Ulika
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2013
- Postów
- 302
Atana - ja piorę nowe rzeczy, bo tak jak dziewczyny piszą - wymacane napewno - ale nie przesadzam z temperaturą 30-40, potem prasowanie i tak wybije bakterie.
Natkusia - niestamowita kobita jesteś, a myślałam że to ja jestem mistrzynią w organizowaniu czasu "czapki z głów" przed Tobą, i jestem pewna że jak się ma taki konkretny plan to nie ma mocnych żeby się nie zrealizował
A skoro już mowa o kosmetyczce i depilacji... to mam 1 pytanie hm... trochę może zbyt intymne jak na forum, więc rozumiem że temat może zostać niepodjęty, ale jestem bardzo ciekawa jak Wy sobie radzicie z depilacją okolic intymnych na poród? Na wizyty męczę się jakoś sama z lusterkiem - komfortowe to nie jest i dokładne też raczej już nie, ale jakoś trzeba zadbać.. jednak z tygodnia na tydzień coraz trudniej... Ostatnio rozmawiałam z koleżanką i ona stwierdziła, że do porodu "przygotowywał ją" mąz .... ja chyba bym się nie odważyła. Jakie macie podejście do TEJ sprawy?
Natkusia - niestamowita kobita jesteś, a myślałam że to ja jestem mistrzynią w organizowaniu czasu "czapki z głów" przed Tobą, i jestem pewna że jak się ma taki konkretny plan to nie ma mocnych żeby się nie zrealizował
A skoro już mowa o kosmetyczce i depilacji... to mam 1 pytanie hm... trochę może zbyt intymne jak na forum, więc rozumiem że temat może zostać niepodjęty, ale jestem bardzo ciekawa jak Wy sobie radzicie z depilacją okolic intymnych na poród? Na wizyty męczę się jakoś sama z lusterkiem - komfortowe to nie jest i dokładne też raczej już nie, ale jakoś trzeba zadbać.. jednak z tygodnia na tydzień coraz trudniej... Ostatnio rozmawiałam z koleżanką i ona stwierdziła, że do porodu "przygotowywał ją" mąz .... ja chyba bym się nie odważyła. Jakie macie podejście do TEJ sprawy?