reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

Nektarynka, ja też terminu nie mam jeszcze, może we wtorek się dowiem. Nie boję się, bo już raz to przechodziłam. Najgorsza jest to lezenie plackiem po CC. Dla mnie gorsze od braku czucia w nogach były dreszcze z zimna. Podobno to normalne. Byłam poprzykrywana kołdrami a i tak się trzęsłam.

Caltha, ja jak urodziłam Agatkę, to od razu była ze mną już na sali pooperacyjnej.
 
reklama
EwaEs nie wiem czy oglądałaś program "O Matko" w którymś odcinku Katarzyna Bosacka w bardzo fajny sposób mówiła o tych "komplementach" do cieżarnych, niestety tak to jest, niektórzy są bardzo nietaktowni.
Warto obejrzeć wszystkie odcinki są na player.pl, ja się już uodporniłam.

Ja dopiero teraz wracam do życia, prawie cały dzień 33 stopnie, a teraz po burzy 19.
 
Ostatnia edycja:
Ja już mam ustalony, nawet się chwaliłam. U nas to 24.07. Na dole mam suwaczek.. jutro przeskoczy i będzie już tylko 7 tygodni plus dni.. :szok::szok:
Miałam cc ale pod narkozą, teraz troszkę się boje ale głównie znieczulenia, tamto marnie wspominam a i tak na skurczach było.. teraz będę panikować..
Mąż jest ze mną i ma później zostać by pomagać. Mam wstać po kilku godzinach. Tu doświadczenie też mam inne, po 1 wstałam po kilku dniach a i tak jeszcze do kroplówek podpięta.
Myśle też co z córką, czy sama w domu zostanie na ten dzień czy uda mi się ją wepchnąć do koleżanki, wszystko zależy kiedy kończą szkołe bo moja akurat w dniu cc i to o takiej godzinie :-D
cc miałam mieć rano ale że chce by robiła ją moja lekarka to dopiero jak skończy klinike, czyli czeka mnie oczekiwanie do popołudnia.. trudno, coś za coś.
Nie wiem co potrzebuje jeszcze dla siebie..
Ogólnie jestem podekscytowana ale też już się boje.. chyba bardziej z powodu pierdół i czy zdążymy z remontem reszty domu :-D
 
Nektarynka - ja jeszcze nie mam ustalonego terminu , na kolejnej wizycie może się dowiem . Przyznam się szczerze , że trochę się boję , za pierwszym razem byłam pod narkozą i nie wiedziałam co mnie czeka po , teraz będę chciała znieczulenie bo chcę przynajmniej zobaczyć maluszka od razu a nie po parunastu godzinach , jedyne co mnie pociesza to to że po znieczuleniu szybciej się dochodzi do siebie , ale z drugiej strony niektóre dziewczyny pisały ,że czuć jakieś nieprzyjemne szarpania podczas wyciągania dziecka itp i to mnie jakoś stresuje i jeszcze może to śmieszne ale na samą myśl o zakładaniu cewnika robi mi się słabo , wspominam to gorzej niż pierwsze wstanie z łóżka po cc .
 
zjadłam pół 3kg arbuza... nie bede tego komentować. mam nadzieje,ze się z obżarstwa nie porzygam tylko....

nektarynko- ja ostatecznie daty ustalonej jeszcze nie mam ale będzie to circa 1 sierpnia. czy się boję? Jak cholera- bo nie wiem czy czeka mnie znieczulenie ogolne czy w kregosłup (wszystko zalezy od tego,czy mojmieśniak bedzie si enadawał do wycięcia w trakcie porodu. Boję się o kp, bo bardzo mi znowu na tym zależy, ponadto boję się,ze jak zacznie się poród przed cesarką,to nie zdąze do szpitala (mój pierwszy poród,to był ekspress) a muszę jechać ponad 30km -oby nie w korkach), boję sie,że rana mi się zacznie babrać, bo mam obwisłe sadło.

A poza tym,to jestem nastawiona bojowo. :) Mój strach nie przewyższa pozytywnego nastawienia. :) być może dlatego,że wiem czym poród jest i co sie dzieje potem, a moze po psrostu im człowiek starszy,tym spokojniejszy :)

ewa- ludzie sa złosliwi, a z pracy,to tym bardziej- niby nic,a szpilę potrafią wbic. trza było się o ich brzuszyska piwne podpytać :)
 
ja też się właśnie boję, że zacznie się akcja przed planowanym cc i będzie wszystko w stresie i nie daj Bóg w :szok:nocy aaleee musimy się nastawić ja już zapowiedziałam lekarzowi że do szpitala przyjadę w dnu cesarki bo mam szpitalną fobię i nie chcę niepotrzebnie spędzić bezsennej nocy w szptalu ;-) z tego co czytałam to teraz szybciutko się wstaje po 6-8 h co mnie bardzo ciszy bo jestem z tych co 10 minut w miejscu nie usiedzą
 
Fiufiu i na zdrowie. Ja właśnie objadam się czereśniami, w końcu jakieś miejsce po obiedzie się zrobiło :-D


Też słyszałam, że to jakieś szarpanie czuć i naciąganie.. a cewnika to nie zakładają jak już jest znieczulenie?
Myślę sobie, że u mnie gorzej być nie może a z Judytą było potwornie, do dziś mam koszmary.
 
hej ja znowu w szpitalu jestem:(.mialam skurcze i bole w pochwie.jestem pod kroplowka 24/h, nawet isc wykapac sie nie moge.dalej mi sie brzuch napina,szyjka skrocona ale tragedii nie ma.na usg ok,maly wazy ok1250g
 
Cześć dziewczyny;)
Ja cały dzień poza zasięgiem... Strasznie ciekawa jestem co tam u Was;)
Ewaelinka, Natkusia super, że jesteście w domku! Dbajcie o siebie mamyśki!!!
Carine jak egzaminy?
Monia oz Ty!!! Już wiem kogo winić za kiepską pogodę! U mnie dziś chłodniej i deszczowo, a ja przecież wcale nie narzekałam na upały...
Amelia i ja mam problem, gdy ktoś kosi trawę- kocham na całego ;/
Lilith a więc już niedługo i łazienka będzie cieszyć domowników;)
Edyś, fiufiu zoo powiadacie? Ja dziś byłam na takiej mini farmie;) Dokarmiałam zwierzątka;)

Generalnie u mnie dzień bardzo intensywny i juz chyba nie doczytam więcej...
Dobranoc;)
 
reklama
Do góry