reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Ależ miałam dziś dzień. Do lekarza na poprawienie zwolnienia, potem poczta i do pracy dostarczyć zwolnienie i uprzątnąć swoje miejsce pracy. Niestety jak to w pracy dużo stresu, z 2 godzin zrobiło się 5. Nie dość, że jestem padnięta to jeszcze odchorowałam kontaktem z muszlą. Całe szczęście, że już mnie w pracy nie chcą. Czekają miesiąc i zatrudnią jakąś młodą dziewczynę na zastępstwo. Bardzo mnie to cieszy, nie wiem jak wytrzymywałam to tempo i ten stres :/
 
reklama
hej

okasia i dobrze, ze juz masz prace z glowy teraz tylko relaks :)

Ja już nie wytrzymam z tymi mdłościami, 2 miesiące dolegliwości dzień w dzień to jak najgorsza choroba. 14 tydzień, a ja mam wrażenie, że to apogeum moich dolegliwości.

Lacze sie w bolu. Ja nie mialam do tej pory praktycznie zadnych dolegliwosci, a od kilku dni jakas masakra, poranne nudnosci i taki bol glowy, ze wstac nie moge.

Dzis sie nachodzilam i strasznie mnie zaczal brzuch bolec w sklepie, wiec koniec z zakupami i lazeniem po miescie. Odpoczywam
 
Dziewczyny tak się tylko mówi, jak uświadomiłam sobie, że wrócę do pracy za rok i 9 miesięcy to jakoś tak mi dziwnie. Bardzo lubię być aktywna zawodowo. Tym bardziej, że pracuję na etacie, prowadzę własną działalność i jeszcze współpracuję z fundacją. Niestety teraz sama czuję, że stan zdrowia bardzo mnie ogranicza. Jestem bardzo zaskoczona podejściem pracodawcy, kierowników i współpracowników. Same miłe słowa i chyba nikt nie ma do mnie pretensji, choć w pracy masakra. Na 8 pracowników mojego działu 5 jest na zwolnieniach lekarskich :/ Na szczęście tylko ja na długotrwałym.
 
okasia - oj, ja też jestem aktywna zawodowo, też pracuję na etat, 2-3 razy w roku prowadzę wykłady na AGH w krakowie na studiach podyplomowych, mam troche zleceń prywatnych na umowę-zlecenie (w obszrze mojej pracy zawodowej, ale z innych firm) I też udzielam się społecznie w fundacji :wink::-D:-D
ale ostatnio jestem mega wykończona....
oby dotrwać do końca tego tygodnia, potem jedziemy na narty na tydzień.
oczywiście ja nie będe jeździła.....
a potem mam 3 tygodnie lutego mega intensywne, z czego 2 tyg w delegacji...
ale mam nadzieję, że marzec będzie luźniejszy,
kwiecień znów troche bardziej intensywny. a w czerwcu już moze pójdę na zwolnienie :-) :)
z fundacji I tak nie zrezygnuję.
wykłądy na agh mam 2 weekendy w kwietniu, więc na ten rok będa zakończone,
a te prywatne zlecenia w miarę możlwiości będe brała bo to praca 1 lub max 2-dniowa + napisanie raportu.
a jeśli pójdę na roczny macierzyński w mojej głównej pracy (tej co pracuję na etat) to teraz jest taka opcja, że można w tym czasie pracować dla tej samej firmy na umowę-zlecenie. także dostaje się macierzyński z zusu, a z pracy ma się umowę-zlecenie. u mnie jest taka mozliwość, tzn. typ wykonyanej przeze mnie pracy umożliwiałby branie tylko krótkich zleceń, na mniej niz pół etatu, 1-2 dniw tygodniu. to by mi odpowiadało :wink:
ale, to jeszcze duuuużo czasu na myślenie o tym :wink:
 
nati92: przed nami tez przeprowadzka (w maju), mam nadzieje ze dam rade :D ale zawsze to dodatkowy stres, no i wysilek...

co do wozka, moj maz uparl sie na taki: http://allegro.pl/maxi-cosi-2015-wozek-mura-4-plus-3w1-xxl-cabriofix-i5894942610.html ja sama nie mam pojecia, podejmowanie decyzji jest dla mnie teraz bardziej skomplikowane niz kiedykolwiek, ciagle zmieniam zdanie albo jestem calkowicie niezdecydowana...
nati92: przed nami tez przeprowadzka (w maju), mam nadzieje ze dam rade :D ale zawsze to dodatkowy stres, no i wysilek...

co do wozka, moj maz uparl sie na taki: http://allegro.pl/maxi-cosi-2015-wozek-mura-4-plus-3w1-xxl-cabriofix-i5894942610.html ja sama nie mam pojecia, podejmowanie decyzji jest dla mnie teraz bardziej skomplikowane niz kiedykolwiek, ciagle zmieniam zdanie albo jestem calkowicie niezdecydowana...
Nati_de mialam ten wozek przy pierwszym dziecku i byl super, teraz tez go kupie. Polecam.
 
reklama
Haha a ja nie pracuje,w pierwsze ciazy praca na cały etat +zajmowanie sie 5latkiem 8-10h 5dni w tyg. Teraz za to blog,poezja,ksiazka i moje personalizowane obrazki no ale czas reguluje sobie sama bo to hobby nie praca:p
 
Do góry