Annnna1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2024
- Postów
- 233
Z pewnością. U mnie jeszcze nawet rok nie minął. Też przytulam <3
Mamy podobne przejścia , szkoda że takie przykre
Bardzo mocno Cię tulę
Nasze aniołki napewno nad nami czuwają
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z pewnością. U mnie jeszcze nawet rok nie minął. Też przytulam <3
Mamy podobne przejścia , szkoda że takie przykre
Bardzo mocno Cię tulę
Nasze aniołki napewno nad nami czuwają
Bardzo mi przykroPewnie na twoim miejscu postąpiłabym identycznie
W pierwszej ciąży skorygowane ryzyko zd wyszło mi pośrednie bodajże 1:360 … spanikowałam i zrobilam nifty - wynik super ! Finalnie dzieciątko umarło niedługo po porodzie, nie miało to związku z genetyka a ciężką wadą serca .
W drugiej ciąży pappa wyszła super . Na USG nie było do czego się przyczepić więc i nifty nie robiłam .
Dzieciątko urodziło się zdrowiutkie .
Bardzo mi przykro
A lekarze widzieli podczas USG, że serduszko ma wadę?
Ja robiłam ostatnia betę w pon. Była 300coś i już czekam do 2.01. Jakoś spokojna teraz jestemJa mam 10.01, byłam wczoraj u mojej ginekolog ale niestety nic jeszcze nie było widać oprócz ciałka żółtego chyba jeszcze przed świętami przejdę się zbadać betę jeszcze raz żeby zobaczyć czy nie spada. Jak wy sobie radzicie z tym czekaniem??
Dlatego tak ważne są badania prenatalne. Eh. Szkoda że nie udało się zoperować tej wady w żaden sposóbDopiero na drugich prenatalnych
Na pierwszych wszytko było super !
Lekarz swtwierdzil ze wada ewoluowała…
U mnie na odwrót, zaczęłam się stresować i wyobrażać mnóstwo scenariuszy jak nic nie widać na usg i się teraz zastanawiam po co ja sobie sama to robię może po kolejnej becie się uspokojęJa robiłam ostatnia betę w pon. Była 300coś i już czekam do 2.01. Jakoś spokojna teraz jestem
Ja bym nie wytrzymała tyle czekać na pierwsze usgpierwszą wizytę umówili mi gdy będę 8+2 13 stycznia przecież ja osiwieję do tego czasu…i myślę czy nie szukać u innego terminu aby tylko sprawdzić czy kropek jest tam gdzie powinien
No ja dla spokoju swojej głowy byłam wcześniej. Bo inaczej bym zwariowałapierwszą wizytę umówili mi gdy będę 8+2 13 stycznia przecież ja osiwieję do tego czasu…i myślę czy nie szukać u innego terminu aby tylko sprawdzić czy kropek jest tam gdzie powinien
Dlatego tak ważne są badania prenatalne. Eh. Szkoda że nie udało się zoperować tej wady w żaden sposób