reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Mam pewną propozycję :) Może założymy sobie grupowego maila i będziemy wysyłały tam sobie filmiki i zdjęcia, roześlemy namiary na niego w prywatnej wiadomości do każdej która chce i udziela się na forum. Co wy na to ?
Mamakulka fajnie już widać, muszę swojego nagrać bo u mnie efekty są inne :) Mam jeden filmik ale dopiero pod sam koniec synuś dał popis :p
Niunia facetom nigdy nie dogodzisz! Zostaw go z dzieckiem na kilka dni od rana do wieczora zobaczy że to jest ciężka fizyczna praca. Jesteśmy teraz w ciąży, upał, hormony buzują więc to normalne że możesz mieć chwilę słabości! Całe szczęście że mój docenia pracę jaką wykonuję w domu bo normalnie rozszarpałabym za takie słowa :/
 
reklama
Niunia z chlopami tak niestety jest. Mój jak mu zwróciłam uwagę , że mógłby pomóc mi w domu to do mnie powiedział ze ja przecież cały dzień w domu a on w pracy wiec o co mi chodzi .

Asiunia super pomysł :)

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moj to by sprobowal tak powiedziec ja mu mowilam ze ja jestem na zwolnieniu nie po to zeby teraz w domu charowac proste jak mam ochote to sama posprzatam a jak nie to on musi. Ciaza to ciezka praca nassego organizmu i to dla mnie juz wystarczajacy wyslilek w ten upal. Dp tego te hormony. Dzis jestem tez niezadowolona niedojedzona.. ciagle marudze hehe
Tez jestem za:)
 
popieram pomysł ;) sama chętnie się pochwalę wyczynami synka z 25 tc :D udało mi się nagrać kopniaczki :)
niunia no niefajnie powiedzial ten Twój mąż :( my dzieci nie mamy jeszcze, ja nie pracuje, robię w domu tyle co mogę i tyle na ile mam siłę ale chlewu nie ma to mój na szczęście jeszcze nie odważył sie nic powiedzieć bo widzi że mi ciężko momentami i sam woła ,,masz leżeć bo Ci wpierdziele" :D choć wiadomo palnie nie raz glupi tekst, ostatnio się kąpie, on wszedł do łazienki i do mnie ,,ale maciorka sie z ciebie zrobiła" oczywiście w żartach ale komplement ekstra :p

edit: Miałam Was jeszcze zapytać, mam okazje kupić fajny wózek za grosze, bym go kupiła tak za dwa tyg max, byłby to u mnie 30tc, nie za wcześnie? ;) miejsce na niego mam więc by nie wadził...
 
Ostatnia edycja:
Hejka, mam ostatnio taki spadek formy, że szkoda gadać :( Ale kupiłam sobie na pocieszenie sandały i koszule ciążowe. Na allegro mnie wkurzyli, bo robiłam już wcześniej zamówienie to po tygodniu okazało się, że koloru nie mają, to im podziękowałam.
Aniołkowa co za straszne wydarzenie, ale nie nakręcaj się kochana, skup się na sobie i swoim synku. Gratuluję wam kolejnego dnia w dwupaku!
Niunia współczuję braku docenienia ze strony męża, u nas jest na odwrót, mój mąż wszystko ogarnia po powrocie z pracy, a ja się kładę i odpoczywam, czasem mam wyrzuty sumienia, ale on nie daje mi za dużo zrobić w domu.

Dziewczyny ja też jestem za waszą propozycją, mimo że nie wiem jak to ma działać, ale ja już starej daty jestem, może ogarnę ;)

Jak ja zaczynam nagrywać to moje dziecię przestaje się ruszać :/
 
reklama
Niunia, faceci troszke inaczej mysla, Nie nalezy brac wszystkiego do siebie.
Moj maz przyjechal dzisiaj po 2 miesiacach I zamiast mi powiedziec, ze ladnie wygladam, to on - ale ci dupa urosla ;) udusic tylko...

Ja tez jestem za Wasza propozycja :)
Moja corcia tez jest bardzo ruchliwa, czasem tez zastanawiam sie czy wszystko ok, ale jak chce komus pokazac jak mi brzuch skacze to robi sie cisza, ona nie lubi sie chwalic :)

U nas dzisiaj pol dnia burza, deszcz, przez chwile grad padal. Troszke sie ochlodzilo z czego bardzo sie ciesze, bo jakos mi ciezko dzisiaj sie oddycha.

Zaczelam 30 tydz, z jednej strony sie ciesze a z drugiej zaczynam troszke bac;)
 
Do góry