monia 456 tak to z dziećmi jest przeważnie, że są oczkiem jednego z rodziców. Mój syn w tej chwili ma 13 lat , ale od zawsze z wszystkim przychodził do mnie, nawet teraz jak coś chce opowiedzieć np. co wydarzyło się w szkole to mówi mi, a jak powiem, żeby tez opowiedział tacie to mówi żebym ja powtórzyła. Ale u nas tata jest od basenu, rolek, łyżwy, piłka i od rzeczy technicznych.:-)
caltha też nie lubię jak mój mąż gdzieś wyjeżdża beze mnie.
, ale my generalnie od 15 lat prawie każde popołudnie razem, bardzo rzadko gdzieś wyjeżdżamy osobno. Ja nawet jak jestem w domu samo to nie wiem za co się zabrać. Takie chore przyzwyczajenie do siebie.
gorgusia pierwszy dzień w pracy po nawet najkrótszym wypoczynku zawsze jest ciężki.
fiuufiuu ja też już 3 noc z rzędu rodzę, mam nadzieję, że w rzeczywistości pójdzie szybciej:-) Co do ślubu, to ja bardzo chciałam wyjść za mąż, nawet udało mi się namówić do tego obecnego męża, później wyszarpać pierścionek zaręczynowy, a do ołtarza już poszedł bez problemu:-). Mówi, że nie żałuje, ale kto wie. Z perspektywy czasu uważam , że było to z mojej strony bardzo ryzykowne posunięcie, chyba trafiłam do odpowiednią osobę.Wtedy kiedy ja wychodziłam za mąż w takim mieście jak moje i wśród rodziny i znajomych nie było żyjących w związkach partnerskich, no bo jak by to było bez żyć bez ślubu i nie daj Boże nieślubne dziecko i to chyba stąd się wzięło, że trzeba wyjść za mąż. Jak niektórym dziewczyna udawały się randki i zachodziły w ciąże, to od razu był ślub. Niby 15 lat to nie dużo, ale w rzeczywistość się zmienia,. Choć teraz myślę, że postąpiłabym inaczej. Mam wśród znajomych kilka par żyjących bez związku i są bardzo szczęśliwi. Nie reguła. Ale Twoja babcia jest ciut ode mnie starsza, więc nie dziwię, się, że ma takie podejście. Trzeba przymknąć oko.
kami-30 u mnie z kanapami podobnie w sypialni mamy łóżko twarde, a w salonie miękką kanapę. I ja jak muszę cały dzień poleżeć, to tylko w sypialni, bo z miękkiej nie mogę się podnieść, jak mi tyłek wpadnie to problem przerzucić się na dzień. Nawet syn użyczył mi telewizora do sypialni, bo narzekałam, że cały dzień nie mam tam co robić.
natkusia no właśnie przy dzieciach chyba każdy z rodziców ma jakiś udział.
Asiołek zdrówka dla córci.
A ja dziś spałam rewelacyjnie, nie pamiętam kiedy się tak wyspałam. Za to mała coś dziś mało ruchliwa, pozwoliła od rana spać na boku i nie było awantury, trochę mnie to zaniepokoiło. Na śniadanie zjadłam chleb ze świeżym dżemem truskawkowym i się troszkę pobudziła. Chyba dzis taki dzień- deszczowy, wietrzny, pochmurny - tylko do spania.