reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Kami tabliczki??? Chyba kostki, bo po tabliczkach to kibelka chyba przez tydzien byś nie zaliczyła.

Ja dzis po nalesnikach wytrawnych zrobionych wspólnie z mężem właśnie sjeste mam. Jeszcze zostały z serem na słodko jutro na sniadanko do odgrzania. Mniam:)
 
reklama
wlasnie zauwazylam ze niewszystkie posty w telefonie mi sie wyswietlaja hmm dziwna sprawa....Ewa tez tak masz czy to defekt u mnie??
Maly byl na zajeciach lejce tam wszystkie odrobil.Teraz ma gadane i jadaczka mu sie niezamyka,makaron do zupki pomidorowej juz sie konczy gotowac i dam tej jadaczce jesc hihi.

Laski tak poprzegladalam co wy macie kupione dla maluszka i naprawde sie zalamalam.Ale poczekam na mame jak przyjedzie bede widziala co ma ona i co mi trzeba by bylo dokupic...
Ogladalismy tez dzisiaj wianienki na stojakach i sie zalamalam jakie to sa ceny.My mamy stara wanienke po Maksie ale stojak nam gdzies zginal,jednym slowem ktos sie niebal i za....i ukradl z piwnicy hotelowej gdzie wczesniej meiszkalismy. Tu sa takie stojaki z przewijakiem wanienka i kilkoma puleczkami ale to zaduzo meijsca zajmoje a przewijak bede miala na luzeczku wiec zakup bez sensu.Inne wanienki sa z jakimis dziwnacznymi podpurkami pod plecy i pupe mi sie to wogole niepodoba i niesadze zeby to bylo wygodne dla maluszka.Koszt zwyklej wanienki bez niczego to maxymalnie 14 euro za 14 to juz jakas wypasiona ;) ale ze stojakiem okolo 60 euro najtansza.Ech oszaleje.
 
Ja już po wizycie, poczyniłam wpis w wątku wizytowym :-) Wiele do gadania nie ma, Emilka ma już ok 900 g i jest ogólnie cacy :-)

Beetka - trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze.

Gorgusia - a arbuzy dodatkowo działają moczopędnie więc w połączeniu z Antosiowym stepowaniem po pęcherzu to możesz z łazienki nie wychodzić :-)


U mnie dzisiaj babcine gołąbki ale jutro trza się wziąć już za gotowanie :-)
 
Kami tabliczki??? Chyba kostki, bo po tabliczkach to kibelka chyba przez tydzien byś nie zaliczyła.

Ja dzis po nalesnikach wytrawnych zrobionych wspólnie z mężem właśnie sjeste mam. Jeszcze zostały z serem na słodko jutro na sniadanko do odgrzania. Mniam:)

oczywiście chodziło o kostki:-) to z rozpędu tak wyszło hhhe
 
Anna - ja właśnie na babci żeruję, bo lubię gotować ale nie lubię robić właśnie takich potraw jak gołąbki czy łazanki lub podobne kluchy :-)
 
Anna gołąbki to jedno z łatwiejszych dań do zrobienie... można zamiast kapusty stosować liście winogron :)

Ryż ugotuj - ostudz

mięsko mielone dopraw tak, jak na kotlety mielone bez jajka i bułki

wszystko wymieszaj zawiń w sparzoną kapustę (ukrop sprawia że liscie miękną i łątwo się zawijają, możesz teź poodkrajać grubsze włókna) lub w liscie winogron :)

na dno rondelka aby pachniało daję - wodę, małą łyżeczkę masełka śmietankowego, liście laurowe, ziele angielskie...i powli duszę pod przykryciem :) na koneic zalewam gołąbki 100% sokiem pomidorowym :)
 
lazanki ja lubie oj bardzo lubie.
Jutro w planach mam leczo, w srode max ma wycieczke to moze i wlasnie bym lazanki zrobila?? Dziekuje za podpowiedz.Ja chyba musze zaczac robic tygodniowa liste co ugotowac.
Mojemu sie zachcialo koteltow z boczniaka ale kurka ja sie ich narobie zjem i potem plakac bede.Bo jak nigdy ale w ciazy to mi grzyby nawet pieczaki na zoladku siadaja jak kamienie na dnie rzeki.I potem chodze taka ble



Asiolek ja wiem jak sie robi,pisalam ze farsz mi bardzo smaczny nawet wychodzi ale tutaj ciezko zeby znalesc duzo kapuche i z takich malych pyrdkow ciezko je zawijac i mi sie zawsze rozwalaja.I po 3 rozwalonych zawsze robie leniwe golabki hihi
 
O matko, a ja miałam dziś odpocząć i się wykurować, a wyszło jak zwykle..
Rozpakowałam rzeczy po tym weselichu, zrobiłam pranie - wywiesiłam na balkonie bo było słonce, za chwilę lunął deszcz, potem znów wywiesiłam i przed chwilą leciałam zbierać bo znów dolało. A świeci słońce :eek:
Po południu odbierałam chrześniaka z przedszkola i musiałam się nim zająć, właśnie pojechał. I dzień poleciał. Za chwilę mąż wraca z pracy, więc trzeba obiadek grzać ;-)

gorgusia szaleliśmy w Stoczku Łukowskim, niby niedaleko ale zostaliśmy w hotelu, bo byliśmy do końca a już na 13 poprawiny.

marlenakus zdjęć żadnych nie mam, bo nie robiłam, ale pewnie niebawem dostanę je od pary młodej (pewnie gdzieś tam się załapałam) :-)
Ale wrzucam zdjęcia kiecek. Tą zwiewną miałam na weselu, jest bardzo wygodna, firmy Elpasa, a tą łososiową firmy Branco na poprawinach - też ładna, ale ma inny krój i w tańcu byłaby mniej wygodna, dlatego wybrałam ją na poprawiny bo tańców było mniej ;-)
pop.jpgwes.jpgwes1.jpg
 

Załączniki

  • pop.jpg
    pop.jpg
    9,6 KB · Wyświetleń: 46
  • wes.jpg
    wes.jpg
    9,8 KB · Wyświetleń: 48
  • wes1.jpg
    wes1.jpg
    10,1 KB · Wyświetleń: 52
reklama
Do góry