StaraStaraczkaNew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2024
- Postów
- 445
Troszkę tak. To wciąż wydaje mi się abstrakcją, ale coś tam zaczynam przyjmować do wiadomości.Najważniejsze że na USG wszystko ok, już trochę odetchnęłas?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Troszkę tak. To wciąż wydaje mi się abstrakcją, ale coś tam zaczynam przyjmować do wiadomości.Najważniejsze że na USG wszystko ok, już trochę odetchnęłas?
Nie dziwię sięTroszkę tak. To wciąż wydaje mi się abstrakcją, ale coś tam zaczynam przyjmować do wiadomości.
Ja chodzę co tydzień, niektórzy chodza co 2/3 miesiące. Dla każdego coś innegoMnie to wczoraj pani ginekolog zaprosiła na kolejne USG 3.01, ale jak widziała moją minę i stres to powiedziała że jak coś to mogę przyjść tydzień wcześniej
Chyba zacznę medytować, bo można ocipieć
ja w poprzednich ciążach pierwszy raz słyszałam chyba w 9/10 tydzNieeeee. Widziałam tylko. Podobno do któregoś tygodnia się nie słucha, bo to obciążenie dla płodu bodajże.
Ja mam na 8.01 od prowadzącego. Z pakietu nfz już dawno miałam mieć na 3.01 więc też pójdę. A korciło mnie teraz iść jeszcze przed świętami ale nie ma już terminów. A miałam na lajcie podejść do kwestii wizyt... Taaa...Ja chodzę co tydzień, niektórzy chodza co 2/3 miesiące. Dla każdego coś innego
Jak tylko będą terminy to planuje dzielnie być na USG co tydzień w pierwszym trymestrzeJa mam na 8.0 od prowadzącego. Z pakietu nfz już dawno miałam mieć na 3.01 więc też pójdę. A korciło mnie teraz iść jeszcze przed świętami ale nie ma już terminów. A miałam na lajcie podejść do kwestii wizyt... Taaa...
też mam tyłozgięcie i za dużo ginekologowi nie powinno to przeszkadzać . Jedynie my bardziej cierpimy bo bóle kręgosłupa są nasilone w ciąży . Nie było widać za dużo bo według mnie jest za wcześnie . Najlepiej iść 6+0 najwcześniej żeby coś zobaczyć .Dziewczynki, dzisiaj nie wytrzymałam i poszłam do ginekologa żeby sprawdzić czy jest jakiś pęcherzyk i wykluczyć CP
Mam tylozgiecie macicy i niestety Pani doktor za duzo nie widziała, ale dostrzegła jakąś małą czarna kropke.
Wg OM jestem 5+1, ale miałam owulacje w 19 dc i od zaplodnienia minelo 19 dni (zapłodnienie 2/3 grudnia)
Czy to możliwe że jeszcze tak słabo widać ten pęcherzyk?
Pani doktor mówiła żeby spokojnie zaczekać, i przyjść na usg po świętach.
Zrobiłam dzisiaj betę dla pewności.
Dodatkowo dostałam na receptę jodid
Też mam tyłozgięcie i było widać też dużo później niż u innych kobiet. Prawdę mówiąc do teraz słabo widać trzeba się namęczyć żeby zobaczyć zarodek a ostatnio miał już wielkość 1.2 cmDziewczynki, dzisiaj nie wytrzymałam i poszłam do ginekologa żeby sprawdzić czy jest jakiś pęcherzyk i wykluczyć CP
Mam tylozgiecie macicy i niestety Pani doktor za duzo nie widziała, ale dostrzegła jakąś małą czarna kropke.
Wg OM jestem 5+1, ale miałam owulacje w 19 dc i od zaplodnienia minelo 19 dni (zapłodnienie 2/3 grudnia)
Czy to możliwe że jeszcze tak słabo widać ten pęcherzyk?
Pani doktor mówiła żeby spokojnie zaczekać, i przyjść na usg po świętach.
Zrobiłam dzisiaj betę dla pewności.
Dodatkowo dostałam na receptę jodid