EMilkaaa84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2019
- Postów
- 4 565
Pracuje na swoim..Nie chcesz iść na l4?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Pracuje na swoim..Nie chcesz iść na l4?
i jak ze wszystkim plusy i minusy...Pracuje na swoim..
Zdrówka, apap można.Cześć dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie wizytujące
Mnie dopadło choróbsko.. od wczoraj ból głowy, katar, ból gardła, goraczka 37,2.. brzuch mnie boli od smarkania i kichania a przez ból gardła nie czuje mdłości..eh troche się martwię o bąbelka :/ ratuje się domowymi sposobami, ale wczoraj wzialam 2 razy apap bo już okłady zimne nie pomagały ani nic, a w nocy obudzilam się cała mokra od potu.
Na początku ciąży z tego co wiem to temperatura 37 a nawet 37,5 stopnia to norma ;PCześć dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie wizytujące
Mnie dopadło choróbsko.. od wczoraj ból głowy, katar, ból gardła, goraczka 37,2.. brzuch mnie boli od smarkania i kichania a przez ból gardła nie czuje mdłości..eh troche się martwię o bąbelka :/ ratuje się domowymi sposobami, ale wczoraj wzialam 2 razy apap bo już okłady zimne nie pomagały ani nic, a w nocy obudzilam się cała mokra od potu.
Oby to było to nie widziałam o tym, tzn widziałam że jest wyższa ale w sumie nie myślałam o ileNa początku ciąży z tego co wiem to temperatura 37 a nawet 37,5 stopnia to norma ;P
Ja tak samo, od zawsze już w tej ciąży jestem, a to dopiero 9+1Nie wiem jak Wam..ale mnie się jakoś tak dłuży..mam wrażenie że jestem w tej ciąży wieki..i siedzę jak na tykającej bombie
Zdecydowanie zauważam taką zależność. Kiedy mam gorszy okres to pokręcenie się po kuchni powoduje, że zaczynam plamić, a jak się wyleguję, to jest Ok. Teraz mam lepszy moment i nie plamię prawie, jedynie jak więcej pochodzę po sklepie czy coś, to różne rzeczy ze mnie lecą, ale nie krew.A mam pytanie do Dziewczyn które plamią..Wiem,że u każdej jest inaczej,ja mam krwiaka i u mnie może być plamienie/krwotok w każdej chwili..Ale.. Czy Wy też widzicie taka zależność,że jak się trochę poruszacie/jesteście w "biegu"(praca,zakupy)to jest plamienie? Bo ja mam tak,że wystarczy że się poschylam, czy umyje podlogłe,postoje nad garami jak gotuje..wtedy zaczyna mnie ćmić brzuch,pojawia się plamienie i jak się położę to znika..Tyle że ja mam jeszcze dwulatka w domu..Dodatkowo pracuje i jest mi to wszystko z leżeniem ciężko pogodzić i po prostu szaleją hormony i jest mi źle..codziennie budzę się o 4..nie śpię do 6..i jak jest pora wstać przed 7,to ja się podnieść nie mogę..mam wyrzuty sumienia,ale ja naprawdę nie mam jak się położyć plackiem i nic nie robić
Ja w poprzednich ciążach byłam na swoim i nie potrzebowałam wtedy zwolnienia od lekarza, dlatego wczoraj kompletnie o tym zwolnieniu zapomniałamPracuje na swoim..
Zazdro, że po 3 dniach było Ok. Ja po prawie dwóch tygodniach trafiłam do lekarza (bo nic mi nie pomagało), inhalacje nie pomogły, po kolejnych kilku dniach wprowadziła mi lekarka antybiotyk, pomógł po kilku dniach (czyli choroba trwała Ok 3 tygodni) od tamtej pory minęło z tydzień i czuję, że znów coś mnie bierzeJa też przechodziłam już przeziębienie w ciąży. I znów mnie coś rozbiera mąż kupił mi saszetki do picia w ciąży oraz tabletki do ssania. 3 dni i jak nowo narodzona.
Mnie właśnie od wczoraj też coś rozbiera ;(Ja tak samo, od zawsze już w tej ciąży jestem, a to dopiero 9+1
Zdecydowanie zauważam taką zależność. Kiedy mam gorszy okres to pokręcenie się po kuchni powoduje, że zaczynam plamić, a jak się wyleguję, to jest Ok. Teraz mam lepszy moment i nie plamię prawie, jedynie jak więcej pochodzę po sklepie czy coś, to różne rzeczy ze mnie lecą, ale nie krew.
A od wczoraj od wizyty może stricte nie plamię, ale mam jakieś pomarańczowe upławy, więc zakładam, że to po prostu rozrzedzone plamienia
Ja w poprzednich ciążach byłam na swoim i nie potrzebowałam wtedy zwolnienia od lekarza, dlatego wczoraj kompletnie o tym zwolnieniu zapomniałam
Zazdro, że po 3 dniach było Ok. Ja po prawie dwóch tygodniach trafiłam do lekarza (bo nic mi nie pomagało), inhalacje nie pomogły, po kolejnych kilku dniach wprowadziła mi lekarka antybiotyk, pomógł po kilku dniach (czyli choroba trwała Ok 3 tygodni) od tamtej pory minęło z tydzień i czuję, że znów coś mnie bierze