reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe przedszkolaki :)

my z zastępczego nie korzystaliśmy, w lipcu trochę chodziła do swojego, bo miało dyżur, a teraz z teściową w domu jest:tak: ale mówi, że już zaczyna tęsknić za panią:-p
 
reklama
U nas zastepczego nawet nie ma :-p
Caly lipiec Sara chodzila do przedszkola normalnie, chociaz bylo czynne krocej, bo do 16:30.
A sierpien jakos "przezimowala" - troche z moja siostra, troche z moimi rodzicami w pracy, zreszta ja tez nie codziennie pracuje, a teraz mam urlop, wiec jakos poszlo ;-)

A od przyszlego tygodnia zaczynamy znowu i Sara jest niesamowicie dumna, ze bedzie juz w sredniakach :-p:-D
 
no i jak tam powroty po wakacjach, jeżeli takie były...
Aluta najpierw łezkę puściła, no bo nie ta sala co zawsze, a potem do domu nie chciała iść :-D no ale teraz przerwa będzie znowu bo nad morze jedzie i wszystkim dookoła opowiada o tym:-p
 
u nas Pat chodzi tylko na 2h 45min dziennie, byl narazie dwa razy i dwa razy nie chcial zostac... teraz bedzie dlugi weekend wiec wraca we wtorek, ale juz mowi ze nie chce isc, no i chlopak byl dwa dni i katar z nosa juz leci.... a tak dlugo nie chorowal.
 
Witam!!! Jestem mamą przedszkolaka Miłoszka:) Mam na imię Anka, pracuję w aptece. Czy mogę do Was dołączyć?? Mamy kłopot z naszym przedszkolakiem bo płacze, nie chce chodzić i najgorsze że wymiotuje przed wyjściem z domu. Raz zdarzyło mu się w przedszkolu:( Najcięższe są rozstania a później już się ładnie bawi i nie płacze. Mam nadzieję że to minie. Pozdrawiam Wszystkie mamy:):)
 
Ostatnia edycja:
Witam!!! Jestem mamą przedszkolaka Miłoszka:) Mam na imię Anka, pracuję w aptece. Czy mogę do Was dołączyć?? Mamy kłopot z naszym przedszkolakiem bo płacze, nie chce chodzić i najgorsze że wymiotuje przed wyjściem z domu. Raz zdarzyło mu się w przedszkolu:( Najcięższe są rozstania a później już się ładnie bawi i nie płacze. Mam nadzieję że to minie. Pozdrawiam Wszystkie mamy:):)
witaj!! i zaglądaj do nas:tak:
co do adaptacji w przedszkolu, nasze panie dawały dzieciom 2 tygodnie... więc jeszcze trochę czasu macie, rozumiem że Miłoszek poszedł w tym roku pierwszy raz do przedszkola, bo gdyby już chodził to pewnie by ta mocno nie przeżywał rozstania, a w rozmowa nie pomaga, nie mówi dlaczego nie chce iść? może ktoś inny mógłby go kilka razy odprowadzić, a może potrzebuje po prostu więcej czasu od innych dzieciaków:tak:
 
A Jagode jej pani chce dac do grupy wyzszej, bo mowi, ze jest najbardziej samodzielna, bardzo ladnie sie wyslawia i w sumie w niczym nie odbiega od grupy 5 latkow (no, moze nie rysuje tak ladnie, ale nad tym chce popracowac z nia).
Jutro jade na zebranie i zobacze co pani powie - moze faktycznie tak zrobie, bo w zeszlym roku tylko na poczatku robila duze postepy, a potem niemalze w miejscu stala... A tymczasem w przedszkolu zastepczym, w grupie mieszanej 4-5 latkow bawila sie tylko z 5latkami i widze, ze w ciagu miesica zrobila tak duze postepy, ze jestem w szoku...
 
Witam!!! Jestem mamą przedszkolaka Miłoszka:) Mam na imię Anka, pracuję w aptece. Czy mogę do Was dołączyć?? Mamy kłopot z naszym przedszkolakiem bo płacze, nie chce chodzić i najgorsze że wymiotuje przed wyjściem z domu. Raz zdarzyło mu się w przedszkolu:( Najcięższe są rozstania a później już się ładnie bawi i nie płacze. Mam nadzieję że to minie. Pozdrawiam Wszystkie mamy:):)

Calista, wspolczuje tych przejsc, mam nadzieje, ze Miloszek szybko dojdzie do siebie no i ze odnajdzie szybko miejsce w grupie. U nas bardzo pomoglo to, ze nasza Jagodke moj M. prowadzal do przedszkola, a ona z nim jest mniej zwiazana niz ze mna, i ten najgorszy okres sie przyzwyczaila, ze z nim idzie. Teraz nie ma znaczenia, kto ja odprowadza - idzie do grupy i tylko macha na pozegnanie.

PS: dodatkowym atutem starszej grupy (jesli o nas chodzi) byloby to, ze tam nie ma chlopca, ktory ja cigle bije..
 
Witam!! Dziękuje za miłe przyjęcie. Miłosz wogóle nie opowiada o tym co było w przedszkolu, trzeba to z niego wyciągać, odpowie krótko i nie podejmuje więcej tematu. Wiem że w przedszkolu nie dzieje się dziecciom krzywda, są bardzo miłe i dobre panie, jak po niego przychodzę to widzę że się bawi. Do przedszkola odprowdza go mąż. Najgorzej jest wieczorami , jest wtedy przygaszony, smutny , zaczyna płakac i mówić że nie chce jutro iść. Rano jest to samo płacz i wymioty. Ja sama ledwo żyję, bo teraz beznadziejne parcuję. Tydzień parcuję od 8 do 13 i wtedy jest ok , bo cale popołudnie mam dla synka, ale masakra jest jak pracuję od 13 do 19 wtedy cały dzień nie widzę Miłoszka, dopiero wieczorem. Bardzo mnie to męczy, i źle się z tym czuję:(
Dziś Miłoszek na korytarzu pusił tatę i sam otworzył sobie drzwi do sali:):) co mnie bardzo cieszy!!!

Miłego dnia sierpnióweczki!!!
 
reklama
Do góry