reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Hej :-)

My wróciliśmy z nauk, zaliczone także cieszę sie :-)

ASIOŁEK jak tam te skurcze?

IZIS też średnio wierzę w tą pełnię ;-)

GORGUSIA tortille mhmm.. :-)

ANNA nieźle z tym rowerem :-D

ANGIE taki mam zamiar :tak: choć ciężko średnio na to pozwala ;-)

MARTYNA zdrówka dla małego.. niech to choróbsko odpuści :tak:

MADISON tak samo jak Ty masz prawo myśleć i mieć żal do siebie, że nie donosiłaś ciąży tak samo ja w 39tc mogę mieć dosyć ciąży i marzyć o porodówce :dry: nie napisałam, że jestem zła widząc swój suwaczek.. jakoś mam wrażenie, że Twoja sytuacja odbija się na mnie.. przykro mi, że Tobie się nie udało ale zamiast dołować się, powinnaś cieszyć się, że lada moment będziesz miała dziewczynki w domu. Każdy ma prawo do narzekania i pisania o czym się chce. Kurcze wyluzuj trochę :confused:

MARTUSKA udało, udało :-D

Czestujcie sie :-)
 

Załączniki

  • CAM00352.jpg
    CAM00352.jpg
    27,3 KB · Wyświetleń: 53
Ostatnia edycja:
reklama
justyna-oglądałam ze 3 dni temu...oj powiem ci,ze co najwyzej wątek noego mozna uznać za inspirację, kamienne upadłe anioły... no nic nie psuję ci zabawy w oglądaniu :)
gorgusia,natkusia ale żarełko. ja za to wlasnie zjadłam chińczyka i nie żałuję,chcoaz był tak pienielnie ostry,że az łzy mi pociekły. ale dobry, brzusio pełny.

madison- rozumiem twoje myslenie i masz do niego pełne prawo,bo ochloniecie po porodzie troche trwa. natomiast jezeli bedziesz tak "gdybać" tez za pol roku,to mysle,ze wtedy mozemy probowac interweniowac i namawiac cie na przepracowanie tego tematu z komś kompetentnym.
ja tam w ciazy nie lubie byc,meczy mnie to, kazdy dzien jest dlamnie udręka. wypatruje 1 sierpnia i tyle :)

asiolek- nie, no nic sie dziac nie bedzie :) spokojnie. ja to was podziwiam,ze liczycie te skurcze,bo mnie lapia ale jakas taka nieogarnieta jestem i nie chce mi sie liczyc,bo si ejeszcze dolicze i zestresuję:p

i cos jeszcze mialam napisac ale zapomnialam. czytam nadal tą "położną" za godzinę powinnam skończyc ksiazkę. i wez tu kupuj ksazki wlasnie. bankructwo przy takim szybkim czytaniu :D :tak:
 
Natkusia jestem tego samego zdania co ty. Biorac pod uwage to ze im puzniej sie rodzi tym zwiększa się ryzyko iz maluch odda smolke jeszcze w brzuhu a to dopiero ryzyko. Moim zdaniem jezeli jest możliwość urodzenia szybciej bez problemu i komplikacji jezeli lekarz uwaza ze dzieciątko jest rozwiniete prawidlowo to czemu mamy sie meczyc dluzej. Ja tez juz jestem bardzo zmeczona i oddalabym duzo aby juz urodzic bo jestem wykonczona. Pierwsze miesiące przelezalam wymiatojac goraczkojac i wszystko inne na raz, potem przez lozysko znowu lerzenie i okropny bol brzucha ostatni trymestr tez nielaczy sie z ulga bo okropna zgaga bol spojenia niepozwala na normalne funkcjonowanie niemowiac o kregoslupie. I mimo ze nasz Tomcio jest wyczekany i upragniony to wolałabym juz go tulic w ramionach niz miec go dalej w brzuchu i czekac...
Madison wielu z nas jest przykro ze tobie nieudalo sie donosic ile ty bys chciala ale raz ze z blizniakami to ciezko aby je donosic a po drugie powinnas Bogu dziękować ze male sa zdrowe a nie popadac w paranoje i jescze nas obwiniac ze my jakies nie halo bo ccemy szybciej urodzic (ja mam takie wrażenie niewiem jak inne. Ze masz do bas pretensje bo my chcemy juz a ty bys chciala inaczej)
 
Gratuluje dziewczynom rozpakowanym !! Co raz wiecej z sierpniowych robi sie lipcowych :) zdrówka dla wszystkich ;) ja leze i odpoczywam na dzialce. Pogoda kiepska ale nagle internet mi zaczal dzialac. Chyba cos zadzialali ze na rej wiosce wreszcie cos chodzi :)
 
Każdy ma prawo do narzekania i pisania o czym się chce.

Dobrze, ze zostało to wyjaśnione :)

IZIS - film faktycznie super, ale u nas dzis mecz wygrywa, czego nie moge powiedzieć o tych, ktorym kibicuje.

ANNA - myśle, ze wyczytalas z moich postów duzo wiecej niz tam było wiec pozostawie to bez komentarza, zapewniajac jedynie, ze nie mam do Ciebie żadnych pretensji, takze o to kiedy chcesz rodzic.

FIUUFIUU - po pol roku to by mnie juz w kaftamie musieli wyprowadzić z domu ;) Daje sobie na to znacznie mniej czasu. A prawdopodobnie w przyszłym tygodniu jak wezmę dziewczynki do domu skończy sie jakiekolwiek myślenie ustępując miejsca instyktowi przetrwania. Takze to jest moj ostatni spokojny weekend i sobotni wieczor z M na kto wie jak długo :)
 
Fiufiu, dokładnie wczoraj powiedziałam to samo koleżance na kawce: nie lubię być w ciąży i męczy mnie to!

U mnie dodatkowo męczące jest to, że od 4 miesiąca albo leżę, albo na prawdę mocno się oszczędzam (podobnie jak Ty, Anna i wiele z Was). Osobie aktywnej,którą dotąd byłam, ten tryb oszczędzania siadł mocno na psychice, więc jak zrobię więcej (np obiad) to zaczyna boleć brzuch i pojawia się stres, że coś jest nie tak.
Chciałabym tyle rzeczy zrobić w domu, być pełnowartościową żoną i kochanką... Dlatego coraz częściej płacze. Poza tym widzę, że mój M. też ma już dosyć tego stanu i Synek znów chce mamę na pełnym etacie.
Gorgusię, lilith - wprost podziwiam !
 
fajnie mi sie was czytalo ale pisac juz nie mam sily..
ja tak w skrócie,wrzuccie na luz, jedne chca tak inne siak, każdej indywidualna sprawa..ja tez juz jestem zmeczona ciaza i chcialabym urodzic, moze nie dzis ale tak za tydzien:-D wizja przeniesienia tez mnie przeraza....zresztą dziecko po terminie w brzuchu juz jest coraz mniej bezpieczne ,wolalabym juz je miec po drugiej stronie, wiedzac ze nic mu nie jest.....
Madison gdybym ja urodzila w 33 tyg ale moje dziecko by bylo zdrowe i silne to bym sie nie zadreczala ale dziekowala Bogu ze wszystko sie dobrze skonczylo...

widze ze pełnia cos zaczyna dzialac na co poniektóre z was :)
na fb zobaczylam ze ktoras urodzila ale nie wiedzialam która. teraz juz wiem, :tak:

ja fajnie dzien spedzilam z rodzinka i na zakupach w galerii..calkiem nieplanowanie kupilismy z mezem kino domowe

a teraz uciekam spac, dobrej nocki
 
reklama
Madison nigdy w życiu nie zasugerowałabym radości z cudzego nieszczęścia... miałam na myśli radość z własnego szczęścia.

Skurcze są ale bardzo się wyciszyły... przeszło po kąpieli :) ale odczytałam z tego informację, że papiery trzeba mieć spakowane w jednym miejscu ;) i raczej nogi ogolone ;) każdego dnia :)

A co terminu kiedy ktoś chce urodzić - jest mi kompletnie wszystko jedno - ja wiem jedynie kiedy ja chcę urodzić :) a w zasadzie wiem do kiedy nie chcę :)))) do 27 lipca zaciskam nadal kolana a potem poczuję ulgę :)

Spokojnej nocy Kobietki Kochane :) niech Wam się dobrze śpi :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry