reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Justyna no z tymi facetami to tak bywa. Mój ostatnio zasypia w minute ale to przez te upały, narobi się chłopak cały dzień w duchocie i jeszcze dojeżdża do pracy 60 km. W sumie to wychodzi o 5 a wraca przed 19... Ale jak coś to mi pomaga, oczywiście musze mu to powiedzieć bo sam to się facet nie domysli ;-) trzeba drukowanymi literami ;-) ciekawe jak będzie gdy maluch się urodzi.

U mnie pierwszy dzień bez magnezu, nocne igraszki rozpoczęte. Nic więcej na razie nie zamierzam robić żeby urodzić bo młody drobny to niech może jeszcze posiedzi w brzuchu i podrosnie.

Pranie wstawione, zaraz skocze na pocztę.
 
reklama
Justynka współczuję... Powinnyśmy mieć oparcie w naszych partnerach przez całą ciążę a w tej końcówce to w szczególności. Jednak oni tego kompletnie nie rozumieją. Rozumiem że ciąża nie choroba ale niech se jeden z drugim założy 20kg na plecy i niech idzie z dzieckiem na zakupy i niech posprząta. Tym bardziej niewyspany i obolaly.
 
Justyna przykro mi:( może oni naprawdę też są już wszystkim zmęczeni tak jak i my..

Natkusia...wyspać się? Od miesięcy nie mogę się wyspać :D pomijam fakt, że od jakiegos 13go roku życia mam z tym problem przez moje uderzenia gorąca ;))) najlepiej mi się śpi jak jestem chora i mam gorączkę :D

Sierpniowa hak napisałaś, że Twój mąż ma tak samo to zaczęłam się zastanawiać, czy oni może się czegoś boją...sama nie wiem...ciężko coś z nich wyciągnąć. . A może faktycznie są zmęczeni wszystkim i nami... ja z resztą tak jak Ty nie mam żadnych porodowych objawów, oprócz bóli jak na @ i czasami napinania się brzucha. Też mnie to niepokoi bo każda coś ma, a u mnie dupa :p

Lilith nie daj się złym hormonom ! :)
 
Izis a ja juz bym chyba wolala niemiec żadnych objawów... bo te wieczorne skurcze juz sa dobijajace. Niewiadomo czy to juz czy jeszcze nie. I takie czekanie na niewiadomo na co. Toc to czlowieka dobija powoli. Ja jak Ewcia bede czekac do ostatniej chwili i jk cos to urodze w domu bo co podjezdzamy pod szpital to mi sie skurcze koncza i dostaje cudownego uzdrowienia...
 
Natkusia to pierwszy raz bedzie to ogladanko? Pewnie jestes podekscytowana. Powodzenia na wizycie z synkiem, na pewno bedzie Wszystko dobrze Aaa i za ta d3 dziekuje, juz doczytalam :-)
Co do cycow jest lepiej, zdecydowanie. Czekam az maly wstanie I znowu oklady. Skonczylam tez leki, Bo to 4 dawki byly.

Tak sie zastanawiam, czy budzic malego na jedzenie.. Polozna Mowila, ze poki Co nie trzeba Bo ubytek wagi Typowy. Ale on niedojada.. Powinien Niby 90 okolo oczywiscie a czasem zje tylko 40 Co jakies 3 godz. Czasem 4. 90 jeszcze nigdy nie posunal. Obecnie glownie po dluzszej przerwie 70 to max. Wczoraj zjadl ostatni posilek o 22 - 60 ml I obudzil sie o 5 na kolejne 60 ml. Teraz dalej spi :-) w dzien budzi sie Normalnie. No nie wiem Co z Nim.. Wczoraj poszla krew do badania..

Izis staram sie, jakby nie bylo jestem przeszczesliwa wiec walcze I humory przepedzam. Jeszcze jak sie dolegliwosci bolowych pozbede to powino byc super :-)
 
Kochane najpierw szybkie pytania - czy odczuwacie teraz jakoś mniej ruchów maluszków? bo ja tak i nie wiem czy się martwić czy to normalne? znaczy czytałam, że na koniec tych ruchów może być mniej bo dziecko ma coraz mniej miejsca ale i tak się stresuje i chyba wieczorem, jak mąż z pracy wróći, to pojadę na IP :-(
 
Mnie lekarka podpowiedziala że jak mały się mało rusza albo go nie czuje to żeby mocno przy brzuchu zaklaskac albo zrobić jakiś hałas. U mnie się sprawdza i mały zwykle jak już zaczynam się martwić reaguje i choć się przekreca na drugi boczek. Ponoć w tym okresie nie dość że dzieci mają mniej miejsca na harce to jeszcze bardzo dużo śpią :) ale tak jak pisze anna mniej niż 10 na dobę to za mało :)
 
Cwikla, ten gorszy stan zaczął się od sprzedaży auta. Zrządzenie losu sprawiło, że od wczoraj nam tą "brakującą" kwotę, którą chciał włożyć w swoje auto. Napisałam mu wczoraj jak był w pracy, ale nie widzę poprawy po tej informacji.

Gawit...ja tydzień temu miałam taki dzień, że mała w ogóle bie dawała znać o sobie. Dopiero wieczorem. Ale potem wróciło wszystko do normy :) taki dzień chyba miała :) ale Ty nic nie czujesz, czy czujesz mbiej?
 
reklama
nie no 10 na dobę to ja czuję, ba na pewno jest ich więcej, bo 10 to już się dziś doliczyłam, ale wcześniej czułam ich znacznie więcej
No nic będę siebie obserwować ;-)

Rany upał znowu :no: a my z Martynką jeszcze w piżamach :szok: wstałyśmy dziś o 10.30 :szok: i cała noc przespana! nie licząc wstawania na siku, ale szłam po omacku, siku, do łózka i od razu sen :szok: stwierdzam, że zdecydowania lepiej śpi mi się z dzieckiem (spałam z Martynką) niż z chłopem :szok:
Dobra ogarniam chałupę z grubsza i do Biedronki muszę skoczyć
 
Do góry