reklama
Dla mnie to zaden problem, bardzo sie ciesze ze bede miala moje maenstwa, bez pomocy medycyny nie zaszlabym w ciaze. Juz z niecierpliwoscia czekam na?lipiec :-)
Swoja droga ja juz w domku, obiadek zjadlam,antybiotyk wzielam i teraz zmykam do lozeczka sie wygrzac
Swoja droga ja juz w domku, obiadek zjadlam,antybiotyk wzielam i teraz zmykam do lozeczka sie wygrzac
K
kobietka22
Gość
to jak się jada mięsko to na chłopca ? Nie wiedziałam , to może ja mam dziewczynkę mi wszystko jedno byle by zdrowe było.
No to trzymam kciuki martuskaa &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
No to trzymam kciuki martuskaa &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2011
- Postów
- 14
Dzień dobry!
U mnie dzisiaj zdecydowanie lepszy dzień, choroba odpuszcza, chyba antybiotyk zaczął działać, o toxo juz nie myśle tak obsesyjnie, apetyt wrócił - robię właśnie rosół, który według mojego męża jest najleszy ;-) słoneczko świeci, więc jest ok:-)
KAHAKA - jeszcze pól roku temu mieliśmy ten sam problem z podawaniem lekarstw, często sie kończyło, że mąż trzymał Jagode a ja dosłownie siłowo wlewałam płyn do buzi, doszło do tego, ze w chorobach najbardziej bałam sie samego momentu podawania leku ale z czasem u nas pomógł sposób na misia, czyli najpierw misiu potem Jaga, a chyba najskuteczniejszym sposobem było podawanie lekarstwa w formie zabawy przez męża, on ma zdecydowanie większy dar przekonywania ode mnie:-) teraz sama jak jest chora przychodzi i mówi "prosie siropek"
U mnie dzisiaj zdecydowanie lepszy dzień, choroba odpuszcza, chyba antybiotyk zaczął działać, o toxo juz nie myśle tak obsesyjnie, apetyt wrócił - robię właśnie rosół, który według mojego męża jest najleszy ;-) słoneczko świeci, więc jest ok:-)
KAHAKA - jeszcze pól roku temu mieliśmy ten sam problem z podawaniem lekarstw, często sie kończyło, że mąż trzymał Jagode a ja dosłownie siłowo wlewałam płyn do buzi, doszło do tego, ze w chorobach najbardziej bałam sie samego momentu podawania leku ale z czasem u nas pomógł sposób na misia, czyli najpierw misiu potem Jaga, a chyba najskuteczniejszym sposobem było podawanie lekarstwa w formie zabawy przez męża, on ma zdecydowanie większy dar przekonywania ode mnie:-) teraz sama jak jest chora przychodzi i mówi "prosie siropek"
agula82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Listopad 2005
- Postów
- 2 750
Dzień dobry :-)
Od jakiegoś czasu po cichutku was podczytuje bo i nam się przytrafiło to szczęście które 8 sierpnia ma termin na pojawienie się na świecie
Ostatnie tygodnie to była dla mnie masakra , krążyłam tylko między łóżkiem a łazienką z małą przerwą na odwiezienie synka do szkoły. Córa 3 latka ze mną w domu wynudziła się potwornie i teraz jak może to do dziadków ucieka;-)
Od tygodnia ożyłam i o dziwo ani razu nie wymiotowałam (a od początku ciąży ubyło mi 10kg) . A dziś nawet nieśmiało kawkę wypiłam (uwielbiam!!!) . Do dziś piłam jedynie wodę nic innego nie przechodziło mi przez gardło a jak przeszło to od razu w obie strony A do jedzenia mam okropny wstręt , robię bo muszę jem bo muszę , żadnych zachcianek choć bliżej mi do owoców , warzyw i słodkiego niż do miecha itp.
Troszkę się rozpisałam na początek , mam nadzieję ze przyjmiecie mnie do swego grona
Od jakiegoś czasu po cichutku was podczytuje bo i nam się przytrafiło to szczęście które 8 sierpnia ma termin na pojawienie się na świecie
Ostatnie tygodnie to była dla mnie masakra , krążyłam tylko między łóżkiem a łazienką z małą przerwą na odwiezienie synka do szkoły. Córa 3 latka ze mną w domu wynudziła się potwornie i teraz jak może to do dziadków ucieka;-)
Od tygodnia ożyłam i o dziwo ani razu nie wymiotowałam (a od początku ciąży ubyło mi 10kg) . A dziś nawet nieśmiało kawkę wypiłam (uwielbiam!!!) . Do dziś piłam jedynie wodę nic innego nie przechodziło mi przez gardło a jak przeszło to od razu w obie strony A do jedzenia mam okropny wstręt , robię bo muszę jem bo muszę , żadnych zachcianek choć bliżej mi do owoców , warzyw i słodkiego niż do miecha itp.
Troszkę się rozpisałam na początek , mam nadzieję ze przyjmiecie mnie do swego grona
Kobietka - ja w pierwszej ciazy przez 4 miesiące słodkiego nie tknelam, a jestem strasznie slodkolubna i czekoladozerna. I mam chłopca. Także u mnie ta ludowa mądrość sie sprawdziła ;-) na chłopca - mieso, na dziewczynkę - slodkie.
Wroza tez z kształtu brzucha oraz tego czy sie 'brzydnie' czy kwitnie w ciazy :-)
Agula - witaj! Uffff, dobrze, ze u Ciebie już lepiej. Wiem jak sie musialas nacierpiec. Przeszłam przez to samo. Przez 6,5 tyg tylko do lekarzy wstawalam. A tam zwykle zalczalam zaslabniecia. Rzygalam, lezalam i plakalam. Strasznie dużo schudlas! U mnie od tygodnia lepiej. W szpitalu pomogli, a jednocześnie objawy coraz lżejsze. Z ciekawości - poprzednie ciąże tez takie miałas?
Kahaka - u nas tez metoda na 'misia' - najpierw miś potem maluch, a niestety czesto tez na sile, strzykawka na wew. stronę policzka. Ale trudno było negocjować z około roczniakiem.
A ja mam kolejny dzień w miarę w miarę. Po tygodniu spokoju w nocy znowu wymiotowalam, ale mam nadzieje, ze to tylko takie 'huczne' pożegnanie pierwszego trymestru, bo już jedna noga jestem w drugim! :-)
Wroza tez z kształtu brzucha oraz tego czy sie 'brzydnie' czy kwitnie w ciazy :-)
Agula - witaj! Uffff, dobrze, ze u Ciebie już lepiej. Wiem jak sie musialas nacierpiec. Przeszłam przez to samo. Przez 6,5 tyg tylko do lekarzy wstawalam. A tam zwykle zalczalam zaslabniecia. Rzygalam, lezalam i plakalam. Strasznie dużo schudlas! U mnie od tygodnia lepiej. W szpitalu pomogli, a jednocześnie objawy coraz lżejsze. Z ciekawości - poprzednie ciąże tez takie miałas?
Kahaka - u nas tez metoda na 'misia' - najpierw miś potem maluch, a niestety czesto tez na sile, strzykawka na wew. stronę policzka. Ale trudno było negocjować z około roczniakiem.
A ja mam kolejny dzień w miarę w miarę. Po tygodniu spokoju w nocy znowu wymiotowalam, ale mam nadzieje, ze to tylko takie 'huczne' pożegnanie pierwszego trymestru, bo już jedna noga jestem w drugim! :-)
reklama
Monya81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2013
- Postów
- 8 831
Pytanie do Mam tych juz doświadczonych: w jaki sposób poczułyscie pierwsze ruchy dziecka? Nie chodzi mi o to kiedy, bo to sprawa indywidualna, ale o to czy to było tak całkowicie w naturalnej sytuacji, np. gotuje sobie a tu niespodzianka czy świadomie dotykałyscie/uciskałyście brzucha/brzuch?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 232
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 646
- Odpowiedzi
- 46
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: