reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Aza - miło że pytasz ;*- właśnie jedziemy do domku na weekend. W poniedziałek o 10 najpóźniej musimy stawić się w Centrum zdrowia dziecka w Warszawie. I od nowa zacznie się szukanie przyczyny i te badania genetyczne w celu potwierdzenia lub wykluczenia tej choroby. Międzyczasie małemu płytki spadły i musieli znów toczyć. U mnie... Powrócił okres. Zaraz styknie równo 6 tyg a do gina tak szybko raczej nie pójdę bo niewiadomo kiedy wrócimy z Warszawy.

Aza super że u Was ok. Że mała tak dobrze wraca do siebie po chorobie. No i cieszę się że Ty wracasz do siebie :-) Dobrze że masz wyrozumiałego męża :-) u nas ulewanie na potęgę bo mały dostawał antybiotyk dwa tyg i chyba mu już wszystko szwankuje a do te głupie mleko :-/
 
reklama
Kurde wiem jak to jest ze szpitalem, powiem tak rozumiem co przeżywasz, moje 8 dni w szpitalu z małą w porównaniu do Twojego pobytu to nic, ale i tak namieszało i w karmieniu i we wszystkim. Myślę, że w Warszawie powinni podejść już do sprawy w bardziej profesjonalny sposób, trzymam kciuki za Was, obydwie rodziłyśmy 31 lipca, obydwie mamy styczność z szpitalem także problem ulewania u nas jest i problem z karmieniem, także doskonale potrafię sobie wyobrazić co przeżywacie, nawet takie zwyczajne rzeczy jak robienie zakupów czy gotowanie obiady podczas naszego pobytu w szpitalu to kłopot był. Daj znać jak będziesz miała oczywiście czas co u Was. I głowa do góry.
 
Chyba ten 31 coś pechowy dla naszych dzieciaczków :-/ Będę dawała znać co i jak. Póki co cieszę się z 2 dni normalności choć ciągle w stresie o małego. Jeszcze na nerce ma jakąś torbiel ale póki co aby kontrolę zalecają.
Fajnie wiedzieć że ktoś mnie dobrze rozumie;-) choć nie fajnie ze mamy pod górkę :-/ chociaż u ciebie już na szczęście wszystko się prostuje... Z karmieniem też pewnie będzie ok. Ja nie wiem po co każą mu dawać to mleko skoro jest do du...:-/
 
Nie ma czegoś takiego jak mleko do dupy, Magda. Jest go np mało bo laktacja nie jest rozkręcona i tylko tyle. Mój ssak właśnie się budzi, zrobiliśmy jej klina i co przychodzę do niej to jak mnie budzi w nocy, to ona już w poprzek łóżeczka śpi:) Teraz też
 
Ja mowie o mm które kazali mu dawać. Inny bebilon niż ten który ja dawałam. Miał pomoc a ja widzę że jest odwrotnie. Ja już nie mam pokarmu :-/ i raczej w kolejnym szpitalu go nie rozkręce cholera
 
No ja jeszcze nie, myślę że wkrótce mieć będę bo karmiłam nieregularnie i z modyfikowanym, może w warszawie to będzie na tyle spokojne że umożliwia wam to
 
wybaczcie że tylko o sobie:(ale wyszłam dzis ze szpitala o 14. Malutki od 14:30 do 16:30 ssal obie piersi na zmine, w międzyczasie słyszałam jak mu w brzuszku/ kiszkach bulgocze. W szpitalu dzis dali mu troche mm bo mam niewiele swojego pokarmu i malutki sie wściekał. Teraz po tym bulgotaniu zrobil taka mega rzadką kupę, woda dosłownie. Przebralam i dalej do cyca bo krzyczy, a jemu dalej troche bulgocze i puszcza
bączki lub kleksy...jeszcze nie zaglądałam póki spokojnie ssie. Powiedzcie mi to normalne że tak mu bulgocze? I ta wodnista solidna kupka to też normalne? Może to po tym mm? :(
martwię się strasznie, czuje sie teraz taka zielona w tym temacie...
 
reklama
Bulgotanie to tez u swojej slysze ale kupki ma raczej takoe grudkowate mysle ze bardziej wodniste to nie wiem bo ja tylko kp
 
Ostatnia edycja:
Do góry