reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

reklama
Mika dobrze, że pojechałaś skoro nie przeszło. Będziesz spokojniejsza jak Cię przepadają, ale to pewnie rzeczywiście ta nerka! Trzymaj sie i daj znać później co Ci powiedzieli! Ja dziś się wyspałam, tylko w nocy mnie zgaga obudziła, zjadłam trochę migdałów, i przeszło, ale godzina przerwy i tak była :-) jedziemy dziś do teściów na obiad, pewnie długo nie będziemy ze względu na mnie, bo pewnie sie nie położę przecież, ale zawsze to jakieś urozmaicenie :-)

Miłej niedzieli :-)
 
ktg w normie, nie wykazało skurczy, szyjka macicy długa i zamknięta, na usg wszystko dobrze, doktor powiedział że możliwe że ro nerka i jak na razie nic więcej nie mowil. Od razu mi lepiej :p
 
Co chodzi o te pierwsze szczepionki które sie podaje to chyba chodzi o ta na żółtaczkę. Jest jedna podawana bezpłatnie, ale kiedyś była afera bo były zanieczyszczone, wiec można sobie wykupić engerix. My dostaliśmy na nią receptę w szpitalu od pediatry, jak powiedzieliśmy ze nie chcemy szczepić ta bezpłatna. Maz kupił w szpitalnej aptece, akurat ta apteka u nas jest jedna z najtańszych. Ze szczepionkami bywa tak ze nie można sobie ich kupić wcześniej i trzymać w torbie tylko musza byc odpowiednio przechowywane w lodowce. Czasami nie chcą szczepić jak nie wiadomo kiedy było kupione czy jak przechowywane, lub w tych upałach przewożone bo osoba która szczepi bierze za to odpowiedzialność. Musicie sie dowiedzieć jak to jest u Was w szpitalu.
W pierwszym roku jest dużo tych szczepień. Niestety jest to temat rzeka, im więcej sie czyta na ten temat tym więcej watpliwości. Ja sie zdecydowałam na szczepienia 6w1, rotawirusy, pneumokoki i ospę. Wszystko to niestety płatne. Jeszcze z dodatkowych sa menigokoki, ale jakoś to przegapiłam. Druga córkę tez tak będę szczepić jeśli finansowo sie cos nie pogorszy. Teraz jak córka chodzi do żłobka to wszelkie rotawirusowe przypadłości jej nie omijają ale przechodzi to bardzo łagodnie w porównaniu do innych dzieci.
Jak macie czas to przygotujcie sie do tematu szczepień przed urodzeniem bo pozniej to juz cieżko :-). Wyszukajcie sobie kalendarz szczepień i zobaczcie co kiedy jest obowiązkowe a co dodatkowe.
 
Ja tez jestem strasznie zmieszana jezeli chodzi o te szczepionki ile ludzi tyle teori..

Ktoras z dziewczyn polecala zel do nog na opuchniecia. Czy moglaby przypomniec??

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Angelika no właśnie też tak myślałam czy właśnie w szpitalu nie poprosić o receptę. I chyba właśnie czytałam, że Energix jest ciut lepszy, choć ja i tak bardzo się boję. Mam w rodzinie przypadek dość poważnych powikłań poszczepiennych, więc ostrozna jestem w tym temacie i odwlekalam na ile się dało, przed każdym szczepieniem jezdzilismy do rehabilitantki która sprawdzała czy nie ma napięcia jakiegoś. I po też. Kiedyś moja siostra pojechała do niej pierwszy raz,to było akurat 3 dni po szczepieniu ze swoja córką , a ona się od razu pyta czy czasami po szczepionce nie jest, widziala od razu, że z dzieckiem 'cos jest' . Mój chrześniak na rotawirusa szczepiony i co chwile jakas jelitowke ma i zle przechodzi. Moj synek nie szczepiony i zaledwie dwa razy miał i to dwa dni i koniec, wiec każdy inaczej... masz racje to temat rzeka.
 
Ze szczepionkami to niestety musi sobie każdy rodzic sam podjąć decyzję.
Tamtusia, a o co chodzi z ta rehabilitantka i sprawdzaniem napięcia, pierwsze słyszę. A ja jako przewrażliwiona mama pewnie tez będę chciała wszystko sprawdzać i kontrolować :-)
 
reklama
Tak, ta szczepionka to engerix właśnie. W lodówce koniecznie trzeba trzymać. U mnie w szpitalu nie można kupić, apteki też nie ma. Takie najnowsze przepisy są. Nawet baru nie ma żadnego. Także mieliśmy zamówioną w aptece, m odebrał wieczorem przed porodem, w nocy w lodówce, potem specjalny woreczek z apteki do przewożenia szczepionek i na izbie przyjęć tylko podpisali czyja to i od razu wzięli do lodówki. Ktoś może dowieźć po porodzie też. Ja miałam planową cesarkę, to łatwiej było zorganizować.
 
Do góry