Tematem edukacji domowej jesteśmy zainteresowani bite 10 lat.mieliśmy sporo czasu na zastanowienie się,rozeznanie i na spokojnie podjęcie decyzji. Pomaga nam w tym nasz rząd robiąc z dzieci roboty do zarabiania pieniedzy. To nie tak,że ka mam coś przeciw edukacji maluchów-przecież Lulu i do żłobka chodził i do przedszkola teraz. N się po prostu nie podoba system edukacji. Ed jest całkowicie legalna.każde dziecko jest zapisane do konkretnej szkoły,do której jeździ na egzaminy dwa razy w rokuoze to być nawet szkoła na drug końcu polski).tu ważne,żeby dyrekcja szkoły pomagała,a nie przeszkadzala.każde dziecko ed ma prawo do korzystania z zasobów szkoły,wycieczek bibliotek,zajęć dodatkowych.można również edukować dziecko tylko częściowo poza szkoła.ale to już na późniejszych etapach,kiedy albo sobie nie radzimy albo dziecko czuję potrzebę uczestniczenia w zajęciach. Oczywiście pierwsz ale ,które się pojawia,to socjalizacja.tylko ludowców wiedzieć,że dzieci ed,to nie zamknięte pod kloszem trzymającego się maminej spódnicy dzieci.większość rodzin ed grupuje się i wzajnie uczy się grupę dzieci,poza t wiele ed dzieci chodzi do szkół muzycznych,tak soan kolegów na podworku,tyle tylko,że nie siedzi od rana do wieczora w szkole,a ogarniecoe amterialu,to raptem godzina dzienne ;-) .oczywiście to rozwiązanie nie jest dla wszystkich
Po pierwsze gdy oboje rodzice pracuja ciężko jest pogodzić i pracę na etacie i naukę,kolejne to przekonani,że to co się robi ma sens i się temu podoła. Dlatego w Polsce wyrastają jak grzyby po deszczu szkoły demokratyczne,które są czyms pomiędzy. To tak w wielkim skrócie o ogolach. W naszym wykonaniu ed będzie polegała głównie na podróżach ludwika po polsce najpierw, a potem po świecie. Dla nas temat ed jest już bardzo ma czasie,bo Lulu za rok 5 lat kończy i musimy już przygotowywać się do wydania opinii przez poradnie pedagogiczna.ma dniach będę też rozmawiać z dyr.przedszkola Lulu czy jakieś dzieci z przedszkola Lulu też będą zerowke odraczac. Odpisze wam wieczorem,u nas ponuro i dwszczowo więc znikamy po lody :-)
Po pierwsze gdy oboje rodzice pracuja ciężko jest pogodzić i pracę na etacie i naukę,kolejne to przekonani,że to co się robi ma sens i się temu podoła. Dlatego w Polsce wyrastają jak grzyby po deszczu szkoły demokratyczne,które są czyms pomiędzy. To tak w wielkim skrócie o ogolach. W naszym wykonaniu ed będzie polegała głównie na podróżach ludwika po polsce najpierw, a potem po świecie. Dla nas temat ed jest już bardzo ma czasie,bo Lulu za rok 5 lat kończy i musimy już przygotowywać się do wydania opinii przez poradnie pedagogiczna.ma dniach będę też rozmawiać z dyr.przedszkola Lulu czy jakieś dzieci z przedszkola Lulu też będą zerowke odraczac. Odpisze wam wieczorem,u nas ponuro i dwszczowo więc znikamy po lody :-)