Sierpniowe mamy 2023

[Gudrun1985]

A ja zapytam Was o bezalkoholowe grzance wiecie moze gdzie kupić grzaniec galicyjski? Podobno to jest jedyny bezalkoholowy na rynku.. Myślimy już o tym co kupić i zrobić na święta i też temat alkoholu się pojawił, bo mam akurat dwie imprezy w święta.. Jedna 18tke i 30tke...

 

[agutek_]

A ja zapytam Was o bezalkoholowe grzance wiecie moze gdzie kupić grzaniec galicyjski? Podobno to jest jedyny bezalkoholowy na rynku.. Myślimy już o tym co kupić i zrobić na święta i też temat alkoholu się pojawił, bo mam akurat dwie imprezy w święta.. Jedna 18tke i 30tke...

ja kupiłam ostatnio (baaardzo chciałam na świątecznym jarmarku go wypić) grzaniec bezalkoholowy i był potwornie słodki . A co do faktycznie alkoholu…rzuć, że masz problemy z trzustką i bierzesz jakieś na to leki . U mnie to zawsze działa .

 

[RoseGold]

Witam się wieczorem

Awantura o ch@& wie co mężowi zrobiona, to chyba można szykować się powoli do spania

Dziewczyny bardzo współczuję Wam ciężkich przeżyć w straconych ciążach nigdy tego nie przechodziłam i modlę się, aby i tym razem ta ciąża okazała się zdrową

Co do zachcianek, to w pierwszej ciąży wchodziły mi bardziej konkrety, mięso, piłam litrami barszcz i schweppesa citrus mix (w tej ciąży mam identycznie), a w drugiej żywiłam się praktycznie samymi warzywami (jakoś do 30tc byłam na minusie 2kg). Z jednej i drugiej ciąży mam dziewczyny

@adka696 moja koleżanka, która w zeszłym tygodniu urodziła z tego co pamietam tez miała na początku jakieś tsh w kosmos, a wszystko skończyło się dobrze, wiec trzymam kciuki a kwestia hormonów i męża za granicą - moj wczoraj przyjechał i tak jak wyżej napisałam awanturka już odhaczona

I życzę powodzenia wszystkim wizytującym jutro!
Ja idę na wizytę, ale do dermatologa. Bardzo zaostrzyło mi się AZS/ŁZS. Poza tym mam jakaś masakrę na rękach, chyba nigdy mi się tak ręce nie zepsuły

 

[Maritta05]

Witajcie, od soboty próbuję z Wami się przywitać i dopiero udało się dostęp uzyskać, techniczne problemy jakieś
Wątek przeczytałam i jestem na bieżąco, jutro napiszę więcej.
Termin z OM mam na 13.08.2023, usg pierwsze umówione na 27.12.22, ostatnią ciążę straciłam w ok. 10tc na początku 2021 Jestem mamą 40+, do tego wielodzietną
Najmłodszy ma 8 lat, a Wy jesteście na topie z nowościami więc chętnie poczytam i poudzielam się.

 

[Emka24@]

Tez mam jutro wizytę, widzę, ze sporo z nas jutro idzie! Ja mam o 11:15. Trzymam mocno kciuki za resztę. Co do stresu staram się myśleć pozytywnie i cieszyć się tym, ze nam się udało zajść. Nie ma innej opcji jutro usłyszymy na wizycie dziewczyny, ze wszystko jest super .

 

[Kreatywnynick]

Jejku dziewczyny ja tez się stresuje, jest wszystko ok serduszko bije ale eh nawet nie chce o tym myśleć.. jeszcze dobija mnie fakt, ze u nas mało osób wie, powiedziałam rodzicom na początku ciąży i poprosiłam aby nikomu nie mówili, a okazało się ze wie cała rodzina a nasi najbliżsi przyjaciele nie.. wiem ze mama i tata się bardzo cieszą ale wiecie strach jest chyba do 1 prenatalnych potem może lekko lżej, jeszcze jutro idę do gin na NFZ więc taka wizyta żeby była, kolejna prywatnie mam w sylwestra i chyba zostanę, bo nie wytrzymam mieć wizytę co miesiąc psychicznie

 

[milobuzik]

A ja zapytam Was o bezalkoholowe grzance wiecie moze gdzie kupić grzaniec galicyjski? Podobno to jest jedyny bezalkoholowy na rynku.. Myślimy już o tym co kupić i zrobić na święta i też temat alkoholu się pojawił, bo mam akurat dwie imprezy w święta.. Jedna 18tke i 30tke...

a ja się ostatnio naczytałam, żeby nie pić w ciąży tych "bezalkoholowców"..
Asortyment piw 0,0% jest coraz szerszy, jednak nawet jak producent składa taką deklarację na opakowaniu piwa, może okazać się, że alkoholu jest 0,3%. Nie ma bezpiecznej granicy jego spożycia podczas ciąży, dlatego personel medyczny zaleca zupełną abstynencję.
Poza tym badania tych produktów wykazują, że mają często jeszcze dużo więcej alkoholu niż deklaruje producent, bo je się wytwarza z "prawdziwych" trunków, tylko w procesie chemicznym pozbywa się alkoholu..ale nigdy w 100% i różnie z tym bywa.
Także ja się wystraszyłam - ale jak naprawdę jest, nie wiem

 

[Emka24@]

Jejku dziewczyny ja tez się stresuje, jest wszystko ok serduszko bije ale eh nawet nie chce o tym myśleć.. jeszcze dobija mnie fakt, ze u nas mało osób wie, powiedziałam rodzicom na początku ciąży i poprosiłam aby nikomu nie mówili, a okazało się ze wie cała rodzina a nasi najbliżsi przyjaciele nie.. wiem ze mama i tata się bardzo cieszą ale wiecie strach jest chyba do 1 prenatalnych potem może lekko lżej, jeszcze jutro idę do gin na NFZ więc taka wizyta żeby była, kolejna prywatnie mam w sylwestra i chyba zostanę, bo nie wytrzymam mieć wizytę co miesiąc psychicznie

Ja chodze ciagle prywatnie. Byłam tydzień temu kazali mi przyjsc jutro. Właśnie się zastanawiam jak już jutro usłyszę serduszko to kiedy kolejna mi umówi. Bo oni raczej dmuchają na zimne i często umawiają wizyty. Z jednej strony super bo często sprawdzam czy jest ok, z drugiej dużo pieniążków na to idzie, bo są super drodzy.

 

[Maritta05]

Jejku dziewczyny ja tez się stresuje, jest wszystko ok serduszko bije ale eh nawet nie chce o tym myśleć.. jeszcze dobija mnie fakt, ze u nas mało osób wie, powiedziałam rodzicom na początku ciąży i poprosiłam aby nikomu nie mówili, a okazało się ze wie cała rodzina a nasi najbliżsi przyjaciele nie.. wiem ze mama i tata się bardzo cieszą ale wiecie strach jest chyba do 1 prenatalnych potem może lekko lżej, jeszcze jutro idę do gin na NFZ więc taka wizyta żeby była, kolejna prywatnie mam w sylwestra i chyba zostanę, bo nie wytrzymam mieć wizytę co miesiąc psychicznie

My tym razem nikomu, ostatnio powiedzieliśmy wszystkim i wszyscy się cieszyli, potem wszyscy okazali też dużo wsparcia i ciepłych słów, chyba nie chcę tej huśtawki znowu, a była ogromna, bo najpierw pusty pęcherzyk, tydzień później serce już biło, ale ciąża dużo młodsza... Resztę znacie.

Trzymam za wszystkie kciuki i obyśmy razem dotrwały do sierpnia 2023 bez problemów

 

[milobuzik]

My tym razem nikomu, ostatnio powiedzieliśmy wszystkim i wszyscy się cieszyli, potem wszyscy okazali też dużo wsparcia i ciepłych słów, chyba nie chcę tej huśtawki znowu, a była ogromna, bo najpierw pusty pęcherzyk, tydzień później serce już biło, ale ciąża dużo młodsza... Resztę znacie.

Trzymam za wszystkie kciuki i obyśmy razem dotrwały do sierpnia 2023 bez problemów

Ach, a ja zupełnie odwrotnie. Ostatnio przy poronieniu w 6tyg prawie nikomu nie powiedziałam i właśnie trudniej to przeżywałam... bo nikt nie wiedział dlaczego jest mi tak źle, było mi jakoś przykro, że nikt nie wie.
Tym razem przyjaciele i rodzina wiedzą, wiedzą tez ze może być różnie, ale nas wspierają.