reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2016

Ano są. Ale komfortowo tez często nie mam bo np dzisiaj w nocy mały tak mi wciskal nogi w żołądek , że myślałam, że skisne. I bolało i było tak właśnie jakby rzygajaco. Przepraszam za wyrażenie :) ale oby się wszystko nam uspokoiło ;)

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
u mnie dalej poprzecznie ulozona, nie wiem jak to mozliwie ale wbija nogi pod kosc biodrowa, mega bolesne, jak sie wierci to az nie moge na lewym boku lezec
 
No właśnie powiem Ci, że ostatnio się zastanawiałam bo czułam takie dziwne rzeczy przy kości biodrowej i miałam myśli, że to łapki ale pomyślałam , że tak nisko i w ogóle? Hehe a tu proszę , jednak to był ON :D czasem jak się przeciąga to mam wrażenie , że mi coś rozerwie...

Ps. Aniolkowa ;* Ty wiesz na pewno jak mocno trzymam kciuki za WAS i jak dużo o Was myślę. :) powodzenia i dawaj znać. Ciesze się, że synek taki silny. Na pewno da sobie radę :)

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mammyblue, tak jeszcze jestem, jakoś od 16 tygodnia ciąży, pracowałam na zastępswo i nie przedluża mi sie do dnia porodu :( ale trudno, poźniej kuroń i kosiniakowe :)
Niunia, moj od niedawna w woju, dobra praca, najwiekszy minus ze go czest nie ma w domu; np teraz nie było go od Wielkanocy i dopiero za 2 tygodnie kończy poligon, mam nadzieje ze to juz koniec tych jego wojazy ;)
Moj na szczęście na poligony nie jeździ :-) ale wiam jak to jest jak na dluzej wyjezdza bo byl ma 3 miesiecznym kursie i widywalismy sie w weekendy a zapowiada mu sie pół roczny wyjazd :-( i nie wiem jak ja to przezyje
 
ja to podziwiam wszystkie co wytrzymują wyjazdy swoich mężów, osiwiała bym chyba ;) na szczęście ustaliliśmy wspólnie że nigdzie bez siebie nie pojedziemy :D
przetrwałam odkamienianie u dentysty! Rany jaki to był koszmarny dźwięk, jakby ktoś widelcem talerz skrobał...ważne że obyło sie bez zasłabnięcia ;)
współczuję tym co mają nawrót mdłości, po cichu liczę że mnie to ominie :p w takie upały wszystko męczy :|
też się tak szybko męczycie? Bo ja podłogę zamiotę i słabo mi się robi. Irytujące niesamowicie bo chciało by się sprzątnąć wszystko na raz a nie po kawałku :(
 
mika mnie samo egzystowanie meczy.. wczoraj zrobilam salatke i posiedzialam w ogrodku chwile i cala mokra, zasapana.. wykapalam sie i padlam jak mucha
 
No ja się mecze przy takich czynnościach jak odkurzanie . Nie przeszkadza mi to bo no cóż zrobić a innych dolegliwości nie mam. Nic mi nie puchnie, upał dla mnie spoko :)

W nocy tylko wkurza mnie to, że nie umiem miejsca sobie znaleźć[emoji14]

Jeśli chodzi o wyjazdy to ja nie daje rady bez męża. Po prpstu mnie szlag trafia. Ustaliliśmy, że mały nie będzie eurosierota w razie czego i juz. Albo wszyscy albo nikt. Ale na razie 2 tygodnie temu otworzyliśmy firmę i mamy nadzieję, że będzie hulac :)

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
papercut - mnie chyba egzystencja też zaczyna męczyć, leże na łóżku i spać mi się potwornie chce :( chyba się zdrzemnę..

ze sprzątania takie najmniej męczące jest dla mnie mycie garów, nawę to lubię :D (pomijając przypalone patelnie i duże garnki :D)
 
Do góry