reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2023

reklama
Martwię się jeszcze ta beta, czy nie jest za niska - ostatnia miesiączkę miałam 28.10, ale nie wiem czy przez taki wysiłek i podróże się nie przesunęła.
Ja ostatnia miałam 27.10 dziś byłam na wizycie widać już zarodek bez serduszka póki co. Myślę że mogło Ci się wszystko przestawić. Sprawdź koniecznie przyrost
 
Hej mamusie.
W piątek zrobiłam pierwsze testy to był dzień spodziewanej miesiączki i wyszły pozytywne. Dzisiaj niedowierzam i zrobiłam jeszcze jeden równie pozytywny. Kochane, tylko mam problem pewnie jak nie jedna z was . Nie wiem czy mężowi powiedzieć już od razu. Po poprzednich przygodach różnie się kończyło , było wiele nerwow , płaczu , stresu . Teraz mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze ale mimo wszystko są cholerne obawy. A może poczekać i zrobić niespodziankę na mikołajki ?
 
Hej mamusie.
W piątek zrobiłam pierwsze testy to był dzień spodziewanej miesiączki i wyszły pozytywne. Dzisiaj niedowierzam i zrobiłam jeszcze jeden równie pozytywny. Kochane, tylko mam problem pewnie jak nie jedna z was . Nie wiem czy mężowi powiedzieć już od razu. Po poprzednich przygodach różnie się kończyło , było wiele nerwow , płaczu , stresu . Teraz mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze ale mimo wszystko są cholerne obawy. A może poczekać i zrobić niespodziankę na mikołajki ?
ja miałam zaczekać do jakiegokolwiek potwierdzenia ciąży, ale w końcu powiedziałam od razu. Później było kilka problemów, jak np plamienie i w sumie nie wyobrażam sobie, żeby mąż nie wiedział o takich rzeczach. W sensie wiedziałby, ze jestem zdołowana i miałabym mu odpowiadać na to, ze nic się nie dzieje?😁
 
ja miałam zaczekać do jakiegokolwiek potwierdzenia ciąży, ale w końcu powiedziałam od razu. Później było kilka problemów, jak np plamienie i w sumie nie wyobrażam sobie, żeby mąż nie wiedział o takich rzeczach. W sensie wiedziałby, ze jestem zdołowana i miałabym mu odpowiadać na to, ze nic się nie dzieje?😁
Właśnie coś takiego miałam poprzednio. 3 cykle temu, cień cienia testu , a nawet 3 już się cieszyłam , a tu bach, okres i kolejne całkowicie negatywne . Byłam zdołowana, nie wiedział co mi dolega to musiałam powiedzieć. Dramat, mi było lżej ze się wygadalam komuś i wyplakalam ale jemu raczej lepiej nie było a gorzej
 
ja miałam zaczekać do jakiegokolwiek potwierdzenia ciąży, ale w końcu powiedziałam od razu. Później było kilka problemów, jak np plamienie i w sumie nie wyobrażam sobie, żeby mąż nie wiedział o takich rzeczach. W sensie wiedziałby, ze jestem zdołowana i miałabym mu odpowiadać na to, ze nic się nie dzieje?😁
A na razie to z potwierdzeń są tylko testy i bolące bardzo piersi , czasem jakaś mdłość ale na mdłości by się dzisiaj albo jutro nie zdziwił bo sam dostał jakiegoś wirusa jelitówki .. twierdziłby ze się zaraziłam 😂
 
A na razie to z potwierdzeń są tylko testy i bolące bardzo piersi , czasem jakaś mdłość ale na mdłości by się dzisiaj albo jutro nie zdziwił bo sam dostał jakiegoś wirusa jelitówki .. twierdziłby ze się zaraziłam 😂
No nie wiem, mi się wydaje, że jednak tatuś przyczynia się do stworzenia nowego istnienia na tyle znacząco, ze niezależnie czy będzie dobrze czy źle, to zasługuje na wiedzę od początku😀 ale skoro tego nie czujesz, to oczywiście Twój wybór😀
 
Hej mamusie.
W piątek zrobiłam pierwsze testy to był dzień spodziewanej miesiączki i wyszły pozytywne. Dzisiaj niedowierzam i zrobiłam jeszcze jeden równie pozytywny. Kochane, tylko mam problem pewnie jak nie jedna z was . Nie wiem czy mężowi powiedzieć już od razu. Po poprzednich przygodach różnie się kończyło , było wiele nerwow , płaczu , stresu . Teraz mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze ale mimo wszystko są cholerne obawy. A może poczekać i zrobić niespodziankę na mikołajki ?
Ja bym powiedziała od razu, to mąż powinien być dla Ciebie oparciem w takich chwilach, a innym można powiedzieć jak już będziesz pewna ;) ale to Twoja decyzja i rób tak jak Ci serduszko podpowiada ❤️ witamy w grupie serdecznie, leć na bete i sprawdź przyrost po 48, trzymam kciuki za fasolkę 🌸🌸
 
reklama
Hej mamusie.
W piątek zrobiłam pierwsze testy to był dzień spodziewanej miesiączki i wyszły pozytywne. Dzisiaj niedowierzam i zrobiłam jeszcze jeden równie pozytywny. Kochane, tylko mam problem pewnie jak nie jedna z was . Nie wiem czy mężowi powiedzieć już od razu. Po poprzednich przygodach różnie się kończyło , było wiele nerwow , płaczu , stresu . Teraz mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze ale mimo wszystko są cholerne obawy. A może poczekać i zrobić niespodziankę na mikołajki ?
Gratuluję :) i też bym powiedziała mężowi od razu, też miałam na samym początku pomysły, żeby się wstrzymać z wiadomością o ciąży, po poprzednich złych doświadczeniach, ale jednak nie potrafiłabym nawet te kilka dni do Mikołajek udawać, że nic się nie dzieje. I myślę, że mąż miałby pretensje, że go wykluczyłam z przeżywania tej informacji, nawet jak to tylko kilka dni.
 
Do góry