reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Ja w obu ciazach nie czytałam nic (oprócz tej durnek książki o bliznietach, ale spodziewałam sie czegos innego po niej, mniej poradnikowego).
Z założenia nigdy nic nke diagnozuje i nie potwierdzam w necie.

W pierwszej pracowałam do 8 miesiąca i zylam normalnie towarzysko wiec nie miałam głowy do forów.

Myslalam, ze druga ciaza bedzie łatwiejsza i fizycznie i psychicznie.
Jak ja sobie dumam, to mi wychodzi, ze ja zachodząc w pierwsza ciąże byłam zielona, a nawet jak ktos cos opowiadał to tak do końca sie tego nie czulo. Temat dzieci, ciaz itd nic mnie nie obchodził.

A potem sie to siła rzeczy zmienia i człowiek sie otwiera na opowieści i doświadczenia innych mam, grono znajomych sie powiększa o innych dzieciatych, przeczyta sie jakies artykuły w tym temacie i
tak chciał nie chciał gromadzi sie rożne doświadczenia i do drugiej ciazy przystępuje z duzo wieksza świadomością, od której bardzo ciezko sie odciąć w chwilach zwątpienia.
 
reklama
Madison czekałam aż napiszesz wiedziałam że napewno przeczytalas sytuację na bliźniaczym i zamilkłas. Widziałam że na zakupowym pisałas więc wiedziałam że wszystko oki i spokojnie czekałam.
Ja podobnie jak Ty się załamałam tym postem tymbardziej że jestem w identycznej ciąży jak Sarenka.
Kochana trzymaj się! Będzie dobrze musimy być takiej mysli bo oszalejemy.
 
Witajcie !!!! Ja juz zaliczylam drzemke :-)
Najadlam sie i padlam

Cwikla tak chodzilo mi o pyzy -pyszne byly :-D
Natkusia -ciesze sie ze jest lepiej ,caluje Cie i lez tam sobie spookojniee
Carine -ja tam mam jak myje okna ,zawsze pozniej pada :-/
Kahaka - bardzo ladnie wyglada twoj przedpokoj !!!!!!
Madison -dobrze ze sie odezwalas!!!! Takie rzeczy potrafia byc dolujace ,ale my musimy nastawiac sie pozytywnie bo innaczej zwariujemy !!!
Joanna uk -fajnie ze napisalas ,staraj sie tez odpoczywac ,,,,no i czekam na zdjecia pokoiku :-)
Monya -super !!!!oby tak dalej :-)
Martuska mi tez czesto twardieje brzuch nie wiem czy z pozycji malej ,ale skurcze przynajmniej te zle to nie sa bo nie czuje bolu
Domi juz zaciskam kcieki za jutro &&&!!!!
Madison --tak biore od nastepnego dnia kiedy mi kazali ,,,,teraz to juz biore w femibionie (dla ciezarnych) plus -eisen plus (zelazo)
Wydaje mi sie ze to starczy ,,,,a czy mozna przesadzic czy przedawkowac zelazo ??? Moze byc ze mam go za duzo juz teraz ??wiesz moze cos o tym
Sierpniowa --ja pierwsza mimo problemow tez jakos inaczej odbieralam--teraz pankuje max o byle co ,,,schizuje nie wiem czy przez to ze jestem starsza czy od czego to zalezy ,ale stwierdzam ze psychicznie padam
Atana -ja nie mialam ,bo tyle co przeprowadzilam sie do de ,,,moze dlatego bylo latwiej

Jejku chyba nadrobilam -przy Was to pospac nie idzie bo pozniej tu jest nawal :-/
A moze kawki ? :-)
 
Przebrnęłam przez wszystkie posty, znów miałyście wenę:tak:
Madison, głowa do góry!!! W końcu to TY jesteś wśród sierpniówek najmocniej naładowaną pozytywna energią babką!!! I tak ma zostać, wszystkie dociągniemy do minimum 36-37 tc. !
Gawit, nieźle z tym papierem, miałam podobnie u rodziców . Zorientowałam się, że to różowe kwiatki obok pingwinów, ale moment wpatrywania się w papier - BEZCENNY:szok:
Natkusia, cieszę się, że szyjka trochę dłuższa i jest opcja wyjścia do domku!!! Nadal trzymam kciuki!
Anna, Ty leż i nic nie rób!
i tyle, więcej nie pamiętam :angry:

Co do snów - mnie dziś śniła się krew na majtkach, oczywiście, w środku nocy wstałam i poleciałam sprawdzić.
Moja druga ciąża - i też wariuję. Fakt, 7 lat temu nie miałam potrzeby tak częstego korzystania z Internetu. W tej ciąży chyba jednak świadomość zagrożeń, wiedza o nieszczęściach ciążowych wokół + moje gorsze samopoczucie robią z mózgu sieczkę. W moim przypadku chyba jeszcze strata poprzedniej ciąży powoduje większe lęki.
I znów nie wytrzymałam. Moje bóle "miesiączkowe" , trwające od niedzieli , zmusiły mnie do nadplanowej wizyty u gin. Na szczęście, wszystko jest ok. Jeśli będą się utrzymywać, mam włączyć Luteinę podjęzykowo. Magnez i Nospa zostaje.
Pytałam o "dzieci ponospowe" - szczegóły na wizytowym opiszę.

Z nowości u mnie: bałam się rumienia zakaźnego (nadal czekam na wyniki badań), a Mały ma szkarlatynę !!!!:confused2:
 
Wyłącznie....czytam ale się nie odniose bo mam dziś bardzo kiepski dzień. Na spacerze musiałam co parę kroków siadać na ziemi bo było mi bardzo słabo. Niedobrze,ciemno przed oczami i serce waliło jak głupie. Teraz boli mnie głowa. Antek się rusza,więc myślę że wszystko ok. Teraz mam chwilę żeby odpocząć.
 
Dziewczyny przyszly do mnie paczki :-) tu zalanczam zdjecie basenu , a reszta na zakupowym ;-) ,,,a i tam Wam pokaze co musze powypelniac na nasze szkolenie ;-)
 

Załączniki

  • 1399990297358.jpg
    1399990297358.jpg
    10,5 KB · Wyświetleń: 34
Super że same dobre wieści :)

Odradzam cxytanie negatywnych historii na forum bliźniaczym.

Ja od wczoraj też mam ruchy słabsze, ale staram się myśleć racjonalnie :D

Z tym pspierem to przepraszam, ale też się uśmialam :D ja też patrzę na majty ale tylko dlatego, że już kilka razy miałam plamienia :)

Ja biorę omega med optima;, do tej pory trafiałam na fajne promocje i były w fajnych cenach. Oprócz tego od ostatniej wizyty mam żelazo z wit. C. I przy tym zostanę chyba, że lekarz zarządzi inaczej :)

Szkarlatyna podobno kobietom w ciąży nie szkodzi, przynajmniej taką informację słyszalam od jakiegoś lekarza :)

Ja mam czasami powalone sny, ale najczęściej to jednak seksy mi się śnią, tylko ja tak mam ? :D

Oj cieszę się przeogromnie, że same dobre wieści :)

Mój mąż ma dziś urodziny. Zaprosiłam jego rodziców ns kawę i moją mamę, która z tortem upieczonym przez nią ma przyjechać :D ale przed nim nic się nie da ukryć, zawsze otworzy nie tą szafkę co trzeba, coś znajdzie, odkrhje i po niespodziance :D dwa dni temu znalazł świeczki, dzisiaj chciał rodziców zaprosić i musiałam się wydać że już nie musi :D to potem się śmiał i pytał co jeszcze ukrywam, żebym lepiej powiedziała bo zamknie mnie na balkonie, a rodzicom powie, że się pokłóciliśmy i uciekłam, oraz że wrócę jak zmądrzeje :D
 
reklama
Izis fajnie że wyszłaś z inicjatywą;) I brawa dla mamy za torta;) to chyba też jakis przełom. A powiedz jeszcze jak sobie sama radzi bo pamiętam że miałaś takie dylematy...
 
Do góry