reklama
Witam!!! Wczoraj wieczorem wydawało mi się że już jest ok. Miłoszek był wesoły, spokojny, ładnie się bawił. Jak zaczynał mówić o przedszkolu tzn. czy musi jutro iść, albo że nie chce iść to zmieniałam temat. A dziś rano powtórka z rozrywki. Wymioty , płacz. Przed wejściem do przedszkola powiedział że boli go brzuch. Nie wiem co mam robić, boję się że mi się rozchoruje przez te wymioty i przeżywanie. Czy powinnam być cierlpiwa?? Wszystko sie ułoży???
Zmykam sprzątać , mam dużo roboty, dziś ostatni dzień urlopu. Jutro do pracy i to do ciężkiej bo od piątku zaczynamy dyżur. Dużo towaru, zamieszania, pacjentów, ale ja bardzo lubię swoją prace
Gorące pozdrowienia!!
Zmykam sprzątać , mam dużo roboty, dziś ostatni dzień urlopu. Jutro do pracy i to do ciężkiej bo od piątku zaczynamy dyżur. Dużo towaru, zamieszania, pacjentów, ale ja bardzo lubię swoją prace
Gorące pozdrowienia!!
calista a masz moze mozliwosc zostac z synkiem przez pierwsze 30 min? i zobaczyc jak on sie tam zachowuje? po za tym codziennie mu tlumacz ze przedszkole jest fajne ze sa inne dzieci, super zabawa itd... to tez podobno pomaga, bo dziecko w koncu zacznie w to wierzyc. Powodzenia wam zycze. Biedny maluszek, tak strasznie przezywa.
Dzień dobry!!!!
Wama dziekuję za wsparcie
Dziś obyło się bez wymiotów, ale cały ranek był płacz. W szatni zaczął go wołać kolega z grupy, później chciał wziąść go za rękę. Wstyd mi bo Miłosz nie chciał z nim iść za rękę do grupy i coś tam jeszcze krzyczał. Ten chłopczyk jest bardzo fajny i wiem że Miłosz bawi się z nim, dlatego nie wiem czego tak
go potraktował. Można zwariować. Jakby tego wszystkiego było mało, mam spore kłopoty z zębami co wiąże się też oczywiście z kasą. Masakra. Dziś idę do pracy po 3 dniach urlopu
Miłego dnia!!!
Wama dziekuję za wsparcie
Dziś obyło się bez wymiotów, ale cały ranek był płacz. W szatni zaczął go wołać kolega z grupy, później chciał wziąść go za rękę. Wstyd mi bo Miłosz nie chciał z nim iść za rękę do grupy i coś tam jeszcze krzyczał. Ten chłopczyk jest bardzo fajny i wiem że Miłosz bawi się z nim, dlatego nie wiem czego tak
go potraktował. Można zwariować. Jakby tego wszystkiego było mało, mam spore kłopoty z zębami co wiąże się też oczywiście z kasą. Masakra. Dziś idę do pracy po 3 dniach urlopu
Miłego dnia!!!
calista i jak wam idzie? lepiej Miloszek znosi przedszkole?? U nas Pat juz calkiem sie zaaklimatyzowal, wrecz rano nie moze sie doczekac kiedy wreszcie wyjdziemy z domu, a dla niego to naprawde cos nowego, bo zazwyczaj przedszkole bylo bardzo blee.
ja jak sobie przypomnę jak bałam sie pójścia młodej do przedszkola to teraz sie tylko z tego śmieje
młoda już pod koniec sierpni jęczała że chce wracać do przedszkola a teraz jej szczęście nie zna granic
Calista-jak w zeszłym roku zaprowadzałam Ami to mówili ze dziecku trzeba dac ok. 2 tygodni i wszystkie dzieci które pamiętam płaczące teraz chodzą chętnie do przedszkola wiec życzę dużo cierpliwości i wszystko będzie ok. A tak w ogóle to Witaj w naszym gronie:-)
Ami jest w grupie "czystych " czterolatków i ma jakąś książkę pracy i gimnastykę (nawet strój musiałam kupić) a jak u Was??
młoda już pod koniec sierpni jęczała że chce wracać do przedszkola a teraz jej szczęście nie zna granic
Calista-jak w zeszłym roku zaprowadzałam Ami to mówili ze dziecku trzeba dac ok. 2 tygodni i wszystkie dzieci które pamiętam płaczące teraz chodzą chętnie do przedszkola wiec życzę dużo cierpliwości i wszystko będzie ok. A tak w ogóle to Witaj w naszym gronie:-)
Ami jest w grupie "czystych " czterolatków i ma jakąś książkę pracy i gimnastykę (nawet strój musiałam kupić) a jak u Was??
Cześć!!!
Miłoszek nie chodził do przedszkola przez tydzień, bo zachorował. Ma jeszcze lekki katar i kaszel. Dziś już poszedl, ale jak zwykle z płaczem. Jak wszedł już na sale to był zadowolony. U nas w przedszkolu dzieci będą pracowały na kartach pracy. Oj cięzko będzie , ale nie damy się. Ok zmykam do pracy!!
milego dnia
Miłoszek nie chodził do przedszkola przez tydzień, bo zachorował. Ma jeszcze lekki katar i kaszel. Dziś już poszedl, ale jak zwykle z płaczem. Jak wszedł już na sale to był zadowolony. U nas w przedszkolu dzieci będą pracowały na kartach pracy. Oj cięzko będzie , ale nie damy się. Ok zmykam do pracy!!
milego dnia
Dzień dobry!!!
Dziś jestem bardzo zadowolona z mojego przedszkolaka Wczoraj dopiero zaczął opowiadać co robią w przedszkolu i śpiewał piosenkę o kotkach Dziś ładnie wstał, nawet skubnął troszkę bułki i wypił herbatę. Już przed samym wyjściem zaczął troszeczkę popłakiwać, ale było ok. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję że już będzie tylko lepiej. Jak Wasze przedszkolaki???
Gorące pozdrowienia dla wszystkich SIERPNIÓWEK!!!
Dziś jestem bardzo zadowolona z mojego przedszkolaka Wczoraj dopiero zaczął opowiadać co robią w przedszkolu i śpiewał piosenkę o kotkach Dziś ładnie wstał, nawet skubnął troszkę bułki i wypił herbatę. Już przed samym wyjściem zaczął troszeczkę popłakiwać, ale było ok. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję że już będzie tylko lepiej. Jak Wasze przedszkolaki???
Gorące pozdrowienia dla wszystkich SIERPNIÓWEK!!!
mikusia84r
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 1 804
ja jak sobie przypomnę jak bałam sie pójścia młodej do przedszkola to teraz sie tylko z tego śmieje
młoda już pod koniec sierpni jęczała że chce wracać do przedszkola a teraz jej szczęście nie zna granic
Calista-jak w zeszłym roku zaprowadzałam Ami to mówili ze dziecku trzeba dac ok. 2 tygodni i wszystkie dzieci które pamiętam płaczące teraz chodzą chętnie do przedszkola wiec życzę dużo cierpliwości i wszystko będzie ok. A tak w ogóle to Witaj w naszym gronie:-)
Ami jest w grupie "czystych " czterolatków i ma jakąś książkę pracy i gimnastykę (nawet strój musiałam kupić) a jak u Was??
Moja Milenka też jest w grupie "czystych" 4 latków. Wszystkie dzieci z całego rocznika 2006. Strój także musiałam kupić. Książek nie mamy żadnych do kupienia, Pani daje kserówki dzieciom, a to jakaś kolorowanka, a to połączenie kropek itp.
Milenka też w wakacje bardzo tęskniła za przedszkolem, no cóż 4 latek w dodatku jedynak najzwyczajniej się nudzi z dorosłymi, przynajmniej u nas, Milence brak towarzyszy do zabaw w domu
reklama
Witam wieczornie
Chyba mogę już powiedzieć że jest dobrze Miłosz chętnie chodzi do przedszkola i skończyły się wymioty Ma smutną minę już jak się ubiera i musi wyjść, ale ogólnie jest już ok. Bardzo się cieszę. Pozdrowienia dla Sierpniówek
Chyba mogę już powiedzieć że jest dobrze Miłosz chętnie chodzi do przedszkola i skończyły się wymioty Ma smutną minę już jak się ubiera i musi wyjść, ale ogólnie jest już ok. Bardzo się cieszę. Pozdrowienia dla Sierpniówek
Podziel się: