Dzień dobry dziewczyny, No i dobiłyśmy do ostatniego dnia roku
Wczoraj po południu dotarł moj mąż tak bardzo chory, że na szczęście nasze plany na sylwestra szybko się wyjaśniły niestety cały wieczór musiałam nad nim skakać, bo przecież tak źle się mężczyzna czuł, że nawet herbaty nie był w stanie zrobić. A ja wieczorem miałam wyjątkowe mdłości, Dżizzzz naprawdę myślałam, że będę się przytulać do porcelany i jak powiedziałam mężowi, ze ja tez bardzo źle się czuję i mam tak codziennie, to mi odpowiedział „No tak, ale to przez ciąże”. Ok, a to coś zmienia?!
Odnoszę wrażenie, że jesteś dla niego za dobra