O matko, a ja miałam dziś odpocząć i się wykurować, a wyszło jak zwykle..
Rozpakowałam rzeczy po tym weselichu, zrobiłam pranie - wywiesiłam na balkonie bo było słonce, za chwilę lunął deszcz, potem znów wywiesiłam i przed chwilą leciałam zbierać bo znów dolało. A świeci słońce
Po południu odbierałam chrześniaka z przedszkola i musiałam się nim zająć, właśnie pojechał. I dzień poleciał. Za chwilę mąż wraca z pracy, więc trzeba obiadek grzać ;-)
gorgusia szaleliśmy w Stoczku Łukowskim, niby niedaleko ale zostaliśmy w hotelu, bo byliśmy do końca a już na 13 poprawiny.
marlenakus zdjęć żadnych nie mam, bo nie robiłam, ale pewnie niebawem dostanę je od pary młodej (pewnie gdzieś tam się załapałam) :-)
Ale wrzucam zdjęcia kiecek. Tą zwiewną miałam na weselu, jest bardzo wygodna, firmy Elpasa, a tą łososiową firmy Branco na poprawinach - też ładna, ale ma inny krój i w tańcu byłaby mniej wygodna, dlatego wybrałam ją na poprawiny bo tańców było mniej ;-)