Cholerka, czytam i czytam. Usiadłam do komputera bo na telefonie to mnie szlag trafi.
Gorgusia - ja nie miałam z gemini nigdy problemu
Raz się zdarzyło, że chciałam zrobić zakupy i coś nie hulało na stronie - dodawałam przedmioty do koszyka, po czym przy dodawaniu kolejnego - poprzedniego już nie było etc. Napisałam wtedy e-mail do nich i następnego dnia awaria już była naprawiona
Raz też się przedłużała wysyłka, więc zadzwoniłam zapytać o nią bo pomyślałam, że mogło im coś umknąć, albo jakiś błąd się pojawił. Pani zaraz mi powiedziała kiedy paczka będzie wysłana
Także jeśli masz z nimi jakieś problemy to nawet jak e-mail napiszesz to dostaniesz odpowiedź
Ja dostałam tego samego dnia.
Kaspian - ja też myślę, że to na tle nerwowym u Twojego synka. Zapewne wiedział o wyjeździe do dziadków już wcześniej, plus nowy członek rodziny
Może dziadkowie swoim "nadskakiwaniem" go męczą
Znam takich, których to męczy w każdym razie. Zapewne przyda się rozmowa czemu tak mówił o dziadkach (że robią mu krzywdę). Znam takie historie gdzie dzieci potrafiły rozpowiadać w szkole, że rodzice je biją chociażby (oczywiście była to całkowita bzdura), ale w takim wypadku przestaje być wesoło bo przecież wierzy się raczej dziecku.
Co do pięt to mnie pomagają te maści polecone przez fiuufiuu, ale tak jak napisałam - skóry twardej nie zlikwidują :/ Niestety, a byłoby miło
Cieszę się ze wszystkich udanych wizyt i życzyłabym sobie żeby sierpniówki zaczęły się oszczędzać, bo to już nie tak dużo zostało
Madison, dziewczyny i Ty - radzicie sobie wspaniale. Dom to zawsze dom, synek się Tobą nacieszy, Ty nim. A niedługo wszyscy będziecie dzielić czas na dwie osóbki więcej
Zdjęcia piękne, i mnie się też wydaje, że wcale nie są takie maciupkie !
)
Jejku, poszłam spać chyba po 2 w nocy. Oglądaliśmy wczoraj pierwszy sezon serialu Breaking Bad
Nie pamiętam, czy któraś z Was go oglądała
Serial jest o nauczycielu chemii, który dowiaduje się, że ma raka i raczej umrze, a chcąc zapewnić rodzinie odpowiedni byt - zaczyna produkcję metaamfetaminy
Jak to K. stwierdził, chwilami to jak Gang Olsena
Spodziewał się czegoś innego na początku, ale może zacznie się coś rozkręcać bo w ostatnim odcinku pierwszego sezonu główny bohater nawet już inaczej wygląda
Ewcol, tym autem niech ukochany się zajmie
Bo jak już się świeci stop to trzeba to zrobić bo za chwilę auto stanie i nie ruszy
I wtedy to chyba on Ci wynajmie jakieś auto
Ma_Dunia, może kolejny wnuk dziadkowi pomaga i daje nadzieję
Myślę, że mój tata by zwariował na punkcie wnuczki, czasami mam wrażenie, że niektórzy dziadkowie bardziej wariują od babć
) Dzięki temu może faktycznie pomoże to jego zdrowiu
I za to trzymam kciuki.
Ewelinka Ty się tam trzymaj mocno i bądź czujna
Co do moich dziwnych rozmów z mężem
My tak lubimy "bardzo szczerze" na różne tematy, bo nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak np. u mojej siostry, która mieszka z chłopakiem, że za przeproszeniem każde się boi puścić bąka nawet w WC żeby drugie nie usłyszało bo wstyd
Zastanawiałam się właśnie, czy do porodu sn robić samej na wszelki wypadek takie badania jak macie na listach do cc, chodzi mi o elektrolity i układ krzepnięcia (nie wiem co to OWU) ? Czy do porodu sn to też jest potrzebne ? Lekarz nic mi o tym nie mówił.
Monya, wiem, że Twój kotek cierpiący - ale to zdjęcie jest super, taki nieporadny się wydaje
) Jak dziecko
Ciesze się, że już mu lepiej po tym zabiegu
Ja staram się TAM golić sama, po omacku, ew. przy pomocy małego lusterka. Ale to tak sobie wychodzi bo lusterko mam za małe, a w łazience nie ma okna ze światłem dziennym i nie do końca wszystko widać jak należy
K. proponował pomoc, ale póki jakoś daję radę to staram się sama - i nie z obawy, że on mnie "potnie"
No i co, nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać
Oprócz kolejnego pytania, które mam
)
Otóż, ja od 2 tygodni około mam takie bóle podbrzusza jak na @. Nie są mocne, tylko takie "ćmiące", lekkie w zasadzie. Nie bolą mnie przy tym plecy etc. Za to wczoraj stwierdziłam, że chyba kolor moich upławów trochę się zmienił. Ogólnie miały barwę żółtą od samego początku (lekarz twierdził, że nie ma żadnej infekcji i mam nadzieję, że faktycznie taki mój urok i tyle), wczoraj po kolejnym siusianiu stwierdziłam, że kolor na wkładce zaczyna wchodzić w beż. Ale, że - jak już wspomniałam - w łazience nie ma światła dziennego to nie byłam pewna. Dzisiaj wyszłam to sprawdzić "do okna"
I faktycznie wydaje mi się, że zaczyna mieć to barwę beżową lekko. Miałam tak jak kończyły mi się plamienia, ostatni dzień zazwyczaj to już była taka wydzielina w kolorze beżu.
Czy tak może być ? Czy to coś niepokojącego raczej oznacza?
Niestety nie wiem, czy mój lekarz jest na urlopie, czy dopiero na nim będzie i nie chcę go męczyć takimi sprawami, zwłaszcza jeśli właśnie się gdzieś opala
Aaa carine, stokrotka mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze
martuskaa, ja tam też nie leżę jak było we wskazaniu. Coś tam muszę robić z tym dniem żeby nie paść z nudów
) Oczywiście bez przesady, nie wycieram podłóg na czworaka