beetka - dziękuję, dziś ciut lepiej,ale to pewnie dzięki antybiotykowi, wzielam jednak. Wczoraj nie moglam oddychać, woda morska nic nie pomagała, dusiłam się i myślę, że chyba dobrze zrobilam, że go wzielam, dziś nosek troszkę odetkany....
reklama
carine
Skarby mamusi 2008/2014
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2014
- Postów
- 768
Atana witaj i ty też;-)
kobietka super,że poczułaś już dzidziolka:-)
ponad 2h spedziłam przed domkiem wygrzewając się na słoneczku. Jest przepieknie, normalnie jak w maju! tylko co wychodze to mnie korci ,żeby coś porobić. Ogród aż sie prosi ,zeby sie nim zająć... troche pograbiłam ale tak z umiarem, co by się nie przeciążyć....
kobietka super,że poczułaś już dzidziolka:-)
ponad 2h spedziłam przed domkiem wygrzewając się na słoneczku. Jest przepieknie, normalnie jak w maju! tylko co wychodze to mnie korci ,żeby coś porobić. Ogród aż sie prosi ,zeby sie nim zająć... troche pograbiłam ale tak z umiarem, co by się nie przeciążyć....
Przede wszystkim chciałam powiedzieć, że bardzo mi przykro z powodu dziewczyn, którym się nie udało. Wiem niestety przez co przechodzicie ale wiem również, że z czasem będzie lepiej.
kahaka - zapalenie opon mózgowych to może strasznie brzmieć ale trzeba być dobrej nadziei, dzieci mają niesamowitą zdolność do regeneracji, wiem co mówię, bo ja przeszłam to świństwo jak miałam rok z niewielkim haczykiem, też było niewesoło ale dałam radę a poziom medycyny ponad 35 lat temu był w wiele niższy niż teraz.
madison - mam nadzieję, że z maluszkiem już coraz lepiej, zapalenie ucha jest niesamowicie upierdliwe ale w szpitalu powinni szybko nad tym zapanować.
Teraz napiszę jakie jest moje zdanie w poruszanych ostatnio kwestiach :-)
Krew pępowinowa - bardzo chętnie bym zdeponowała tylko nie wiem czy będę miała takie rezerwy finansowe. Będę się mocniej nad tym zastawiać za kilka miesięcy :-)
Szczepienia - jestem zdecydowanie za. Wiem, że można mieć odmienne zdanie na ten temat, ale ja uważam, że przez nieszczepienie dzieci wracają znowu choroby, które - wydawałoby się zostały pokonane dawno temu, jestem natomiast przecina przepisywaniu antybiotyków na byle katar, wiadomo, że są sytuacje, że bez nich się nie obejdzie ale nie można traktować jako remedium na wszystko
Ruchy - ja dopiero zaczynam 16 tydzień i cały czas się boję, że nie będę wiedziała, że TO to TO Z jednej strony mogę je poczuć później bo raz to moja pierwsza w sumie ciąża a dwa trochę ciała to ja mam a wcześniej czują podobno szczupłe dziewczyny, ale z drugiej strony mam wrażenie, że nieraz coś tam u mnie w środku się dzieje Tylko właśnie nie wiem czy to nie pobożne życzenia :-)
Jeżeli chodzi o latanie - to nie mam zdania. My mamy w planach, o ile wszystko będzie dobrze, jechać z maluszkiem w czerwcu przyszłego roku na Chorwację ale autem :-) W przypadku Chorwacji auto wydaje mi się bardziej komfortowe niż samolot.
kahaka - zapalenie opon mózgowych to może strasznie brzmieć ale trzeba być dobrej nadziei, dzieci mają niesamowitą zdolność do regeneracji, wiem co mówię, bo ja przeszłam to świństwo jak miałam rok z niewielkim haczykiem, też było niewesoło ale dałam radę a poziom medycyny ponad 35 lat temu był w wiele niższy niż teraz.
madison - mam nadzieję, że z maluszkiem już coraz lepiej, zapalenie ucha jest niesamowicie upierdliwe ale w szpitalu powinni szybko nad tym zapanować.
Teraz napiszę jakie jest moje zdanie w poruszanych ostatnio kwestiach :-)
Krew pępowinowa - bardzo chętnie bym zdeponowała tylko nie wiem czy będę miała takie rezerwy finansowe. Będę się mocniej nad tym zastawiać za kilka miesięcy :-)
Szczepienia - jestem zdecydowanie za. Wiem, że można mieć odmienne zdanie na ten temat, ale ja uważam, że przez nieszczepienie dzieci wracają znowu choroby, które - wydawałoby się zostały pokonane dawno temu, jestem natomiast przecina przepisywaniu antybiotyków na byle katar, wiadomo, że są sytuacje, że bez nich się nie obejdzie ale nie można traktować jako remedium na wszystko
Ruchy - ja dopiero zaczynam 16 tydzień i cały czas się boję, że nie będę wiedziała, że TO to TO Z jednej strony mogę je poczuć później bo raz to moja pierwsza w sumie ciąża a dwa trochę ciała to ja mam a wcześniej czują podobno szczupłe dziewczyny, ale z drugiej strony mam wrażenie, że nieraz coś tam u mnie w środku się dzieje Tylko właśnie nie wiem czy to nie pobożne życzenia :-)
Jeżeli chodzi o latanie - to nie mam zdania. My mamy w planach, o ile wszystko będzie dobrze, jechać z maluszkiem w czerwcu przyszłego roku na Chorwację ale autem :-) W przypadku Chorwacji auto wydaje mi się bardziej komfortowe niż samolot.
Ostatnia edycja:
Cześć Sierpniówki
Niesmialo witam się i ja
Rocznik 83, Wrocław
To moja druga ciąża pierwsza nieplanowana skonczyła się tragicznie w 23 tyg, wszystko przez stres. Na szczescie po tak wieliej stracie doszlismy do siebie i szybko zdecydowalismy się na Dzidzię
Termin mam na 7 sierpnia
Badania przezierności wypadły ok. Wszystkiego dobrego na najbliższe miesiące Drogie sierpniówki
Niesmialo witam się i ja
Rocznik 83, Wrocław
To moja druga ciąża pierwsza nieplanowana skonczyła się tragicznie w 23 tyg, wszystko przez stres. Na szczescie po tak wieliej stracie doszlismy do siebie i szybko zdecydowalismy się na Dzidzię
Termin mam na 7 sierpnia
Badania przezierności wypadły ok. Wszystkiego dobrego na najbliższe miesiące Drogie sierpniówki
Monya81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2013
- Postów
- 8 831
Kochane - bardzo Wam dziękuje za wszystkie słowa otuchy i wsparcia.
Mi to głowa pęka od tych zmartwień.
Z badań wynika, ze to nie rotawirus czy inny, a jakiś bardzo silny stan zapalny, chyba bakteryjny w takim razie.
To zapalenie ucha jest poważne. Coś tam pękło, wylalo. Infekcja wg wskaźników jest bardzo silna. Dostaje antybiotyk dozylnie, taki, który można
podawać tylko w szpitalu, nawadniaja go.
Po małym to widać, ze lepiej, ale lekarka mówi, ze to wciąż poważne, musi byc szybko opanowane i koniecznie szpital i jutro bedą badać te wskaźniki ponownie. Ale skoro widać, ze lepiej to przecież dobrze, juz nie goraczkuje i dużo mniej kupek.
Synek bardzo nie chce siedzieć w pokoju, a na oddziale wiadomo - dużo rota itd. Trochę sie szwendaja po szpitalu, jest 'restauracja' jakieś sklepiki, o dziwo wolno im wychodzić poza oddział.
Wieczorem jeszcze będzie obchod i laryngolog, no i może wyniki moczu bo wreszcie złapali. Na wymaz z ucha to pewnie przyjdzie poczekać.
Ja pol dnia szukałam sobie prac domowych by czas szybciej leciał. Teraz wieczorem trudniej.
Tesknie za nimi bardzo, za synkiem okrutnie. Co i rusz oglądam ich na FaceTime, także sama widzę, ze z nim lepiej.
Zaraz sie ogarnęła i poodpisuje na dzisiejsze tematy dnia, dobrze mi zrobi jak mózg czymś zajme!
Jeszcze raz - bardzo Wam dziękuje!
Mi to głowa pęka od tych zmartwień.
Z badań wynika, ze to nie rotawirus czy inny, a jakiś bardzo silny stan zapalny, chyba bakteryjny w takim razie.
To zapalenie ucha jest poważne. Coś tam pękło, wylalo. Infekcja wg wskaźników jest bardzo silna. Dostaje antybiotyk dozylnie, taki, który można
podawać tylko w szpitalu, nawadniaja go.
Po małym to widać, ze lepiej, ale lekarka mówi, ze to wciąż poważne, musi byc szybko opanowane i koniecznie szpital i jutro bedą badać te wskaźniki ponownie. Ale skoro widać, ze lepiej to przecież dobrze, juz nie goraczkuje i dużo mniej kupek.
Synek bardzo nie chce siedzieć w pokoju, a na oddziale wiadomo - dużo rota itd. Trochę sie szwendaja po szpitalu, jest 'restauracja' jakieś sklepiki, o dziwo wolno im wychodzić poza oddział.
Wieczorem jeszcze będzie obchod i laryngolog, no i może wyniki moczu bo wreszcie złapali. Na wymaz z ucha to pewnie przyjdzie poczekać.
Ja pol dnia szukałam sobie prac domowych by czas szybciej leciał. Teraz wieczorem trudniej.
Tesknie za nimi bardzo, za synkiem okrutnie. Co i rusz oglądam ich na FaceTime, także sama widzę, ze z nim lepiej.
Zaraz sie ogarnęła i poodpisuje na dzisiejsze tematy dnia, dobrze mi zrobi jak mózg czymś zajme!
Jeszcze raz - bardzo Wam dziękuje!
Kahaka - 100 lat dla córci
Misiura, Atana , Madziak - witajcie
Kobietka - gratuluję pierwszych ruchów , no i nowych nabytków
Monya - fajnie że wypoczęłaś, ja się wybieram za miesiąc , mam nadzieję że wytrwam te 5 h w samolocie. Widoki cudne :-), i ta pogoda ...
Cwikla - gdybym tylko miała wizę ;-) ech NY marzy mi się Z Mają pierwszy raz lecieliśmy jak miał 5 mieś , teraz to nie wiem jak z dwójką będzie ...
Martuskaa - dobrze że u Ciebie już lepiej
Madison - biedny mały :-(, z dnia na dzień na pewno będzie lepiej , trzymaj się dzielnie .
Misiura, Atana , Madziak - witajcie
Kobietka - gratuluję pierwszych ruchów , no i nowych nabytków
Monya - fajnie że wypoczęłaś, ja się wybieram za miesiąc , mam nadzieję że wytrwam te 5 h w samolocie. Widoki cudne :-), i ta pogoda ...
Cwikla - gdybym tylko miała wizę ;-) ech NY marzy mi się Z Mają pierwszy raz lecieliśmy jak miał 5 mieś , teraz to nie wiem jak z dwójką będzie ...
Martuskaa - dobrze że u Ciebie już lepiej
Madison - biedny mały :-(, z dnia na dzień na pewno będzie lepiej , trzymaj się dzielnie .
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 373
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 680
- Odpowiedzi
- 46
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: