reklama
Angelikaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2015
- Postów
- 480
A czy wasze dzieci maja takie jakby zamglone oczka? Bo moja nie ma takich wyraźnych i to mnie martwi czy wszystko ok.
Co chodzi o karmienie w miejscu publicznym to ja tez mam opory. Ale jak mus to można sie zakryć chustka albo pieluszka aby nie wystawiać całego bufetu. Co chodzi o ta aferę w restauracji to tam goście sie skarżyli chyba i akurat uważam ze nie dla każdego moze byc przyjemny widok przy jedzeniu karmiącej baby obok. Pamietam ze kiedyś jak byliśmy w dużej restauracji gdzie było dużo zakamarków i zapytałam gdzie mogę nakarmić dziecko to młoda kelnereczka idioteczka powiedziała ze mogę w ubikacji. Wkurzyłam sie i powiedziałam ze na pewno na kiblu dziecka karmić nie bede i poszłam nakarmić na sale która była zamknięta dla gości, miała szczęście ze juz nie powiedziała ze tam nie wolno... ;-)
Co chodzi o karmienie w miejscu publicznym to ja tez mam opory. Ale jak mus to można sie zakryć chustka albo pieluszka aby nie wystawiać całego bufetu. Co chodzi o ta aferę w restauracji to tam goście sie skarżyli chyba i akurat uważam ze nie dla każdego moze byc przyjemny widok przy jedzeniu karmiącej baby obok. Pamietam ze kiedyś jak byliśmy w dużej restauracji gdzie było dużo zakamarków i zapytałam gdzie mogę nakarmić dziecko to młoda kelnereczka idioteczka powiedziała ze mogę w ubikacji. Wkurzyłam sie i powiedziałam ze na pewno na kiblu dziecka karmić nie bede i poszłam nakarmić na sale która była zamknięta dla gości, miała szczęście ze juz nie powiedziała ze tam nie wolno... ;-)
Ostatnia edycja:
Właśnie problem z tym karmieniem w miejscu publicznym. Takie miejsca powinny byc wydzielone. Nie wyobrazam sobie karmienia w ubikacji.. ja znowu publicznie nakarmic z cycka bym nie umiala moje wewnetrzne takie .. ale rozumiem kobiety co tak karmia. Dziecko jesc musi a czasami jest różnie zglodnieje,gdzies sie jest dlugo.
wysłane z Tapatalka
wysłane z Tapatalka
Magdalena T.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 584
Pytałyście o wyniki... Wczoraj 39 tys płytek :-/ dziś w nocy znów dużo krwi w kupie więc znów pobrali krew. Jeśli dużo spadnie płytek to będą znowu przetaczać. Tyle z nowości.
Co do karmienia piersią w miejscu publicznym to widziałam niedawno panią co w kawiarni karmiła i zasłaniała pielucha. Powiem Wam że ja też bym się krępowała
Co do karmienia piersią w miejscu publicznym to widziałam niedawno panią co w kawiarni karmiła i zasłaniała pielucha. Powiem Wam że ja też bym się krępowała
beata0526
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2016
- Postów
- 946
Trzymamy kciuki żeby nie spadly!
Przecież od zawsze kobiety karmią piersią dziecko, ja rozumiem jak kobieta wywali całego cyca i karmi gdzie bądź to ludzie mogą się oburzyc, chociaż ja nigdy bym uwagi żadnej mamie nie zwróciła i nawet nie miałaby odwagi się tak gapic . Uważam że jeżeli kobieta karmi dyskretnie zasłaniając się pieluszk to nie ma nic w tym złego nawet jeżeli chodzi o kawiarnie czy restauracje
Przecież od zawsze kobiety karmią piersią dziecko, ja rozumiem jak kobieta wywali całego cyca i karmi gdzie bądź to ludzie mogą się oburzyc, chociaż ja nigdy bym uwagi żadnej mamie nie zwróciła i nawet nie miałaby odwagi się tak gapic . Uważam że jeżeli kobieta karmi dyskretnie zasłaniając się pieluszk to nie ma nic w tym złego nawet jeżeli chodzi o kawiarnie czy restauracje
beata0526
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2016
- Postów
- 946
Zamglone też ma czasem takie mało wyrazne jeszcze rozchodzace się czasem .A czy wasze dzieci maja takie jakby zamglone oczka? Bo moja nie ma takich wyraźnych i to mnie martwi czy wszystko ok.
Co chodzi o karmienie w miejscu publicznym to ja tez mam opory. Ale jak mus to można sie zakryć chustka albo pieluszka aby nie wystawiać całego bufetu. Co chodzi o ta aferę w restauracji to tam goście sie skarżyli chyba i akurat uważam ze nie dla każdego moze byc przyjemny widok przy jedzeniu karmiącej baby obok. Pamietam ze kiedyś jak byliśmy w dużej restauracji gdzie było dużo zakamarków i zapytałam gdzie mogę nakarmić dziecko to młoda kelnereczka idioteczka powiedziała ze mogę w ubikacji. Wkurzyłam sie i powiedziałam ze na pewno na kiblu dziecka karmić nie bede i poszłam nakarmić na sale która była zamknięta dla gości, miała szczęście ze juz nie powiedziała ze tam nie wolno... ;-)
A na rączce robi się coraz większy ślad po tym szczepieniu przeciw gruźlicy i zaczyna ropiec. Pamiętam że syn też tak miał ale nie pamiętam czy mogłam to moczyć przy kąpieli bo potem ropa się sączy z tego.
Magdalena T.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 584
Dziś 34 tys więc jutro albo w poniedziałek będą toczyć płytki chyba że nasila się objawy to dziś :-/ cholerne płytki!
justynahellevoet
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2016
- Postów
- 263
Załączniki
reklama
Magdalena trzymaj się Kochana! Mam nadzieję, że to nie ta choroba, o której pisałaś !dużo sił dla Ciebie i dla Filipka dużo zdrówka!
Co do karmienia to nie mam oporów publicznie, dzięki temu wszędzie chodzimy i starszy nie czuję się wyłączony z życia, karmilam już na plaży, w ogródkach-restauracji, Ale wiadomo, że jestem zakryta wielką pielucha i podejrzewam, że niektórzy mogą nawet nie wiedzieć, że tam mam dziecko :-) najgorszy moment to właśnie początek rozpiecie się i aż chwyci sutka, potem już z górki :-) staram się nakarmić w aucie, ale czasem to niemożliwe ...
Co do zeza to często noworodki tak mają, ale po jakimś czasie to mija
My tydzień temu mieliśmy chrzciny, wszystko się udało.
W przyszłym tygodniu jedziemy nad morze na kilka dni, troszkę boję się podróży, bo to jednak jakieś 5 godzin jazdy, ale damy.
Z drugim dzieckiem jest zupełnie inaczej, ufasz sobie, i nie przeszkadza mi dziecko w niczym :-) można to jakoś pogodzić wszystko :-)
Aaa i malutki już przybrał ponad 2 kg, więc kilo na miesiąc :-)
Pozdrawiam wszystkie mamusie te nie rozpakowane też :-)
Co do karmienia to nie mam oporów publicznie, dzięki temu wszędzie chodzimy i starszy nie czuję się wyłączony z życia, karmilam już na plaży, w ogródkach-restauracji, Ale wiadomo, że jestem zakryta wielką pielucha i podejrzewam, że niektórzy mogą nawet nie wiedzieć, że tam mam dziecko :-) najgorszy moment to właśnie początek rozpiecie się i aż chwyci sutka, potem już z górki :-) staram się nakarmić w aucie, ale czasem to niemożliwe ...
Co do zeza to często noworodki tak mają, ale po jakimś czasie to mija
My tydzień temu mieliśmy chrzciny, wszystko się udało.
W przyszłym tygodniu jedziemy nad morze na kilka dni, troszkę boję się podróży, bo to jednak jakieś 5 godzin jazdy, ale damy.
Z drugim dzieckiem jest zupełnie inaczej, ufasz sobie, i nie przeszkadza mi dziecko w niczym :-) można to jakoś pogodzić wszystko :-)
Aaa i malutki już przybrał ponad 2 kg, więc kilo na miesiąc :-)
Pozdrawiam wszystkie mamusie te nie rozpakowane też :-)
Podobne tematy
B
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 78
B
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 171 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: