sobą jedno poronienie (przeszło dwa lata temu). W 13 tygodniu dowiedziałam się, że ciąża (rzekomo bliźniacza) od dwóch tygodni jest martwa. Był to dla mnie najtrudniejszy okres w życiu, gdyż poza utrata ciąży straciłam również pracę i mieliśmy włamanie w mieszkaniu, więc poszedł cały dobytek ośmiu lat i oszczędności... Zapewne dlatego teraz nie potrafię w pełni cieszyć się tą ciążą. Właściwie wcale nie czuję,że jestem w ciąży, żadnych emocji... cały czas gdzieś z tyłu głowy siedzi mi myśl, że to w każdej chwili może się skończyć i nie potrafię się odblokować. Tłumaczę sobie, że to minie jak już ciąża będzie bezpieczna. Lekarz powiedział, że w 16-17 tygodniu mogę dopiero odetchnąć. Oczywiście od samego początku biorę duphaston, bo pojawiły się plamienia, jestem na chorobowym i mam na siebie uważać. Mamy już córeczkę 7,5 letnią. Mała bardzo się cieszy z mojej ciąży, bo już od dawna prosiła o rodzeństwo, ale ją też staramy się trochę uświadamiać. Jak poroniłam to była już na tyle duża, że musiałam jej wytłumaczyć, dlaczego mamusia miała w brzuszku dziecko a już go nie ma, co się stało i gdzie ono teraz jest... dlatego teraz wie, że może być różnie, że ja muszę na siebie uważać, że nie mogę dużo chodzić, że muszę leżeć i odpoczywać. Jak mąż jest w pracy, to mała pilnuje mnie, żeby np zakładała czapkę jak gdzieś wychodzimy bo się dzidziuś rozchoruje, sama zaczęła sprzątać kotu kuwetę, bo wie, że mi nie wolno. Stała się bardziej samodzielna i zaradna.

Uważam na siebie, staram się jak najwięcej odpoczywać, leżeć, nie przeciążać organizmu. Ale póki co jeszcze nic nie planuję, bo zdaję sobie sprawę, że pomimo moich wszelkich starań, może być różnie.
 
Do góry