reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Ciężko mi dziewczyny za wami nadążyć, tak dużo postów do ogarnięcia.
Szczerze to zazdroszczę wam opieki w Polsce, mi w pierwszej ciąży nie zlecili żadnych badań, jedynie żelazo :/ więc przypuszczam że teraz będzie to samo. Ja jeszcze nie byłam u lekarza, w pracy zrobił mi sie zapiernicz i nawet nie wiem na kiedy moge sie umówić :( a wziąć wolnego nie moge.
MONIA rozumiem cie doskonale, nam to samo ze starszym synkiem. W grudniu bylismy pierwszy raz w Polsce przedstawić go rodzinie. Rodzina męża sie wykazala, mały jako prezent dostał MONETE z Janem Pawłem II. Ja nie mogłam w to uwierzyć. Czy oni myślą że 8 miesięcznemu dziecku potrzebna moneta? Maz tez mi gada ze materialnie podchodzę do rzeczy ale dla mnie to wstyd by byl taki prezent dać malemu dziecku. I to kurde na mikołajki!
Dobrej nocki życzę!
 
reklama
Dzień dobry,
pewnie śpicie jeszcze, ja przez problem z internetem nie mogłam nic tutaj:-(

Katushka tak jestem Puławianką, moją ciążę oddałam w ręce Zborowskiego byłam i jestem zadowolona, poza pieniędzmi które płaciłam za wizyty prywatne nie płaciłam nic extra położnym jak robią niektóre przed porodem. Rodziłam w Puławach dobrze było, choć lekarz który na Niwie przyjmował, dla mnie okazał się najgorszym nieumiakiem.

Teraz ruszam w miasto, bo tutaj na pierwszą wizytę (mam 13 stycznia) muszę się stawić z wynikami badań, więc muszę iść do rodzinnego po skierowanie, mam nadzieje że si wyrobie, bo we Włoszech wyniki z morfologii krwi po tygodniu się odbiera.

czuję się coraz lepiej w sensie, że mdłosci choć nadal są, są mniej dokuczliwe, no i moje sutki też mniej bolą. Poza tym wciąż jestem jak prosię, bekam, bąki walę ale co tam, mówię że to nie ja:-D
 
madruszka nie wiem czy dobrze zrozumiałam, chodzisz do ginekologa prywatnie a po skierowanie na badania do rodzinnego? Jeśli tak to spoko, nie wiedziałam że tak można.
 
madruszka nie wiem czy dobrze zrozumiałam, chodzisz do ginekologa prywatnie a po skierowanie na badania do rodzinnego? Jeśli tak to spoko, nie wiedziałam że tak można.


Nie nie, ciążę w Polsce miałam u lekarza "prywatnie", teraz jestem we Włoszeh i tu wymóg że hcg na piśmie trzeba wynik dostarczyc ginekologowi, czy położnej, bo sam test sikany nie wystarczający, a skierowanie na to badanie bierze sie od rodzinnego, choć i bez skierowania można ale po co mam płacić?
spadam do lekarza bo i dzis nie dojde:-)
 
Hej
Ja miałam jakieś głupie sny. Czekam z niecierpliwością na wyniki badań, najbardziej ciekawa jestem bety. Jakoś się boję...
 
Witam się i ja :-)

KAHAKA ja miałam swojego czasu okropne sny typu, że poroniłam, że urodziłam martwe dziecko masakra :-( na szczęście już ich nie mam..

Kojarzycie tą kampanie w Polsce "Po prostu położna"? Świetna sprawa, można fajnych rzeczy się dowiedzieć. I są w całej Polsce warsztaty. 18 stycznia są w Katowicach i zapisałam się :tak: ależ się cieszę :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam:)
Ja za godzinkę będę się zbierać,bo mam o 13 lekarza, ale wcześniej muszę skoczyć po wyniki badań (cytologie,grupę krwi itd).
Trochę się obawiam tej wizyty,ale też nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że tym razem mnie zbada. Nie ukrywam że mam zamiar zapytać wprost o L4. Oby się udało...Wtedy jutro miałabym pracę z głowy:)
 
reklama
ojaka trzymam kciuki:-) Daj znać koniecznie jak już będziesz po! Ja też mam dziś wizytę...i także nie mogę się doczekać;-) Chodzisz do lekarza prywatnie czy na nfz? Ja prywatnie, i u nas to standard, że gin proponuje L4 już na pierwszej wizycie...



 
Ostatnia edycja:
Do góry